Historia

Pisanie jako ratunek dla znikającego świata. O twórczości W.G. Sebalda

Ostatnia aktualizacja: 14.12.2023 05:40
- Jest tu paradoks między zniewalającą z nóg kunsztownością frazy a światem rozpadu, o którym on nieustająco opowiada - podkreślał prof. Dariusz Czaja, charakteryzując prozę W.G. Sebalda, uznawanego za jednego z największych niemieckich pisarzy XX wieku. Dziś mija 22. rocznica jego śmierci.
Winfried Georg Sebald
Winfried Georg SebaldFoto: EAST NEWS

Posłuchaj
31:19 sebald-krak.mp3 O W.G. Sebaldzie dyskutują Magdalena Heydel, Adam Zagajewski, Dariusz Czaja i Grzegorz Jankowicz. Fragm. audycji Doroty Gacek i Andrzeja Franaszka z cyklu "Życie na miarę literatury". (PR, 2012)

kusmider szymon_1949.jpg
Fragmenty książki W.G. Sebalda "Pierścienie Saturna. Angielska pielgrzymka" czyta Szymon Kuśmider

Urodził się 18 maja 1944 roku, wychował się w małej bawarskiej miejscowości, jego ojciec służył w Wehrmachcie. Należał do pokolenia, które odkrywało przerażającą przeszłość swoich ojców.

W 1966 roku postanowił opuścić swoją ojczyznę, zamieszkał w Anglii, gdzie związał się z Uniwersytetem Anglii Wschodniej w Norwich. Co znaczące, podpisywał się inicjałami - imię Winfried uważał za nazistowskie...

- Nie miał łatwego życia, właściwie był człowiekiem bez ojczyzny. Nie należał ani do literatury niemieckiej, angielskiej czy amerykańskiej, chociaż to w USA stał się tak sławny. Zginął 14 grudnia 2001 roku w strasznym wypadku, który mógłby być sceną kończącą jedną z jego książek - opowiadał o W.G. Sebaldzie László Krasznahorkai, węgierski pisarz i przyjaciel Sebalda.

big_austerlitz_1200.jpg
Fragmenty książki W.G. Sebalda "Austerlitz" czyta Andrzej Mastalerz

"Niewiele możemy zatrzymać"

Czego dotyczy twórczość tego pisarza? Oto jeden z charakterystycznych przykładów.

Narrator "Austerlitza" - jednej z książek W.G. Sebalda - zwiedza belgijską twierdzę Breendonk i przywołuje w pamięci trzymanych tu w czasie II wojny światowej więźniów. Ogląda taczki - dziś już eksponat, niegdyś jedno z narzędzi katorżniczej pracy - i bezskutecznie próbuje uzmysłowić sobie, przez jakie męki musieli przechodzić skazańcy. Bez trudu jednak wyobraża sobie rezydujących w twierdzy - wpadających po służbie do tak zwanego kasyna SS – oprawców, "solidnych ojców rodzin i zacnych synów z Vilsbiburga i Fuhlsbüttel, ze Schwarzwaldu i z Münsterlandu".

Półmrok panujący w pomieszczeniach tej ponurej twierdzy jest jednak tylko słabym echem tego mroku, który otacza zapadającą w niepamięć przeszłość tego miejsca. Jak podkreśla pisarz: każdego miejsca naznaczonego cierpieniem. "Nawet teraz, gdy usiłuję sobie przypomnieć (...), mrok nie rozprasza się, ale gęstnieje na myśl o tym, jak niewiele możemy zatrzymać, ile wciąż idzie w zapomnienie z każdym zgasłym życiem, jak świat niejako sam się opróżnia i pustoszeje".

***

Czytaj także:

***

Literatura jako miejsce na oddech

Pisanie jest zatem dla Sebalda nieustanną pracą pamięci - na przekór unicestwiającej (ludzi, przedmioty, miejsca) sile czasu, wbrew bolesnej przeszłości, o której chciałoby się zapomnieć. "Świat pustoszeje", dlatego trzeba go opowiadać, spisywać imiona, katalogować rzeczy, zauważać wszystkie, nawet wydawałoby się nieznaczące szczegóły. Poczuciu rozkładu rzeczywistości, melancholii przemijania towarzyszy jednak w tej prozie zdumienie (może i zachwyt) nad bezmiarem widzialnego świata, czuła miłość dla jego kruchego trwania.

- Dla Sebalda najważniejsza jest literacka historia naturalna. Czyli taki sposób pisania, w którym rzeczywistość materialna, której człowiek nie może znieść, która go przytłacza, chociaż na chwilę zostaje od nas odsunięta. Wówczas między nami a tą rzeczywistością pojawia się zbawienny dystans, w którym możemy oddychać - tłumaczył literaturoznawca Grzegorz Jankowicz.

Co istotne bowiem, według Sebalda otaczający nas świat tylko na pozór wydaje się przejrzysty i spójny. To tylko nasze złudzenia, mówi pisarz.

Proza, która hipnotyzuje

Książki Sebalda trudno jednoznacznie określić jako powieści. Sytuują się one gdzieś na pograniczu fikcji i dokumentu, autobiografii, relacji z podróży, eseju, hipnotyzującej medytacji. Niejasny jest również status ciągle obecnego w tych prozach narratora - ten podróżnik, emigrant, świadek, tajemniczy archeolog pamięci wydaje się być figurą samego autora, choć pisarz mnoży znaki i myli tropy, które pozwoliłyby nam na to za proste utożsamienie.

Ten niejednorodny styl prozy W.G. Sebalda zgodnie jest oceniany zarówno przez znawców, jak i czytelników niezwykle wysoko. Istnieje jednak swoisty paradoks, mówił w jednej z audycji prof. Dariusz Czaja, pomiędzy kunsztem tej frazy a światem, jaki zostaje dzięki niej wykreowany. Światem poddanym przemijaniu, cierpieniu, rozkładowi.

- To nie jest jednak tylko literatura, która uwodzi słowami. Ja po jego książkach wychodziłem nie tylko poraniony i pokąsany tą rzeczywistością, ale zawsze czegoś nowego się dowiedziałem. Sebald zapuszcza sondę w rzeczywistość bardzo głęboko - podkreślał prof. Dariusz Czaja.

jp

(Cyt. za: W.G. Sebald, "Austerlitz", tł. Małgorzata Łukasiewicz, wyd. W.A.B.)

 

Zobacz więcej na temat: literatura Niemcy Anglia
Czytaj także

Charles Dickens - najpoczytniejszy pisarz angielski

Ostatnia aktualizacja: 07.02.2023 05:45
- Jestem człowiekiem, który utrzymuje się z literatury i któremu odpowiada służba narodowi poprzez literaturę – mówił o sobie Charles Dickens, jeden z największych pisarzy w historii literatury.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mary Shelley. Ostrzegała przed zabawą w Boga

Ostatnia aktualizacja: 30.08.2023 05:38
- Powieść o Frankensteinie jest swego rodzaju skumulowaniem tradycji gotyckich. To co było dotąd rozrywką u Shelley urosło do faustowskiego motywu zagarniania kompetencji stwórcy - mówił na antenie Polskiego Radia krytyk literacki Marek Wydmuch.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Anne Brontë. Najmłodsza siostra szokuje Anglików

Ostatnia aktualizacja: 28.05.2020 06:00
28 maja 1849 roku, przeżywszy zaledwie 29 lat, zmarła angielska pisarka Anne Brontë, siostra Charlotte i Emily, jedna z prekursorek literackiego feminizmu. Jej twórczość, zaliczana do klasyki angielskiej literatury, pozostała w cieniu dokonań rodzeństwa, choć kiedyś było o niej głośno za sprawą pewnej bezkompromisowej książki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Christopher Robin Milne. Chłopiec, który nie chciał być Krzysiem

Ostatnia aktualizacja: 20.04.2024 05:40
Pokochało go wiele pokoleń dzieci na całym świecie. Dzięki książkom o Kubusiu Puchatku zyskał sławę. Dla kilkulatka była ona jednak zbyt dużym ciężarem. Gdy dorósł, niewiele się zmieniło. Niełatwo być kimś, o kim wszyscy wokół myślą jak o postaci literackiej. Ale Christopher Milne nie był Krzysiem. Przynajmniej nie całkiem.
rozwiń zwiń