Historia

Tadeusz Barącz - rzeźbił popiersia wybitnych Polaków

Ostatnia aktualizacja: 24.03.2022 05:35
173 lata temu, 24 marca 1849 roku, urodził się we Lwowie znany polski rzeźbiarz Tadeusz Barącz. Mimo ormiańskiego pochodzenia całym swoim dorobkiem potwierdzał prawdziwie polski i patriotyczny charakter oraz tradycje rodzinnego domu.
Pomnik Jana III Sobieskiego we Lwowie dłuta Tadeusz Barącza
Pomnik Jana III Sobieskiego we Lwowie dłuta Tadeusz BarączaFoto: Forum

W swoich czasach zasłynął pięknymi rzeźbami pomnikowymi, z których najwspanialszy wydaje się postument króla Jana III Sobieskiego, przeniesiony z lwowskich Wałów Hetmańskich w 1965 roku do Gdańska. Barącz znany był również z licznych rzeźb portretowych, a także pomników nagrobnych. Śmierć artysty i późniejszy pogrzeb, też w marcu, ale 1905 roku, zgromadziły liczne grono wielbicieli jego talentu, a relacje wzbogacone o zdjęcia konduktu ukazały się w wielu polskich czasopismach.

Rodzina rzeźbiarza, herbu Odrowąż, była znana w środowiskach lwowskich Polaków. Młodsi bracia byli ważnymi osobistościami - Roman profesor chirurgii Uniwersytetu Lwowskiego, Erazm - inżynier górnik i kolekcjoner sztuki, Stanisław - poeta i tłumacz oraz Władysław aktor i dyrektor Teatru Wielkiego we Lwowie.

Miejscem studiów artystycznych była Akademia Krakowska, a od 1869 roku także Akademia Sztuk Pięknych w Monachium. Studia zakończył w Akademii Florenckiej. Przez cały okres pracy artystycznej Barącz wykonał liczne rzeźby portretowe, nagrobne, pomnikowe, ale też charakterystyczne rzeźby dekoracyjne umieszczane w fasadach budynków użyteczności publicznej. Wśród rzeźb historycznych pojawiły się posągi Kopernika, Mickiewicza, Czackiego, Ossolińskiego, Śniadeckiego i Długosza oraz popiersia Szewczenki, Siemiradzkiego, Lenartowicza, Matejki, Malczewskiego. Do tego grona dołączył także oryginalne pomniki Kościuszki w Chicago oraz Mickiewicza, które stanęły w Karlowych Warach i Truskawcu.

Historyczny pomnik króla Jana III Sobieskiego, często przyrównywany do pomnika stojącego w warszawskich Łazienkach, powiela powszechne uznanie dla królewskiej waleczności. W jednym i drugim przypadku król ukazany jest na wspiętym koniu - różnicą jest jednak strój króla - w Łazienkach ma na sobie strój rzymskiego żołnierza, trzymając w ręce buławę. Pomnik Barącza ukazuje króla w narodowym stroju, w żupanie i kontuszu. We wzniesionym ręku również trzyma buławę. W obu przypadkach wspięty rumak przeskakuje - w Łazienkach tratując dwóch powalonych turków, a we Lwowie nad obalonym działem, koszem faszynowym i strzaskaną lawetą. W obu przypadkach historycy sztuki wskazują zaburzone proporcje, gdzie Sobieski zdaje się być znacząco za duży w stosunku do konia.

Barącz wykonał jeszcze dwa projekty rzeźb historycznych, które niestety nie doczekały się swojej realizacji. Władze miejskie Lwowa zamówiły dwa pomniki odwołujące się do historii Polski. Były to: pomnik "Konstytucji 3 maja" oraz pomnik upamiętniający Polaków poległych za wolność w powstaniach 1794–1831–1863. Dzieło to miało nosić nazwę "Obrona sztandaru" i miało uświetnić Cmentarz Łyczakowski. Niestety śmierć rzeźbiarza zniweczyła te plany.

Krakowskie "Nowości Ilustrowane", w wydaniu z 25 marca 1905 roku, zamieściły obszerny artykuł wspomnieniowy Barącza. Czytamy tam: "Z nielicznego grona polskich artystów-rzeźbiarzy, ubył w ostatnich dniach jeden z najwybitniejszych przedstawicieli sztuki plastycznej. Dnia 12 b. m. zmarł we Lwowie ś. p. Tadeusz Barącz. (...) Że studya te nie poszły na marne, że na wskróś indywidualny talent Barącza wspiął się do prawdziwych wyżyn artyzmu, świadczy o tem fakt, że zaraz w drugim roku pobytu swego w stolicy Bawaryi — uzyskał Barącz złoty medal za kompozycyę "Wojna". Dalsze dwa lata artystycznej tułaczki spędził Barącz z kolei we Florencyi. Tu też wykonał prześliczną grupę marmurową "Venus i Amor". Prócz tego - popiersia Szewczenki, Lenartowicza, i nagrobek cmentarny dla Rudzkiego".

O okresie po osiedleniu się na stałe we Lwowie czasopismo pisze tak: "Z tego czasu pochodzi mnóstwo prac zmarłego artysty. Dość wymienić tylko popiersia Libelta, Bryka, Biesiadeckiego i Liskiego, medaliony rodziców swoich, hr. Fredry, Rodakowskiego i Siemiradzkiego, pomnik z popiersiem Dembińskiego, pomniki: Sobieskiego, Ordona, Hausnera i Leona Sapiehy we Lwowie, Chrzanowskiej w Trembowli, Jana N. Kamińskiego dla teatru lwowskiego, grupę "Oszczędność" na gmachu Kasy oszczędności m. Lwowa i figury kamienne, zdobiące gmach gimnazyum Franciszka Józefa w temże mieście".

Nam pozostaje cieszyć się możliwością podziwiania zachowanych prac rzeźbiarza, który był kolejnym wybitnym artystą wypełniającym tęsknotę za wolną Polską prawdziwie historycznymi dziełami.

PP

Czytaj także

Pomnik Małego Powstańca i jego twórca

Ostatnia aktualizacja: 01.10.2023 05:55
- Żadne moje dzieło nie przyniosło mi tyle radości. Wielokrotnie idąc warszawskimi ulicami, mijałem parterowe okna, gdzieś w głębi szafka, na której stało zdjęcie jakiś powstańców i obok wazonik z kwiatkiem - wspominał Jerzy Jarnuszkiewicz w rozmowie z Polskim Radiem o inspiracjach dla stworzenia swojego słynnego powstańczego pomnika. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Bertel Thorvaldsen. Autor najsłynniejszych warszawskich pomników

Ostatnia aktualizacja: 19.11.2023 05:45
To jeden z najbardziej popularnych rzeźbiarzy europejskich w pierwszej połowie XIX wieku. Zaszczycił Warszawę dwoma dziełami, które do dziś są charakterystycznymi punktami na mapie stolicy Polski. To pomniki księcia Józefa Poniatowskiego i Mikołaja Kopernika.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Monumentalny Pomnik Lotników jednym z pierwszych tego typu w Europie

Ostatnia aktualizacja: 11.11.2021 05:35
89 lat temu, w piątek 11 listopada 1932 roku, jako jedno z wydarzeń obchodów kolejnej rocznicy niepodległości odsłonięto w Warszawie Pomnik Lotników.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ze Lwowa do Wilanowa i Gdańska. Peregrynacje pomnika Jana III Sobieskiego

Ostatnia aktualizacja: 20.11.2023 05:50
Monument przedstawiający jednego z najsłynniejszych polskich królów odsłonięto we Lwowie 20 listopada 1898 roku. Tam pomnik stał do 1945 roku, następnie przez kilkanaście lat znajdował się w Warszawie. I chociaż już od ponad pół wieku można go podziwiać w Trójmieście, do dziś nie wiadomo, dlaczego monument trafił akurat na Pomorze. 
rozwiń zwiń