Stefan Banach w Google Doodle. Dowiedz się więcej o wybitnym Polaku
Matematyki nauczył się sam z francuskich podręczników. Nie ukończył żadnych studiów, a mimo to zdobył tytuł profesora. W ciągu swojej kariery napisał ponad 60 prac naukowych i znacząco wpłynął na rozwój królowej nauk.
2022-07-22, 05:53
Google doceniło dorobek naukowy wyjątkowego matematyka. Wyszukiwarka przygotowała Doodle, czyli przerobione logo tworzone na specjalne okazje, które upamiętnia polskiego naukowca. Równo sto lat temu Stefan Banach otrzymał tytuł profesora nadzwyczajnego.

Genialny samouk, nienajlepszy uczeń
Stefan Banach urodził się w Krakowie w 1892 roku. Ukończył gimnazjum klasyczne, w którym poznał grekę i łacinę. W późniejszym okresie mówił, że to właśnie logika, precyzja i doskonałość języka łacińskiego uczyniły z niego matematyka.
Narzekał na program nauczania matematyki w gimnazjum, a mimo to miał go w małym palcu. W międzyczasie przyswoił też tajniki matematyki wyższej, której uczył się sam, korzystając z francuskich podręczników.
Inne przedmioty nie sprawiały Banachowi takiej łatwości. Przed maturą groziły mu „dwóje” z ośmiu przedmiotów i istniało prawdopodobieństwo, że nie zostanie dopuszczony do egzaminu dojrzałości. Wstawili się za nim ksiądz, uczący religii w szkole i nauczyciel matematyki, którzy przekonali specjalną komisję, że mają do czynienia z geniuszem. Ostatecznie Banach został dopuszczony do matury, którą zdał w 1910 roku.
REKLAMA
Naukowiec
Rozpoczął studia na Politechnice Lwowskiej, ale nigdy ich nie ukończył. Mimo to w 1920 roku uzyskał stopień doktora, w wieku 29 lat został zatrudniony jako asystent na lwowskiej Politechnice, a w czerwcu 1922 roku zdobył habilitację. Niecały miesiąc później, 30-letni Banach otrzymał tytuł profesora nadzwyczajnego. Miało to miejsce równo 100 lat temu, 22 lipca 1922 roku.
Hugo Steinhaus. Geniusz matematyczny
Stanisław Ulam. Wynalazca metody Monte Carlo
REKLAMA
Genialny naukowiec robił błyskawiczną karierę. W 1925 roku został członkiem Akademii Umiejętności, a trzy lata później szczycił się tytułem profesora zwyczajnego Uniwersytetu Lwowskiego.
Banach był bardzo dobrym wykładowcą, choć miał problem z wyrażaniem swoich myśli. W ogóle nie dbał o doskonałość formy werbalnej. Przelewanie myśli na papier również sprawiało mu ogromne trudności. Swoje manuskrypty pisał na kartkach wyrwanych z zeszytu, a gdy trzeba było wprowadzić zmiany w treści, wycinał dany fragment i doklejał w to miejsce czystą kartkę, na której zapisywał poprawną wersję.
Stefan Banach wykładał doskonale i nigdy nie gubił się w szczegółach. Nie lubował się w dociekaniach logicznych, choć rozumiał je doskonale. Nie pociągały go także praktyczne zastosowania matematyki, choć z pewnością mógłby się nimi zająć.
Wojna i śmierć
Wybuch II wojny światowej zastał go na dworcu w Kijowie. Naukowiec szybko wrócił do Lwowa do żony i syna. Podczas okupacji nie mógł wykładać na uniwersytecie. Zamiast tego musiał pracować jako karmiciel wszy.
REKLAMA
Wraz z końcem wojny Banach wrócił do nauczania matematyki, ale niedługo mógł się tym cieszyć. Zawiodło go zdrowie. Naukowiec zmarł 31 sierpnia 1945 roku na raka oskrzeli.
th
REKLAMA