Historia

Kongres brutalnie przerwany

Ostatnia aktualizacja: 11.12.2012 07:00
- Jeszcze 2 lata temu taki kongres byłby nie do pomyślenia. On się dzieje w warunkach na trwałe zmienionych, w warunkach, mam nadzieję, nie do cofnięcia - mówił prof. Klemens Szaniawski na dzień przed Niezależnym Kongresem Kultury Polskiej.
Audio
  • Przed Kongresem Kultury Polskiej - aud. Magdaleny Bajer z udziałem prof. Klemensa Szaniawskiego, prof. Aleksandra Gieysztora i Andrzeja Wajdy (10.12.1981)
Warszawa, 11.12.1981. Obrady Kongresu Kultury Polskiej. PAPCAF
Warszawa, 11.12.1981. Obrady Kongresu Kultury Polskiej. PAP/CAFFoto: Mariusz Szyperko

Kongres rozpoczął się 11 grudnia 1981 roku. Został zwołany przez Komitet Porozumiewawczy Stowarzyszeń Twórczych i Naukowych. Poprzez przymiotnik "niezależny" w tytule imprezy jej organizatorzy pragnęli podkreślić autentyczność i suwerenność podejmowanych przez siebie działań. Twórcy chcieli wyrazić dystans wobec dotychczasowej polityki prowadzonej przez kierowniczą siłę narodu, jaką określała się Polska Zjednoczona Partia Robotnicza. - W momentach przełomowych, a za taki uważamy moment obecny, zachodzi potrzeba rozejrzenia się w jakim punkcie jesteśmy - powiedział prof. Szaniawski w audycji nadanej 10 grudnia 1981 r., autorstwa Magdaleny Bajer. - U jego genezy jest to, że środowiska reprezentujące polską kulturę działają od ponad roku wspólnie, że się bardzo mocno zintegrowały.

Niezależny Kongres Kultury Polskiej przygotowywało merytorycznie 21 artystów i uczonych. Wśród nich znaleźli się m.in.: kompozytorzy - Krzysztof Penderecki i Witold Lutosławski, uczeni Klemens Szaniawski i Aleksander Gieysztor oraz reżyserzy - Kazimierz Dejmek i Andrzej Wajda. Ten ostatni był również gościem audycji.

- Myślę, że jest to jedno z tych działań, które są nam jak najbardziej potrzebne i które przywracają jakąś normalność naszemu życiu - powiedział Wajda. - Założenia, które powzięli organizatorzy na początku, żeby ten kongres był przedsięwzięciem całkowicie niezależnym, wydaje mi się wielkim zwycięstwem.

Obrady kongresu odbywały się w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Podobnie, jak wszystkie związki oraz stowarzyszenia twórcze i naukowe, kongres zostaje "zawieszony". Niektórych z jego uczestników zatrzymano i internowano. Spotkało to m.in. : Klemensa Szaniawskiego, Jana Strzeleckiego, Andrzeja Kijowskiego i Wiktora Woroszylskiego.

- Ja jestem optymistą - mówił na zakończenie audycji filozof, prof. Szaniawski. - Mnie  się wydaje, że nasze społeczeństwo przeszło ogromną ewolucję ku dojrzałości, ku przygotowaniu do odbioru takich wytworów kultury, które do niedawna, zdawać by się mogło,  miały charakter zdecydowanie elitarny. To się zdemokratyzowało i jestem pełen nadziei, jeśli chodzi o recepcję nawet tych trudniejszych dzieł, byleby one tylko były - dodał.

Niestety, kilka dni później jego nadzieje zostały pogrzebane wraz z wprowadzeniem Stanu Wojennego.

Zajrzyj na strony serwisu ”Stan wojenny”>>>

Czytaj także

Skaza Jaruzelskiego

Ostatnia aktualizacja: 11.04.2012 16:30
Bez gniewu i bez upodobania, obiektywnie - tak powinien podchodzić do swej pracy historyk. Właśnie ukazało się wznowienie biografii wojskowej generała Wojciecha Jaruzelskiego.
rozwiń zwiń