Historia

Bohdan Chmielnicki - wróg Rzeczypospolitej, bohater Ukrainy

Ostatnia aktualizacja: 06.08.2023 05:40
- Nie on zgromadził tę beczkę prochu, która wybuchła w 1648 roku, ale on zapalił lont i on sprowadził na ojczystą ziemię najstraszliwszego przeciwnika – mówił prof. Henryk Wisner, oceniając Bohdana Chmielnickiego.
Wjazd Chmielnickiego do Kijowa. Repr. fot. obrazu Mykoły Ivasiuka. Wikimedia Commonsdp
Wjazd Chmielnickiego do Kijowa. Repr. fot. obrazu Mykoły Ivasiuka. Wikimedia Commons/dp

Bohdan Chmielnicki, hetman zaporoski, przywódca powstania kozackiego przeciwko Rzeczypospolitej zmarł 6 sierpnia 1657 roku. Na Ukrainie uznawany jest za bohatera narodowego. W Polsce wielu uważa go za zdrajcę.

Posłuchaj
14:14 Na historycznej wokandzie - aud. Andrzeja Sowy.mp3 Bohdan Chmielnicki - sylwetka przywódcy powstania Kozaków. Zdrajca czy bohater? - komentarz historyków: prof. Henryka Wisnera i prof. Wiesława Majewskiego. Na historycznej wokandzie - aud. Andrzeja Sowy. (PR, 17.07.1993) 

Bohater czy zdrajca?

O ocenę postaci Bohdana Chmielnickiego Andrzej Sowa poprosił dwóch historyków: prof. Wiesława Majewskiego, który w audycji "Na historycznej wokandzie" bronił racji hetmana zaporoskiego oraz prof. Henryka Wisnera, który wcielił się w rolę oskarżyciela przywódcy powstania kozackiego.

- W jego karierze można wyodrębnić dwa okresy, w których podlegał różnym prawom, kierował się różnymi normami - stwierdził prof. Henryk Wisner. - Okresy są tak różne, że wymagają odrębnych ocen.

Po polskiej stronie

Bohdan Chmielnicki urodził się najprawdopodobniej 27 grudnia 1595 w Czehryniu, koło Kijowa. Zapewne był szlachcicem. Walczył w bitwie stoczonej we wrześniu 1620 między armią turecko-tatarską a polskimi wojskami koronnymi pod Cecorą. Wraz z ojcem dostał się do niewoli. Ojciec zginął, jemu udało się wydostać na wolność.

Bohdan Chmielnicki nie brał udziału w powstaniach kozackich, jakie miały miejsce w latach 30. XVII wieku. Był pisarzem wojska zaporoskiego, człowiekiem o dużych wpływach. Wiedział o planach króla Władysława IV wciągnięcia do wojny z Turcją wojsk Rzeczypospolitej i ogromnych rzesz Kozaków. - Król obiecał wówczas, w 1646 roku Kozakom autonomię - słyszymy w komentarzu.

W tym okresie Chmielnicki przeżywał swój osobisty dramat. Próbowano zabić mu syna, na niego samego też szykowany był zamach.

Przyczyny powstania

- Chmielnicki po załamaniu się planu Władysława IV, rzuca się w sieć intryg i spisków - powiedział prof. Henryk Wisner. - Zostaje aresztowany, potem uwolniony ucieka na Sicz i decyduje się wystąpić na czele mas kozackich i walczyć o swoje prawa.

- Wbrew temu, co mówił prof. Wisner, to nie sprawy prywatne, ale sprawy publiczne zadecydowały, że Chmielnicki stanął na czele powstania – ripostował prof. Wiesław Majewski. - To na pewno była zdrada, ale Chmielnicki został do tego przez króla zmuszony. To król Władysław IV nie zrealizował swych obietnic złożonych Kozakom.

Na czele buntu

Powstanie kozackie wybucha wiosną 1648 roku. Chmielnicki zawiera sojusz z Tatarami. Dochodzi wówczas do pasma bezprecedensowych klęsk wojsk Korony nad Żółtymi Wodami, pod Korsuniem i Piławcami, ale już w 1649 roku ataki kozaków Chmielnickiego na Zbaraż zostają odparte. Kolejna - nierozstrzygnięta - bitwa pod Zborowem doprowadza zwaśnione strony do ugody. Jej efektem miało być usankcjonowanie Hetmanatu, autonomicznej kozackiej struktury terytorialnej w ramach Rzeczypospolitej. Niestety ani Rzeczpospolita, ani Chmielnicki nie dotrzymali postanowień porozumienia.

W 1651 roku Bohdan Chmielnicki, po przegranej bitwie pod Beresteczkiem, podpisał w Białej Cerkwi nową ugodę ograniczającą prawa Kozaków, ale i tym razem nie udało się dotrzymać wynegocjowanych warunków.

Poselstwo polskiego ambasadora Jakuba Śmiarowskiego do Bohdana Chmielnickiego. Zamość 1649. Repr. fot. rysunku Józefa Hilarego Głowackiego (1789-1858). Wikimedia Commons/dp
Poselstwo polskiego ambasadora Jakuba Śmiarowskiego do Bohdana Chmielnickiego. Zamość 1649. Repr. fot. rysunku Józefa Hilarego Głowackiego (1789-1858). Wikimedia Commons/dp

Wolna Ukraina

Historycy zaproszeni przez Andrzeja Sowę mówili o przyczynach powstania i o planach Bohdana Chmielnickiego utworzenia niezależnej Ukrainy. Słów krytyki pod adresem hetmana zaporoskiego nie szczędził prof. Henryk Wisner.

- Grzechem największym, od roku 1649 do 1657, czyli do momentu śmierci Chmielnickiego, było to, że oślepiony wizją, a potem przymusem tworzenia i zachowywania państwa, nie myślał o narodzie - powiedział historyk. - Ukraina stała się miejscem, w którym życie dla ludzi tu zamieszkałych stało się piekłem. Byli wyrzynani, uprowadzani przez Tatarów, Polaków i pułki moskiewskie.

Sprawny polityk?

Zdaniem historyków polityka prowadzona przez Chmielnickiego była chwiejna i mało realistyczna. W swym dążeniu do wolnej Ukrainy musiał stale wybierać pomiędzy  ustępliwą Rzecząpospolitą a autorytarną władzą w Rosji i Turcji. Mając w zasięgu ręki utworzenie – w ramach Korony polskiej – trzeciego jej członu, Księstwa Ruskiego, wybrał politykę lawirującą tak, by wydrzeć coś od każdej ze stron. Oddaliło to na długo utworzenie na ziemiach ukraińskich niezależnego bytu państwowego.

Skutki powstania

Polska z kolei, na skutek powstania Chmielnickiego utraciła znaczną część swego potencjału obronnego. Kolejne wojny ze Szwecją, Rosją, Siedmiogrodem i Turcją wyczerpały Rzeczpospolitą na tyle, że z coraz większym trudem stawiała opór rosnącym w siłę sąsiadom.

Bohdan Chmielnicki zmarł 6 sierpnia 1657. Jego marzenia o samodzielnej Ukrainie realizowały się długo i spełniły się dopiero 334 lata po jego śmierci.

bs

Czytaj także

Jedyne takie miasto - Lwów

Ostatnia aktualizacja: 02.12.2013 05:50
- Co zadziwia wycieczki, które przyjeżdżają do Lwowa? Że w starej części miasta nie ma dwóch jednakowych kamienic, bo budowali je Żydzi, Ormianie, Polacy, Włosi, Niemcy, Czesi. Każdy starał się odróżnić czymś się od sąsiada – mówił Zbigniew Jarmiłko, wiceprezes Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

”Po wojnie milczano o zbrodni na Kresach”

Ostatnia aktualizacja: 10.07.2013 13:00
- Ludobójstwo to jedyny termin, który może obowiązywać w przypadku Zbrodni Wołyńskiej – mówił w Jedynce Krzysztof Krzywiński.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ludobójstwo? Zbrodnia wołyńska podzieliła polityków

Ostatnia aktualizacja: 13.07.2013 11:15
Wydarzenia sprzed siedemdziesięciu lat dzielą także dziś. Politycy w "Śniadaniu w Trójce" rozmawiali o uchwale w sprawie zbrodni wołyńskiej.
rozwiń zwiń