Historia

Medyceusze - mecenasi renesansu

Ostatnia aktualizacja: 16.01.2015 06:00
Byli jednym z najważniejszych rodów Europy doby odrodzenia. Miejsce na kartach historii zapewniła im opieka nad artystami: to dzięki nim możemy podziwiać dziś dzieła Michała Anioła.
Audio
  • Audycja Ewy Prządki z cyklu "W stronę sztuki" - dr Bożena Fabiani opowiada o początkach tradycji mecenatu rodu Medyceuszy (01.03.2009)
Grobowiec Guilliamo Medicciego autorstwa Michała Anioła, źr. Wikimedia Commonsdp
Grobowiec Guilliamo Medicci'ego autorstwa Michała Anioła, źr. Wikimedia Commons/dp

16 stycznia 1412 Medyceusze zostali wskazani jako oficjalni bankierzy papiestwa. Funkcja zarządzających finansami najpotężniejszych ludzi ówczesnego świata wprowadziła florencki ród na drogę bogactwa. Medyceusze wykorzystali intratną posadę, zarządzając pośrednio papieskimi pożyczkami i wpływami z dóbr kościelnych.

Potęga pieniądza

Medyceusze, od kiedy pierwszy raz pojawili się na kartach historii Florencji, kojarzeni są z pieniędzmi: nim zajęli się bankierstwem, prowadzili kantor. Ród był szanowany (w XIII wieku jeden z jego przedstawicieli został gonfalonierem, czyli najważniejszym urzędnikiem we florenckiej republice). Bankierstwem zajął się dopiero Giovanni (Jan) di Bicci. On też stał się twórcą potęgi rodu.

Portret

- W 1397 roku, we Florencji, otworzył główną siedzibę swojego banku. Miał już filie w Wenecji, w Rzymie i w Neapolu - mówiła historyk dr Bożena Fabiani w audycji z cyklu "W stronę sztuki" o początkach rodu.
Moneta bita wówczas we Florencji - floren - była główną walutą Europy, odpowiednikiem dzisiejszego dolara. To właśnie Giovanni rozpoczął tradycję mecenatu Medyceuszy. Znalazł sie w komisji, która miała wyłonić w konkursie twórcę drzwi do baptysterium we florenckiej bazylice.

Na zdjęciu: Giovanni di Bicci, autor: Cristofano dell'Altissimo, źr. Wikimedia Commons/dp

Nowy kierunek w sztuce
Można zaryzykować stwierdzenie, że to mecenat Medyceuszy rozpoczął renesans w sztuce. Zwiastunami nowego kierunku były dwa dzieła: grobowiec i szpital. W ich budowę zaangażował się właśnie Giovanni di Bicci. Po śmierci antypapieża Jana XXIII, któremu prowadził finanse, zaangażował się w organizację pochówku. W 1419 roku zamówił u Donatella grobowiec. Artysta stworzył dzieło, które wychodziło poza kanony obowiązujące w gotyku. W tym samym roku Giovanni podjął się budowy szpitala-sierocińca we Florencji. W projekcie, którego autorem był Filippo Brunelleschi zastosowano kolumny i arkady rodem z antyku. Niedługo potem Giovanni di Bicci stał się najważniejszym sponsorem przebudowy bazyliki San Lorenzo.

Bazylika
Bazylika San Lorenzo we Florencji, źr. Wikimedia Commons/CC

- We Florencji mecenat rodziny Medyceuszy przyspieszył rozwój renesansu. To Medyceusze zrobili z tego miasta centrum myśli humanistycznej i badań filologicznych oraz wiodący ośrodek artystyczny - mówiła dr Bożena Fabiani.
Giovanni zmarł w szacunku wdzięcznego miasta jako jego nieoficjalny przywództwa. Jego potomkowie byli niekoronowanymi władcami Florencji i książętami Toskanii. Ród wydał trzech papieży, a dwie córki rodu były królowymi Francji. Medyceusze roztaczali opiekę nad takimi artystami jak Leonardo da Vinci, Michał Anioł i Sandro Boticelli.
Co łączyło Giovanniego di Bicci z Krakowem? Posłuchaj audycji poświęconej początkom potężnego rodu Medyceuszy.

 

bm

Czytaj także

Giorgio Vasari – genialny biograf czy mitograf?

Ostatnia aktualizacja: 19.10.2014 12:00
Jego dziełem życia są "Żywoty najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów". – Do dziś każdy, kto zajmuje się dziejami sztuki zaciąga dług wdzięczności wobec tego człowieka – podkreślała dr Bożena Fabiani.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Benvenuto Cellini - złośliwy złotnik z Florencji

Ostatnia aktualizacja: 14.12.2014 16:00
- Gdyby się oprzeć na jego sądach, czołowy rzeźbiarz Florencji - Baccio Bandinielli - byłby "nic nie wart, brudnym, głupim, łotrem, ze szkaradnym pyskiem" - opowiadała dr Bożena Fabiani.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Leon Battista Alberti i szyfry z Florencji

Ostatnia aktualizacja: 12.01.2015 16:00
Dr Bożena Fabiani opowiadała o włoskim człowieku renesansu Leonie Battiście Albertim - malarzu, poecie, filozofie, kartografie, muzyku oraz architekcie.
rozwiń zwiń