Historia

Dzieci były odurzane i składane w ofierze. Makabryczny rytuał Inków

Ostatnia aktualizacja: 11.04.2022 05:40
O tym, że dzieci składane w ofierze przez Inków 500 lat temu na szczytach wulkanów były odurzane z pomocą liści koki i substancji halucynogennych świadczą wyniki badań toksykologicznych. Przeprowadził je międzynarodowy zespół naukowców, wśród których były badaczki z UW i UMK.
Wulkan Ampato, na szczycie którego odnaleziono dobrze zachowaną mumią dziecka-ofiary.
Wulkan Ampato, na szczycie którego odnaleziono dobrze zachowaną mumią dziecka-ofiary. Foto: Mariano Gaspar

Rytuał capacocha

Archeolodzy znają już kilkanaście miejsc na terenie Peru, gdzie około pół tysiąca lat temu na szczytach gór lub wulkanów Inkowie składali dzieci w ramach tzw. rytuału capacocha. Bioarcheolog z Centrum Badań Andyjskich Uniwersytetu Warszawskiego (CEAC) w Cuzco Dagmara Socha od kilku lat bada te szczątki dzięki współpracy pomiędzy CEAC a Universidad Catolica Santa Maria w Peru. Drugą Polką zaangażowaną w badania jest Marzena Sykutera z Collegium Medicum UMK w Toruniu.

Właśnie ukazał się artykuł w "Journal of Archaeological Science: Reports", w którym opisano wyniki analiz toksykologicznych z próbek pobranych z dwóch zmarłych dzieci złożonych na szczycie wulkanu Ampato w Peru.

Jeden z autorów artykułu dr Johan Reinhard kilka dekad temu znalazł te szczątki w ramach grantu National Geographic. Były pochowane pozycji siedzącej poniżej szczytu wulkanu Ampato na wysokości 5800 m n.p.m. Jedno ze zmarłych dzieci przechowywane jest w specjalnej komorze Museo Sancturios Andinos w Arequipie, bo zachowało się w formie zamarzniętej mumii.


mumie peru 1200 forum.jpg
Odnaleziono ponadtysiącletnie mumie. Mogą to być ofiary mordu rytualnego

Koka dla ofiar

Naukowcy pobrali próbki z paznokcia u stopy sześcioletniego chłopca i włosa sześcioletniej dziewczynki. Wykryto w nich substancje, które wskazują na to, że dzieci żuły liście koki. Substancje w nich zawarte podwyższają ciśnienie krwi i pobudzają, wprowadzają w stan euforii i dobrego samopoczucia.

- Koka pomaga lepiej radzić sobie z chorobą wysokogórską. Być może dzieci pochodziły z niżej położonych terenów i źle znosiły wędrówkę na szczyt wulkanu, który wznosi się na blisko 6 tys. m n.p.m. Tymczasem kapłanom zależało, żeby dzieci były w dobrym nastroju, bo ich dobre samopoczucie mogło pomóc przebłagać bogów w czasie rytuału, w wyniku którego dzieci uśmiercano - wyjaśnia Dagmara Socha.

"Liana zmarłych"

Okazało się jednak, że dzieci spożyły również halucynogenny napar zwany ayahuasca. Składa się on z lian Banisteriopsis caapi (tę roślinę też się czasem nazywa ayahuascą). Nazwa ta pochodzi z języka Inków - keczua i oznacza "liana duszy" albo "liana zmarłych".

Jak wyjaśniła Dagmara Socha, Banisteriopsis caapi zawiera harminę, która powoduje mniejsze halucynacje, pobudzenie i zaburzenia rytmu serca, niewyraźne widzenie, niedociśnienie i odrętwienia oraz działa antydepresyjnie.

Badaczka dodała, że do napoju obecnie dodawane są także inne rośliny, ale nie wiadomo, czy tak było także w czasach Inków. Wśród nich jest np. silnie halucynogenna Psychotropia virdis, zawierająca tryptaminy. Jej działanie jest wzmocnione w połączeniu z Banisteriopsis caapi. W czasie specjalistycznych analiz odkryto jednak tylko harminę.

- Być może tryptamina nie zachowuje się w szczątkach kopalnych, albo napój był mniej halucynogenny, a głównym celem Inków było jego działanie antydepresyjne - zastrzegła.

Pośrednicy między bogami i ludźmi

Inkowie wierzyli, że w momencie złożenia ofiary dzieci miały stać się pośrednikami między bogami i ludźmi.

- Inkowie uważali dzieci za czyste i nietknięte - taki ich status miał ułatwić nakłonienie bogów do podjęcia określonych decyzji - tłumaczy współautorka badań. 

Pielgrzymka z dziećmi wybranymi do złożenia w ofierze mogła trwać nawet kilka miesięcy. Być może dzieci odurzano po to, żeby znosiły tą drogę w lepszy sposób albo pełniły funkcje wyroczni i przepowiadały przyszłość - uważają naukowcy.

- Dzieci były wybierane jako ofiary nieprzypadkowo - najczęściej spośród najważniejszych rodów prowincji. Zdarzało się też, że sami rodzice zgłaszali chęć złożenia ofiary ze swoich dzieci w jakimś konkretnym celu, na przykład w intencji zakończenia suszy. Złożenie ich w ofierze na szczycie wulkanu przez przedstawicieli władcy inkaskiego uważano bowiem za wielki honor - dodała.

Zagadka zgonu

Z badań antropologicznych chłopca wynika, że naturalne ścieżki nerwów i naczyń krwionośnych były częściowo zwężone lub zablokowane w kręgach szyjnych.

- Mogło to powodować zaburzenia krążenia i omdlenia. Być może też z tego powodu został wybrany jako ofiara, bo kapłani mogli uważać, że był wybrany przez bogów - powiedziała badaczka.

Oba poddane analizom ciała dzieci były rażone piorunami - szczątki chłopca zachowały się w bardzo kiepskim stanie, bo być może uderzyło go kilka błyskawic. Naukowcy uważają, że stało się to już po ich śmierci. A działaniu wysokich temperatur świadczą ślady zeszklonej ziemi w jednym z grobów i silne przepalenia.

Archeolodzy nie wiedzą, jaka była bezpośrednia przyczyna zgonu dzieci. Nie są widoczne ślady uderzeń na czaszkach, jak w innych podobnych przypadkach, możliwe więc, że dzieci pochowano żywcem.

PAP/szz/bm

Czytaj także

Skąd się wzięli rdzenni Amerykanie? Badania obalają popularną hipotezę

Ostatnia aktualizacja: 23.10.2021 05:50
Najnowsze badania genetyczne i analiza uzębienia podważają szeroko akceptowaną teorię na temat tego, że pierwsi mieszkańcy Ameryki byli potomkami prehistorycznego ludu zamieszkującego Japonię. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Machu Picchu. Polscy naukowcy odkryli nieznane konstrukcje

Ostatnia aktualizacja: 19.12.2021 05:40
Dzięki laserowemu skanowaniu za pomocą drona, badacze odkryli na terenie porośniętym gęstą roślinnością pozostałości budynków w kompleksie świątynnym oraz część systemu kanałów doprowadzających wodę z pobliskiej rzeki. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Gnidy pozwalają odkryć tajemnice mumii z Ameryki Południowej

Ostatnia aktualizacja: 03.01.2022 05:40
DNA pozyskane z jaj wszy ludzkiej może być znakomitym źródłem informacji. Dzięki próbkom pozyskanym w ten sposób badaczom udało się określić płeć, stan zdrowia, a nawet przyczynę śmierci mieszkańców Andów żyjących 2000 lat temu. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Płód w mumii zachowany w dobrym stanie. Polacy odkryli dlaczego

Ostatnia aktualizacja: 06.01.2022 05:50
Płód znajdujący się w zmumifikowanej Egipcjance sprzed ponad dwóch tysięcy lat przetrwał do naszych czasów za sprawą bardzo nietypowego procesu rozkładu. Był on podobny do tego znanego z odkrywanych pradziejowych ciał w bagnach - uważa zespół polskich badaczy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Odłamki asteroidy mogły doprowadzić do zagłady prekolumbijskiej społeczności

Ostatnia aktualizacja: 08.02.2022 05:50
1500 lat temu nastąpił nagły upadek dominującej dotąd na obszarze dzisiejszej wschodniej części Stanów Zjednoczonych tzw. kultury Hopewell. Według naukowców są dowody świadczące o tym, że za tym wydarzeniem stał kosmiczny kataklizm.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Machu Picchu - jak nazywano ruiny miasta po upadku imperium Inków?

Ostatnia aktualizacja: 23.03.2022 05:45
Nowe badania wykazują, że jedno z najbardziej znanych stanowisk archeologicznych na świecie i główna atrakcja turystyczna Peru znana była pod inną nazwą przez lata przed odkryciem jej przez Hirama Binghama.
rozwiń zwiń