Historia

Dieta anglosaskich królów była głównie wegetariańska, chyba że wpadali na grilla do chłopów

Ostatnia aktualizacja: 25.04.2022 05:50
Historycy od dawna zakładali, że wczesnośredniowieczni królowie i ich drużyny spożywali więcej mięsa niż reszta społeczeństwa. Nowe badania brytyjskich naukowców podważają to założenie i rzucają nowe światło na stosunki między władcą i poddanymi.  
Fragment manuskryptu przedstawiającego ucztę w średniowieczu. Rok 1368.
Fragment manuskryptu przedstawiającego ucztę w średniowieczu. Rok 1368.Foto: Forum/GRANGER / Granger History Collection / Forum

Dr Sam Leggett, biarcheolog z Uniwersytetu w Edynburgu, przeanalizowała chemiczne sygnatury diety zachowane w kościach 2023 osób pochowanych w Anglii w okresie od V do XI wieku. Następnie porównała te izotopowe wyniki z dowodami statusu społecznego, takimi jak przedmioty z grobu, pozycja ciała i orientacja grobu. Badania doktor Leggett nie wykazały żadnej korelacji między statusem społecznym a dietą wysokobiałkową. Skład diety – jeśli chodzi o pokarmy mięsne – u chłopów i elity był podobny.

- Dowody izotopowe sugerują, że dieta w tym okresie była podobna w różnych grupach społecznych. Duża część społeczeństwa spożywała na co dzień chleb, który podawano z niewielkimi ilościami mięsa i sera lub potrawkę z ziaren zbóż, liści pora i odrobiny mięsa – wskazuje badaczka.

Okazało się, że na Wyspach Brytyjskich przed podbojem przez Normanów niewiele osób spożywało duże ilości mięsa. I mowa tutaj również o członkach elity. Wniosek ten jest zaskakujący, ponieważ do tej pory sądzono, że spożywanie mięsa stanowiło jeden z przywilejów otoczenia królów i było pozyskiwane w formie daniny od chłopów.

Manuskrypt 1200 shutter.png
Odtworzono pierwotną "populację" dzieł literatury średniowiecza. Naukowcy zastosowali model używany w ekologii

Jadłospis króla

Zaintrygowani naukowcy postanowili porównać wyniki swoich badań  z tekstami źródłowymi powstałymi w tamtym okresie. Przeanalizowali jadłospis sporządzony za panowania Ine’a, króla Wessexu (jedno z siedmiu państw anglosaskich na Wyspach Brytyjskich), panującego w latach 688-726.

Oszacowali, że zapasy wyniosły 1,24 mln kcal, z czego ponad połowa pochodziła z białka zwierzęcego. Lista zawierała 300 bułek lub małych bochenków chleba, więc aby obliczyć całkowite porcje, badacze założyli, że każdemu z gości podawano jedną sztukę pieczywa. Każdy z gości otrzymał 4 140 kcal z 712 g mięsa (wołowiny, baraniny i drobiu), 300 g ryb (łososia i węgorza), a także sera, miodu i piwa.

Zobacz także: 

Mięso od święta

Badacze sprawdzili 10 innych wczesnośredniowiecznych jadłospisów z obszaru dzisiejszej Anglii i odkryli, że wszędzie proporcje te wyglądały podobnie: niewielkie ilości chleba, ogromna ilość mięsa, przyzwoita, ale nie przesadna ilość piwa i brak wzmianki o warzywach (choć – jak zakładają naukowcy - zapewne jakieś podawano). Proporcje były zatem dokładnie odwrotne do wyników badań bioarcheologicznych.

- Skala i proporcje tych jadłospisów zdecydowanie sugerują, że były to przepisy na okazjonalne wielkie uczty, przygotowywane nawet dla 300 osób, a nie ogólne zapasy żywności, które miały służyć królewskim domom na co dzień. Nie były to plany codziennej diety elit, jak zakładali wcześniej historycy - ocenia dr Sam Leggett. - Nie znalazłam dowodów na to, że ludzie regularnie jedzą coś podobnego do takiej ilości białka zwierzęcego. Gdyby tak było, znaleźlibyśmy izotopowe dowody nadmiaru białka i oznaki chorób, takich jak podagra, w kościach.

Shutterstock wypiek chleb 1200.jpg
Obwarzanek z królewskiego stołu, kwadra u chłopa. Co jedli w średniowieczu?

Grill u chłopa

Do tej pory uważano, że anglosascy królowie otrzymywali od wolnych chłopów daniny zwane "feorm" z mięsa i płodów rolnych. Ten podatek żywnościowy miał stanowić główne źródło zaopatrzenia w pokarm króla i drużyny, podczas gdy produkty pozyskiwane z ziem należących bezpośrednio do władcy tylko uzupełniały jego spiżarnię.

Dr Tom Lambert przeanalizował użycie słowa "feorm" w anglosaskich źródłach i doszedł do wniosków, które pokrywają się z wynikami badań dr Sam Leggett. Jego zdaniem zwrot ten nie oznaczał daniny, a wystawne uczty przygotowywane dla władcy przez wolnych chłopów. Jest to o tyle istotne, że danina żywnościowa nie wymagała osobistego zaangażowania ze strony króla lub władcy, ani okazywania szacunku chłopom, którzy byli zobowiązani do jej dostarczania. Kiedy jednak królowie i władcy osobiście uczestniczyli we wspólnych ucztach, dynamika sytuacji była zupełnie inna.

- Z badań wyłania się obraz królów podróżujących na wielkie grille organizowane przez wolnych chłopów, ludzi, którzy posiadali własne gospodarstwa i czasami niewolników do pracy na nich. Można to porównać do współczesnej kolacji z okazji kampanii prezydenckiej w USA. To była kluczowa forma zaangażowania politycznego – wyjaśnia dr Lambert.

Wnioski naukowców potwierdzają badania archeologiczne. Na terenie Wielkiej Brytanii odnaleziono wielkie doły, w których najprawdopodobniej pieczono na rusztach całe woły.

Piast jak angielski chłop?

Badania brytyjskich uczonych rzucają nowe światło na dynamikę stosunków społecznych między władcą i poddanymi we wczesnośredniowiecznej Anglii.

Co ciekawe, być może ślad podobnych praktyk dostrzec można na początku "Kroniki" Galla Anonima. Autor przytacza tam legendarną historię o przeniesieniu pożywienia z dworu księcia Popiela do chaty chłopa Piasta. W opowieści, która symbolizowała przeniesienie władzy z rodu Popiela na potomków Piasta w kontekście badań brytyjskich uderza zakończenie: "zaproszony książę wcale nie uważał sobie za ujmę zajść do swojego wieśniaka. Jeszcze bowiem księstwo polskie nie było tak wielkie, ani też książę kraju nie wynosił się jeszcze taką pychą i dumą i nie występował tak okazale otoczony tak licznym orszakiem wasali".

Uniwersytet Cambridge/Anglo-Saxon England/Eureka Alert!/bm

Czytaj także

Historyczne znalezisko archeologiczne. Pierwszy namacalny dowód na niewolnictwo w rzymskiej Brytanii

Ostatnia aktualizacja: 07.06.2021 15:48
Historyczne znalezisko archeologiczne w środkowej Anglii. Nieopodal Peterborough grupa budowniczych odnalazła ciało niewolnika, wciąż zakutego w kajdany.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Tajemnicze runiczne imię na anglosaskim krzyżu

Ostatnia aktualizacja: 22.12.2021 05:45
Sam fakt, że odnaleziony w północno-wschodniej Anglii złoty krzyżyk zawierał runiczne inskrypcje, już był czymś niespotykanym. Tymczasem badacze odkryli kolejną niespodziankę: runy na krzyżyku układają się w niespotykane dotąd staroangielskie imię.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wielka Brytania. Bogata rzymska osada odnaleziona dzięki budowie szybkiej kolei

Ostatnia aktualizacja: 17.01.2022 05:40
Badania archeologiczne wykazały, że na terenie znanym jako Blackgrounds, funkcjonował ważny ośrodek handlowy. Na miejscu archeolodzy odnaleźli wiele cennych artefaktów, w tym ponad 300 monet z czasów cesarstwa.
rozwiń zwiń