Historia

Sto procent cukru w cukrze

Ostatnia aktualizacja: 13.08.2012 05:00
12 sierpnia 1976 - po nieudanej podwyżce cen w czerwcu - władze PRL wprowadziły kartki na cukier, powracając po ponad 20 latach do systemu reglamentacji artykułów powszechnego użytku.
Audio
Kartka żywnościowa, Wikimedia Commons
Kartka żywnościowa, Wikimedia Commons

Obawiając się negatywnych konotacji słowa "kartki" w sierpniu 1976 r. władze używały określenia "bilety towarowe". Osoby je posiadające miały prawo do zakupu określonej ilości cukru po dotychczasowych cenach (10,50 zł za kg), pozostała część cukru była dostępna w sprzedaży po cenach komercyjnych (26 zł za kg).

Jak pisze dr Andrzej Zawistowski z Instytutu Pamięci Narodowej, w artykule "A na co mi pieniądze, panie? Co innego kartki", "powyższa decyzja była po części wypadkową wydarzeń czerwca 1976. Po zamieszaniu z wprowadzaniem, a następnie wycofywaniem podwyżki cen artykułów spożywczych, ludzie przypuścili szturm na sklepy. Robotnicy i urzędnicy porzucali swe miejsca pracy, by tylko stanąć w kolejkach. Bywało, że tłum klientów demolował sklep bądź samowolnie przejmował znajdujący się na zapleczu towar.

Pierwsza dekada lipca 1976 r. przyniosła blisko 200 proc. wzrost dynamiki sprzedaży podstawowych artykułów spożywczych. Jednym z nich był cukier. Próbując walczyć z jego brakiem na rynku - władze (jak wówczas zapowiedziano - tymczasowo) zdecydowały się na reglamentowaną sprzedaż cukru. Rządzącym chodziło jednak także o ograniczenie spożycia cukru, aby uzyskane w ten sposób nadwyżki kierować na eksport. Liczono również, iż utrudniony dostęp do cukru ograniczy bimbrownictwo i zwiększy zyski państwowego monopolu spirytusowego".

Kroki podjęte w 1976 r. nie zahamowały katastrofy gospodarczej. Wręcz przeciwnie - zbliżała się ona w zawrotnym tempie. Towary znikały ze sklepowych półek, rosły za to ustawiające się przed nimi kolejki. W 1980 r. mięsa i jego przetworów oraz czekolady wystarczało dla 75 proc. potrzebujących, margarynę mogło kupić 79 proc. zainteresowanych, ser - 80 proc. Na początku lat 80. braki w zaopatrzeniu dotyczyły 80 proc. wszystkich artykułów konsumpcyjnych.

 

Krach gospodarczy

Załamanie gospodarcze doprowadziło do wybuchu społecznego. Gdy nocą z 16 na 17 sierpnia 1980 r. w strajkującej Stoczni Gdańskiej im. Lenina redagowano ostateczną listę postulatów protestujących, w punkcie 11 zapisano: "Wprowadzić na mięso i przetwory kartki - bony żywnościowe (do czasu opanowania sytuacji na rynku)". W ten dramatyczny sposób robotnicy chcieli zapewnić Polakom chociażby minimalne zaopatrzenie w podstawowe artykuły spożywcze.

Począwszy od 1 kwietnia 1981 r. - przypomina dr Zawistowski - obok istniejących kartek na cukier, wprowadzano reglamentowaną sprzedaż mięsa i jego przetworów (formalnie na trzy miesiące). Powstał bardzo skomplikowany system reglamentacji. Jego całość ujęto w dziewięć norm zaopatrzenia (w zależności od wieku i rodzaju wykonywanej pracy). W ramach tych norm szczegółowo podano wykaz przynależnego asortymentu mięsa. Został on podzielony, według jakości mięsa, uwzględniając zawsze mniejszy udział w przydziale lepszych gatunkowo mięs i wędlin. Powyższe zasady były uzupełniane szczegółowymi unormowaniami dotyczącymi sposobu dystrybucji kart zaopatrzenia, ich wykorzystywaniem i przechowywaniem.

Warto podkreślić, iż tworząc te skomplikowane rozwiązania nie zapominano o szczegółach - z ówczesnej perspektywy - drobnych. Zadbano np. o to, by członkowie Związku Religijnego Wyznania Mojżeszowego otrzymywali odpowiednie przydziały w mięsie koszernym. Wprowadzenie reglamentacji mięsa otworzyło "worek z kartkami". W kwietniu 1981 r. podjęto decyzję o wprowadzeniu reglamentacji masła, mąki pszennej, kaszy, płatków zbożowych, ryżu. W sierpniu do listy towarów sprzedawanych dołączył proszek do prania, w październiku podstawowe artykuły dla niemowląt. Czasami reglamentacja na dany towar była wprowadzana jedynie na określonym obszarze, tak jak było początkowo np. z alkoholem czy papierosami.

Kartki na wszystko

Gwałtowny wysyp zasad i form reglamentacji został w pewien sposób unormowany w końcu grudnia 1981 r. - zauważa dr Zawistowski. Sprzyjało temu przygotowywanie wejścia w życie reformy gospodarczej. Jednocześnie pojawianie się coraz to nowych wykazów reglamentowanych towarów wymuszało całościowe rozwiązanie. Tak więc od stycznia 1982 r. zestawienie reglamentowanych towarów zawierało: mięso, masło, cukier, cukierki, czekoladę, mąkę pszenną, kaszę, płatki, ryż, alkohol, papierosy, proszek do prania, mydło toaletowe, oliwkę i mleko w proszku dla dzieci, mleko o zawartości tłuszczu 3,2 proc., smalec. Praktycznie połowa wszystkich wydatków żywieniowych została w ten sposób objęta bezpośrednią reglamentacją.

"Ukoronowaniem" tych decyzji było wprowadzenie "kartki na kartki" - czyli specjalnego blankietu w formie wkładki do dowodu osobistego, na której odnotowywano przyznane danej osobie blankiety reglamentacyjne. Wprowadzono ją do użycia 1 marca 1982 r. Była to próba zapanowania nad żywiołową dystrybucją kartek. Istnienie reglamentacji było jednym z najbardziej czytelnych dowodów na krach socjalistycznej gospodarki. Przysparzała ona kłopotów nie tylko klientom i władzy, ale także sprzedawcom. Wokół reglamentacji rozrastał się legalny system biurokratyczny i nielegalny czarny rynek blankietów zaopatrzenia.

Ostatnim "kartkowym" towarem w PRL było mięso. Jego reglamentację zniesiono z końcem lipca 1989 r., choć jeszcze wiele zakładów pracy zdążyło swoim pracownikom wydać kartki obowiązujące na ten towar w sierpniu, a w drukarniach z maszyn zeszły nawet kartki wrześniowe.

Zajrzyj na strony serwisu "Czerwiec 1976">>>

Czytaj także

Kolekcjoner biedy

Ostatnia aktualizacja: 01.09.2010 08:49
Przez 12 lat zebrał 12 581 kartek żywnościowych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nobel z ekonomii nam się należał

Ostatnia aktualizacja: 25.11.2010 06:40
Za czasów PRL Polak podróż za granicę zawsze łączył z zarobkiem. Wiedza o tym, co i gdzie sprzedać albo kupić była bardzo cenna.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jak sprzedam rąbankę, słoninę, kaszankę...

Ostatnia aktualizacja: 17.12.2010 11:00
Czarnorynkowy handel mięsem trwał w przez cały okres PRL i wyglądał prawie tak samo jak za okupacji niemieckiej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Życie na kartki

Ostatnia aktualizacja: 01.08.2014 06:00
W ostatniej dekadzie PRL większość podstawowych produktów była reglamentowana. Mięso, masło, kaszę, ryż, alkohol, czekolada, czy benzynę trzeba było "zdobywać". Kartki na mięso zniesiono dopiero 1 sierpnia 1989.
rozwiń zwiń