Startupy w Polsce przykładem dla innych krajów w Europie Środkowo-Wschodniej

Jak mówił Marcin Seniuk, dyrektor Departamentu Rozwoju Startupów w PARP, potwierdzają to badania naukowców SGH, opublikowane w ramach Raportu SGH i Forum Ekonomicznego.

I dodawał, że obecnie startupy w Polsce przechodzą proces internacjonalizacji i już wkrótce możemy się spodziewać pierwszych unicornów, czyli startupów o wycenie powyżej 1 mld dolarów.

Powiązany Artykuł

Polskie startupy medyczne podbijają świat. Tworzą rozwiązania m.in. dla kardiologii i psychologii

Dlatego, podkreślał, rolą PARP jest zbieranie najlepszych praktyk obecnych na zagranicznych rynkach, które służą wsparciu nowych przedsiębiorców. Polski system startupowy jest obecnie bardzo młody, potrzebuje jeszcze dekady, żeby dojrzeć. Następnie będzie mógł być poddany ocenie.

Mimo pandemii i zwiększonej niepewności na koniec III kwartału br. poziom inwestycji typu venture capital zbliża się do poziomu z 2019 r., oscylując wokół 1 mld 200 mln zł.

Dla startupów ważne są instytucje wspierające, takie jak PARP

Prof. Marcin Wojtysiak-Kotlarski, kierownik Zakładu Strategii Międzynarodowych SGH, wskazywał, że kluczowym elementem każdego ekosystemu startupowego są instytucje wspierające, jak PARP czy fundusze venture capital.

Jednak nie mniej ważnym czynnikiem są historie sukcesu powstających globalnych firm. Polska jest na tyle dużą gospodarką, że powinna być w stanie stworzyć pierwszego "jednorożca" już w niedługim okresie.

- Jednym z kluczowych celów polityki gospodarczej powinno być tworzenie globalnych spółek. Obecnie ze względu na przekształcenia technologiczne największe szanse mają na to nowatorskie i innowacyjne projekty. Wyzwanie obrazują listy globalnych przedsiębiorstw, np. Fortune 500, na których polskie przedsiębiorstwa, jeśli się znajdują, to są to przedstawiciele biznesu tradycyjnego, jak przemysł - podkreślał prof. Marcin Wojtysiak-Kotlarski.

Jaka powinna być miara oceny sukcesu polskiego rynku startupowego?

Odpowiadając na to pytanie, prof. Marcin Wojtysiak-Kotlarski wskazał, że siłą danej gospodarki jest kondycja tworzących ją przedsiębiorstw.

- Z punktu widzenia polityki gospodarczej celem powinno być budowanie dużych przedsiębiorstw. Pierwszym działaniem jest wspieranie krajowych eksporterów. Kolejnym jest zmiana podejścia krajowych przedsiębiorców i budowanie przedsiębiorstw, które konkurują na zagranicznych rynkach - mówił.

Powiązany Artykuł

Polka z Londynu twórczynią aplikacji dla chorych na Hashimoto

Ważne jest wsparcie dla firm eksportowych

Marcin Seniuk zwrócił uwagę, że rynek krajowy jest zbyt mały, aby umożliwił stworzenie firmy o globalnej skali operacyjnej bez znaczącego udziału w sprzedaży z rynków zagranicznych. Jednak w pierwszej fazie działalności przedsiębiorstwa jest on kluczowy, służy walidacji samego pomysłu i wprowadzenia ew. iteracji.

- Myślenie globalne nie powinno wypierać adaptacji produktów i usług do najbliższego rynku zbytu - podkreślał.

Czy rolą państwa jest budowanie "jednorożców"?

Według Marcina Seniuka, to wypadkowa dwóch czynników, również aktywności państwa, nie sprowadzającego się tylko do zasady "primum non nocere" (przede wszystkim nie szkodzić).

Selektywna postawa państwa jest widoczna w dotychczasowej działalności PARP-u, który w ramach programów operacyjnych na ścianie wschodniej z ponad 3000 zgłoszeń zdecydował się na wsparcie kilkuset, a obecnie współpracuje z około setką.

Ważna rola państwa i uczelni w rozwoju innowacyjnych przedsiębiorstw

Prof. Marcin Wojtysiak-Kotlarski podkreślił, że historycznie impulsem do rozwoju dla przedsiębiorców było państwo, np.: w Dolinie Krzemowej, która zyskiwała na znaczeniu w dużej mierze dzięki grantom rządu Stanów Zjednoczonych związanych z budowaniem przewagi technologicznej podczas zimnej wojny.

Kolejnym przykładem jest izraelski ekosystem, przy którego tworzeniu państwo pełniło witalną rolę.

Znaczącą rolę we wspieraniu przedsiębiorczości pełnią uczelnie publiczne, takie jak SGH.

Dużym wyzwaniem finansowanie startupów

Jedno z ostatnich pytań podczas Forum dotyczyło perspektyw finansowych krajowego rynku startupowego.

Marcin Seniuk wskazał, że w przypadku programów organizowanych przez PARP, 2021 rok jest ostatnim z obecnej perspektywy finansowej. Z kolei krajowy rynek venture capital z racji na dużą odporność na pandemię pozwala zakładać dalszy wzrost wolumenu i wartości realizowanych inwestycji.

Prof. Wojtysiak-Kotlarski zaznaczył, że przedsiębiorcy dążą do maksymalizacji zysków niezależnie od otoczenia rynkowego.

Powiedział też, że przewiduje pewną wstrzemięźliwość w wydatkowaniu środków przez inwestorów. Jednak według niego największym wyzwaniem pozostanie dalej znalezienie zespołu z odpowiednim potencjałem do wzrostu i międzynarodowej ekspansji.

Warto stawiać na startupy z potencjałem globalnego wzrostu

Pytanie skierowane do prof. Marcina Wojtysiaka-Kotlarskiego przez Marcina Seniuka dotyczyło ścieżki, która byłaby właściwa dla zwiększenia efektywności polskiego rynku startupowego.

Prof. Wojtysiak-Kotlarski podkreślił, że należy przede wszystkim wspierać przedsiębiorstwa, które mogą stać się globalnymi firmami. Nie należy jednak kopiować rozwiązań powszechnie stosowanych za granicą.

Czwartkowe Forum SGH to cykl debat online na temat bieżących problemów gospodarczych i społecznych w kraju i na świecie. Projekt ma służyć wsparciu praktyków życia gospodarczego w podejmowaniu optymalnych decyzji biznesowych, poprzez dostarczanie analiz aktualnych trendów i zjawisk oraz metod reagowania na nie.

Do udziału w spotkaniach zapraszani będą eksperci, a dyskusje obejma takie tematy, jak: innowacyjność, procesy migracyjne, energetyka odnawialna, systemy emerytalne, koniunktura gospodarcza, a także najpoważniejsze skutki pandemii COVID-19 na płaszczyźnie zdrowotnej, społecznej i gospodarczej.

SGH, PARP, jk