Trudny do przewidzenia popyt i łańcuchy dostaw. Nowe wyzwania dla sprzedawców detalicznych na świecie

W czwartek Ikea ogłosiła, że tymczasowo zamknie sklepy w Rosji i na Białorusi, wskazując na poważne zakłócenia w łańcuchach dostaw i pogorszenie warunków handlowych.

Również hiszpańska marka odzieżowa Mango oznajmiła, że czasowo zamyka swoje sklepy, a także sprzedaż online w Rosji. O wstrzymaniu sprzedaży do Rosji poinformował też brytyjski producent napojów alkoholowych Diageo, który ma w portfolio m.in. markę Smirnoff.

Google oznajmił w czwartek, że wstrzymał sprzedaż w Rosji reklam online, dotyczy to wyszukiwania w przeglądarce, serwisu YouTube i zewnętrznych partnerów. Na podobny krok zdecydowały się wcześniej Twitter i Snap.

Accenture, firma z branży doradztwa finansowego, oświadczyła, że przerywa działalność w Rosji, gdzie zatrudnia 2 300 pracowników.

Intel i Cisco powiedziały, że wstrzymały sprzedaż w Rosji. Podobnie Apple, który oświadczył, że zawiesił sprzedaż iPhone'ów i innych produktów do tego kraju.

W związku z brakami części coraz więcej producentów samochodowych wstrzymuje produkcję w swoich fabrykach w Rosji, łącznie z Avtovaz, największą rosyjska firmą z tego sektora, kontrolowaną przez francuskie Renault.

Nissan przekazał w czwartek, że zawiesza sprzedaż samochodów do Rosji, a japońska Toyota - że od piątku zatrzymuje produkcję w swojej rosyjskiej fabryce i bezterminowo przestaje eksportować pojazdy do tego kraju. Również kanadyjski dostawca motoryzacyjny Magna powiedział, że przerywa pracę sześciu zakładów w Rosji.

Brazylijski producent samolotów Embraer, a wcześniej także Airbus i Boeing przerwały dostawy części do rosyjskich samolotów.

Światowi potentaci żeglugi kontenerowej, MSC i Maersk, zawiesiły wysyłki kontenerów do i z Rosji.

Problemy sprzedawców detalicznych

Wielu detalistów tymczasowo wstrzymało działalność w Rosji dlatego, że firmy nie są w stanie prowadzić interesów w tym kraju ze względu na nałożone sankcje mające wpływ na logistykę.

Niektórzy, jak np. Victoria's Secret, ostrzegają, że niepewność spowodowana wojną może wpłynąć na działalność w pierwszym kwartale, a nawet później.

- Największym zmartwieniem dla wielu detalistów będzie prawdopodobnie czas trwania kryzysu - powiedział Chuck Grom, analityk z firmy Gordon Haskett. - Należy sądzić, że im dłużej trwa kryzys, tym bardziej staje się on problematyczny. Innymi słowy, konsumenci poświęcają mniej czasu na zakupy.

Sprzedawcy detaliczni już teraz próbują ocenić przyszły popyt we wciąż nieprzewidywalnych czasach i utrzymać zapasy na półkach bez zamawiania zbyt dużej ilości towaru.

• Ropa naftowa najdroższa od kilkunastu lat. Inwestorzy silnie zaniepokojeni rosyjską agresją na Ukrainę

PolskieRadio24.pl/ Reuters/ CNBC/ PAP/ mib