Orlen stawia na elektromobilność

2022-11-28, 18:47

Orlen stawia na elektromobilność
Stacja ładowania pojazdów elektrycznych Orlen. Foto: materiały prasowe

Grupa Orlen to jeden z największych operatorów stacji ładowania samochodów elektrycznych w Polsce. Koncern ma ich już ponad 470. Orlen daje też możliwość naładowania auta w 63 lokalizacjach w Niemczech oraz Czechach. A to dopiero początek…


Orlen rozpoczął budowę infrastruktury dla samochodów elektrycznych w 2018 roku. Wtedy to został zainaugurowany pilotażowy projekt zbudowania 150 stacji ładowania. Obecnie koncern ma ich już ponad 3 razy więcej.

Ładowanie już nawet w 20 minut

- Funkcjonujemy w ramach sieci Orlen Charge. W nią wchodzą również stacje ładowania należące do Energi. Są to głównie stacje wolnego ładowania, tzw. stacje AC. Natomiast w infrastrukturze Orlenu około połowa to stacje o mocy 50 kW, a reszta – 100 kW. Ostatnio z kolei odebraliśmy stację, która umożliwia ładowanie samochodów mocą 175 kW – wyjaśnia Hubert Ficek z Zespołu Rozwoju Elektromobilności w Grupie Orlen.

Ultraszybka stacja ładowania powstała przy autostradzie A1 (MOP Machnacz Południe). Pozwala ona naładować samochód od 10 do 80 procent pojemności jego baterii w około 20 minut. Dla porównania – abstrahując np. od rodzaju akumulatora czy warunków atmosferycznych - w przypadku ładowarek 100-kilowatowych ten czas może wynieść nawet godzinę. Jeszcze dłużej będziemy musieli poczekać, jeśli korzystamy z ładowarki o mocy 50 kW.


Posłuchaj

Orlen stawia na elektromobilność. Gościem podcastu jest Hubert Ficek z Zespołu Rozwoju Elektromobilności w Grupie Orlen. 10:32
+
Dodaj do playlisty

 

Nie tylko Polska. Elektromobilność po niemiecku

Orlen rozwija projekty związane z e-moblinością nie tylko w Polsce, ale także na innych rynkach, na których jest obecny. Duży nacisk koncern kładzie na Niemcy, gdzie ma już blisko 600 stacji tankowania pojazdów. Jednocześnie po niemieckich drogach jeździ już 800 tys. aut elektrycznych. Dla porównania, w Polsce jest to ok. 28 tys.

- Spółka Orlen Deutschland przedstawiła niedawno strategiczny plan rozwoju elektomobilności, który zakłada w latach 2022-2025 budowę ponad 430 stacji ładowania samochodów elektrycznych. To będą głownie stacje o mocy minimalnej 150 kW – mówi Hubert Ficek.

Nie samym ładowaniem…

Dzięki ładowarkom o takiej mocy – zdaniem eksperta – cały proces ładowania w najbliższych latach powinien zamknąć się w przedziale 15-20 min. Jednocześnie, jak dodaje, nigdy nie będzie tak, że samochód elektryczny naładujemy w 5 minut.

- Tego technologicznie nie przeskoczymy, ale też nie oszukujmy się: kierowca będący w dłużej trasie chce również odpocząć, skorzystać z toalety czy coś zjeść. To wszystko powinno wypełnić nam te 15 minut czasu oczekiwania na naładowanie samochodu.

Prąd vs. wodór

PKN Orlen inwestuje nie tylko w rozwój infrastruktury do ładowania samochodów elektrycznych, ale także wodorowych, które przez wielu są widziane jako konkurencja dla elektryków. Według Huberta Ficka, obie te technologie będą rozwijać się i istnieć równolegle.

- Wodór jest jeszcze na wczesnym etapie swojego rozwoju. Natomiast wydaje się, że jest to duże pole do rozwoju w przypadku pojazdów ciężarowych – konkluduje ekspert Grupy Orlen.


PR1/PR24/Błażej Prośniewski/artykuł powstał przy współpracy z PKN ORLEN


Polecane

Wróć do strony głównej