Po wizycie ABW w siedzibie KGHM: po spadkach, akcje spółki wróciły do lekkich wzrostów
Inwestorzy nerwowo reagowali na wczorajszą kontrolę w KGHM przeprowadzoną przez agentów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Przypomnijmy, wczoraj funkcjonariusze ABW weszli do siedziby spółki i zabezpieczyli dokumentację związaną z inwestycjami Polskiej Miedzi w latach 2010-2015. Już wczoraj akcje spółki straciły ponad 2 procent, dzisiaj nie było lepiej. Jednak pod koniec dnia akcje odzyskały 0,13 procent.
2015-10-28, 18:02
Posłuchaj
Przebieg śledztwa nadzoruje Prokuratura Apelacyjna we Wrocławiu. Jej rzecznik Anna Zimoląg mówił wczoraj, że jest to postępowanie "w sprawie" a więc nikomu nie postawiono zarzutów.
ABW działa na zlecenie prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu
Jak poinformował wcZoraj PAP rzecznik ABW płk Maciej Karczyński, agenci ABW we wtorek przeszukali biura należące do spółki KGHM Polska Miedź. "Na podstawie materiałów ABW Prokuratura Apelacyjna we Wrocławiu wszczęła śledztwo. Na jej polecenie wykonujemy dzisiaj przeszukania i zabezpieczamy dokumenty w KGHM" - powiedział PAP Karczyński.
Chodzi o dwie inwestycje na terenie Zagłębia Miedziowego
Dodał tylko, że chodzi o ewentualne nieprawidłowości. Rzecznik KGHM Dariusz Wyborski poinformował PAP, że "w spółce prowadzone są czynności ABW dotyczące dwóch projektów inwestycyjnych realizowanych na terenie Zagłębia Miedziowego". "Spółka współpracuje z funkcjonariuszami i nie jest upoważniona do udzielania informacji o szczegółach sprawy" - zaznaczył.
Jak powiedziała PAP rzeczniczka Prokuratury Apelacyjne we Wrocławiu Anna Zimoląg, śledztwo wszczęto 21 października. "Dotyczy wyrządzenia szkody w majątku spółki o wielkich rozmiarach w latach 2010-2015" - powiedziała prokurator.
Zaznaczyła, że śledztwo toczy się w sprawie, nikogo nie zatrzymano. Zaznaczyła, że na tym etapie więcej informacji prokuratura nie udziela.
KGHM to światowy lider w produkcji miedzi i srebra z ponad 50-letnim doświadczeniem w branży wydobywczej i przetwórczej rud miedzi. Polski koncern posiada kopalnie zlokalizowane na trzech kontynentach – w Europie oraz w Ameryce Północnej i Południowej. Jest współwłaścicielem kopalni Sierra Gorda w Chile, jednego z największych pod względem wielkości zasobów złóż rud miedzi na świecie
Na kontrolę ABW w siedzibie spółki zareagowali nerwowo inwestorzy. Od godz. 16.30 akcje spółki gwałtownie zaczęły tracić na wartości. Pod koniec sesji zmniejszyły swoją wartość o 2,03 proc.
IAR, PAP, jk
REKLAMA
REKLAMA