Gdzie przyjmują, gdzie będą zwalniać? Różne branże, różne potrzeby
Wskaźnik Rynku Pracy (WRP), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia, w lutym zmalał - podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC). W grudniu ub.r. WRP wyniósł 70,62 pkt., a w styczniu br. 70,20 pkt.
2019-02-28, 09:30
Skala spadku była ponad dwukrotnie mniejsza niż w styczniu tego roku.
Stopa bezrobocia powinna spadać
- Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia w lutym br. zmalał. Tendencja spadkowa trwa już pięć miesięcy, ale w lutym br. skala spadku była ponad dwukrotnie mniejsza niż w styczniu br. Utrzymująca się tendencja zmian oznaczać powinna dalszą poprawę sytuacji na rynku pracy i kontynuację spadku stopy bezrobocia. Istotne bariery po stronie podażowej będą najprawdopodobniej osłabiać dalszy jej spadek - napisało BIEC w komunikacie.
Przypomniano, że stopa bezrobocia rejestrowanego w styczniu bieżącego roku wzrosła w ujęciu miesięcznym o 0,3 punktu procentowego i wyniosła 6,1 proc. Z kolei, po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych stopa bezrobocia zmalała o niespełna 0,1 punktu procentowego i wyniosła 5,7 proc.
BIEC przekazało, że w styczniu br. liczba osób, które się wyrejestrowały ze spisu bezrobotnych z tytułu podjęcia zatrudnienia zmalała o nieco ponad 3 tys. (spadek na poziomie około 4 proc.), co w pełni skompensowało wzrost odnotowany w grudniu ubiegłego roku.
Ofert nie brakuje, ale nie zawsze dopasowane
Według ekspertów, na rynku pracy coraz trudniej o dopasowanie pomiędzy osobami poszukującymi zatrudnienia, a wakatami oferowanymi przez pracodawców, choć nadal obserwowana jest wysoka podaż rejestrowanych ofert pracy.
BIEC przekazało, że liczba bezrobotnych zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy ponownie zmalała, a tempo redukcji tej kategorii bezrobotnych było zbliżone do średniej odnotowanej w całym 2018 roku i w styczniu br. wyniosło 2 proc. w skali miesiąca.
- Z drugiej strony wzrosła liczba bezrobotnych będących w szczególnej sytuacji na rynku pracy. Odnotowano wzrost liczby bezrobotnych młodych i tych powyżej 50 roku życia oraz długotrwale bezrobotnych. Ponadto, według najnowszych danych (za grudzień ubiegłego roku) wielkość agregatowej kwoty wypłaconych świadczeń dla bezrobotnych wzrosła i to o nieco ponad 2 proc. - zauważa BIEC.
Gdzie przyjmują, gdzie chcą zwalniać?
Zdaniem ekspertów, wzrost zatrudnienia planują przede wszystkim przedstawiciele firm średnich i dużych a w małych firmach prognozują w najbliższym czasie utrzymanie dotychczasowej liczby pracowników.
W ujęciu branżowym największe wzrosty liczby pracowników planowane są przez producentów sprzętu transportowego, a największe zwolnienia - wśród producentów odzieży oraz producentów skór i wyrobów skórzanych.
PAP, ak, NRG