Eksperci: doskonale wyniki polskiego przemysłu i eksportu ratują w pandemii naszą gospodarkę

Goście "Rządów Pieniądza" analizowali dane GUS dotyczące przemysłu i handlu w ostatnim okresie. Jeśli chodzi o wyniki przemysłu w grudniu 2020 r., to według danych GUS produkcja sprzedana była o 4,4 proc. niższa niż w listopadzie, ale o 11,2 proc. wyższa niż przed rokiem.

Z kolei z danych dotyczących handlu detalicznego wynika, że w grudniu w ujęciu nominalnym wynik był wyższy o 20 proc. niż w listopadzie i o 0,8 proc. niższy niż w analogicznym okresie 2019 r.  

Powiązany Artykuł

Analiza: światowy handel ucierpiał mniej, niż przewidywano

Wzrost produkcji większy od oczekiwań 

- W grudniu 2020 r. mieliśmy jeden dzień roboczy więcej niż rok wcześniej, niewiele osób brało dłuższy urlop, przez co proces produkcyjny był lepiej utrzymany. Dodatkowo przemysł w grudniu 2019 r. radził sobie słabo, więc baza odniesienia była niższa, co poprawiło wyniki. Ale mimo to wzrost, po uwzględnieniu czynników sezonowych na poziomie 7,1 proc., jest wynikiem wyraźnie powyżej oczekiwań – oceniał dr Rozkrut.

Dodał, że mogły przyczynić się do tego także firmy brytyjskie, które ze względu na brexit robiły zapasy, także jeśli chodzi o produkty pochodzące z Polski.

- Niezależnie od niczego trzeba zaznaczyć, że polski przemysł przebił poziom sprzed pandemii. Radzi więc sobie doskonale. Druga fala zachorowań i obostrzenia z nimi związane nie dotykają już tak przemysłu jak na wiosnę 2020 roku. Musimy też pamiętać, że znaczna część wartości dodanej wytwarzanej w naszym przemyśle jest eksportowana, a są branże, w których eksport stanowi ponad 90 proc. A polski eksport na tle Europy, także państw w naszym regionie, radzi sobie naprawdę dobrze i po raz kolejny jest dźwignią polskiej gospodarki – mówił dr Rozkrut.

Elastyczność firm i eksport antidotum na COVID-19?

W opinii Macieja Wośki dywersyfikacja eksportu szczególnie zwraca uwagę analityków rynku i może być bardzo przydatna, gdy zaczniemy teraz odczuwać skutki lockdownu w Niemczech, które są dla nas najważniejszym rynkiem eksportowym.

- Dane GUS dotyczące przemysłu to kolejna dobra informacja potwierdzająca optymistyczny wariant tego, co dzieje się w polskiej gospodarce. To, co cieszy najbardziej, to wzrost produkcji sprzedanej w takich branżach jak: wyroby elektroniczne, urządzenia elektryczne, to prawie 40 proc. wzrost. Meble to wzrost o ponad 20 proc. Widzimy więc, że te branże, na których nam zależy, na które przemysł stawiał już wiele miesięcy temu, poprawiają swoje wyniki – mówił Maciej Wośko.

Zaznaczył, że to "dobrze, że możemy pochylać się tylko nad niektórymi branżami, które przechodzą problemy związanie z ograniczeniami działalności, czyli turystyczną, restauracyjną, fitness".

Powiązany Artykuł

Polski handel zagraniczny w czasie pandemii na plusie: nadal duży eksport, mniejszy za to import, szczególnie paliw i żywności

Po zdjęciu ograniczeń firmy się "odkują"?

Odnosząc się do danych GUS w sprawie handlu detalicznego Maciej Wośko  mówił, że Polacy "odkują się", gdy galerie zostają otwarte. Jego zdaniem nie rezygnujemy z poważnych zakupów, a jedynie odkładamy je w czasie.

Według dr. Marka Rozkruta odbicie sprzedaży w grudniu było mniejsze, niż oczekiwano.

- W krótkim okresie wielu konsumentów będzie stęsknionych i skorzysta z usług, ale na szczęście te branże, które są najbardziej pokrzywdzone w pandemii, odpowiadają w Polsce za najmniejszą część gospodarki w całej UE i to jest szczęście w nieszczęściu, fatalne dla tych branż, ale relatywnie dla całej Polski nie aż tak bolesne – powiedział dr Marek Rozkrut.

Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.

Posłuchaj

Marek Rozkrut i Maciej Wośko gośćmi "Rządów Pieniądza" ( Anna Grabowska PR24) 22:39

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

PR24/Anna Grabowska/sw