"Odbudowa turystyki będzie głównie zasługą gości krajowych". Analitycy z umiarkowanym optymizmem o letnim sezonie
Polska branża turystyczna może spodziewać się w tym roku znacznie lepszego sezonu niż w poprzednim - ocenia Polski Instytut Ekonomiczny.
2021-06-02, 15:50
Według PIE wakacje 2021 r. będą dla polskiej branży turystycznej "znacznie lepsze" niż w sezonie ubiegłorocznym, a odbudowa ruchu turystycznego w miesiącach letnich będzie głównie zasługą gości krajowych.
Analitycy wskazują, że częściowe odbicie, które prawdopodobnie przyniosą miesiące letnie, będzie spowodowane rosnącą liczbą osób zaszczepionych oraz względnie dobrą kondycją finansową gospodarstw domowych.
- Biorąc pod uwagę te okoliczności możemy spodziewać się wzrostu liczby turystów w porównaniu z rokiem poprzednim - prognozują eksperci PIE.
Nadzieja w turystach krajowych
PIE zwraca uwagę, że w całym 2020 r. liczba turystów korzystających w Polsce z noclegu wyniosła 17,9 mln, co oznacza spadek o 50 proc. względem roku poprzedniego, w którym z noclegu skorzystało 35,7 mln turystów.
- W 2021 roku – przy założeniu odbicia ruchu turystycznego na poziomie 90 proc. w lipcu i sierpniu oraz załamania ruchu w miesiącach jesiennych – możemy spodziewać się 20 mln turystów - oszacowano.
Powiązany Artykuł
"Polacy przełożą część wyjazdów zagranicznych na rynek krajowy". Gut-Mostowy o odrodzeniu branży turystycznej
Prognozowana częściowa odbudowa ruchu turystycznego będzie się opierać głównie na ruchu turystów krajowych. PIE zauważa, że w 2019 r. 79 proc. osób, które skorzystały z noclegu w Polsce, stanowili turyści krajowi.
Powrót turystyki międzynarodowej dopiero w 2023 roku
REKLAMA
- W wyniku pandemii udział ten rośnie - podkreślono. W całym 2020 r. z noclegu w Polsce skorzystało 2,3 mln turystów zagranicznych - o 70 proc. mniej niż przed rokiem, kiedy liczba turystów zagranicznych wyniosła 7,5 mln. - W 2020 r. turyści zagraniczni stanowili zaledwie 13 proc. osób, które skorzystały z noclegu w naszym kraju - zauważono.
Według analityków prawdopodobnie tak niski udział turystów zagranicznych utrzyma się nie tylko w 2021 r., ale i w 2022 r. - Powrót turystyki międzynarodowej do przedpandemicznej normalności nastąpi nie wcześniej niż w 2023 r. - wskazuje PIE, powołując się na dane prognozy Międzynarodowej Organizacji Turystycznej.
Powiązany Artykuł
"Duże miasta czekają na turystów". Karpiński o luzowaniu obostrzeń w branży turystycznej
PIE zwraca uwagę, że goście zagraniczni byli dla polskiej branży turystycznej najbardziej dochodową grupą klientów. W 2018 r. średnie wydatki poniesione w naszym kraju w przeliczeniu na jednego turystę zagranicznego wyniosły 1760 zł, a średnie wydatki w przeliczeniu na jednego turystę krajowego - 996 zł. - Strata dochodów branży turystycznej będzie większa niż wynikałoby to ze spodziewanego spadku ruchu turystycznego - stwierdzono.
Gdzie największe odbicie ruchu turystycznego?
W ocenie PIE w tym roku, podobnie jak w ubiegłym, "odbicie ruchu turystycznego będzie największe w typowych destynacjach turystycznych" – na Warmii i Mazurach, w woj. zachodniopomorskim i pomorskim. Analitycy zwrócili uwagę, że w lipcu i sierpniu 2020 r. liczba turystów, którzy skorzystali z noclegów w tych częściach Polski stanowiła 84-93 proc. stanu sprzed pandemii.
Z kolei najsłabiej odbudował się ruchu turystycznego na Mazowszu, gdzie liczba turystów, którym udzielono noclegu, była o 57 proc. niższa niż przed pandemią.
PR24, akg
REKLAMA
REKLAMA