Spłata kredytu przed terminem oznacza, że bank powinien wypłacić klientowi nadpłacone pieniądze

- Choć ustawa o zwrocie pieniędzy przez bank za wcześniej spłacony kredyt obwiązuje od roku 2011, to wciąż trafia do nas dużo skarg w tej sprawie od poszkodowanych klientów - powiedział prof. Jakub Szczerbowski z biura Rzecznika Finansowego w audycji "Ekspres gospodarczy" w Programie 1 Polskiego Radia.

2021-08-12, 17:40

Spłata kredytu przed terminem oznacza, że bank powinien wypłacić klientowi nadpłacone pieniądze
ілюстраційне фото. Foto: pixabay.com/CCO

Ekspert Rzecznika Finansowego przypomniał, że jeżeli klient spłacił przed terminem swoje zobowiązanie, to bank powinien zwrócić mu w terminie 14 dni pieniądze np. za naliczone za cały okres spłaty różnego typu opłaty i prowizje. Po 14 dniach te sumy zostaną powiększone o ustawowe odsetki od każdego dnia zwłoki banku. Jeżeli tego bank nie zrobi trzeba napisać w tej sprawie do banku.

Posłuchaj

Profesor Jakub Szczerbowski z biura Rzecznika Finansowego mówi kiedy bank powinien oddać pieniądze za kredyt spłacony przed terminem ( Ekspres Gospodarczy Justyna Golonko PR1) 5:02
+
Dodaj do playlisty

Jakub Szczerbowski przypomniał, że każdy klient instytucji finansowej (nie tylko banku) ma prawo do ubiegania się o  zwrot pieniędzy w nawet  do sześciu lat, choć w przypadku spornych odsetek ustawodawca przewidział znacznie krótszy termin zgłaszania roszczenia wobec banku do trzech lat.

Na stronie internetowej Rzecznika Finansowego jest umieszczony specjalny kalkulator, aby obliczyć jaka część pieniędzy za zobowiązanie na rzecz banku powinna być zwrócona klientowi. To narzędzie pomoże obliczyć o jaką część kwoty i w jakim terminie oraz jakie odsetki powinny być zwrócone przy spłacie przed terminem. Gdyby bank się opierał, wtedy można liczyć na wsparcie ze strony Rzecznika Finansowego. A ocena sprawy ze strony Rzecznika uchroni klienta banków przed kosztownym procesem, gdy jego roszczenie jest błędne.

Więcej szczegółów można usłyszeć w audycji, którą prowadziła Justyna Golonko.

REKLAMA

PR1/PR24/Justyna Golonko/sw


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej