Szef Bundesbanku: Kryzys potrwa jeszcze 10 lat
Nie interwencje EBC, ale trwałe reformy strukturalne są rozwiązaniem problemu zadłużenia w Europie - mówi w wywiadzie dla "Wall Street Journal" Jens Weidmann, szef banku centralnego Niemiec
2013-04-18, 12:17
Kryzys zadłużenia Europy może potrwać nawet dekadę. Żeby z nim walczyć, potrzebne są głębokie reformy - ostrzega w wywiadzie  udzielonym "Wall Street Journal" szef banku centralnego Niemiec Jens Weidmann.
- Trwałym  rozwiązaniem problemu zadłużenia w Europie nie jest poleganie na  interwencjach Europejskiego Banku Centralnego, lecz głębokie reformy  strukturalne - uważa szef Bundesbanku.
Jego opinia kontrastuje z oceną szefa Komisji Europejskiej,  Jose Manuela Barroso, który powiedział ostatnio, że Europa ma już za  sobą najtrudniejszą fazę kryzysu.
Weidmann ma na ten temat własne zdanie. - Spokój, który obserwujemy  obecnie (w strefie euro) może być zdradliwy - uważa. Może bowiem skłonić przywódców  krajów unijnych do odłożenia reform.
Błąd w  myśleniu europejskich polityków polega na tym, że "wszyscy pytają, co  jeszcze może zrobić EBC, zamiast pytać, w jaki sposób ludzie  odpowiedzialni za kreowanie polityki mogą pomóc" w rozwiązywaniu  problemów Europy - dodał szef Bundesbanku.
Szef Bundesbanku od miesięcy powtarza, że banki  centralne znalazły się pod zbyt dużą presją polityków, którzy domagają  się od nich stymulowania krajowych gospodarek poprzez "ultraniskie stopy  procentowe i inne bodźce", czego przykładem są banki centralne Japonii i  Węgier. To ostrzeżenie Weidmann ma zamiar powtórzyć podczas sesji MFW w  Waszyngtonie, która odbędzie się w najbliższy weekend.
Poglądy Weidmanna są zbieżne z wypowiedziami szefa EBC. Mario Draghi powiedział we wtorek europejskim deputowanym, że EBC nie może robić wszystkiego, dla wszystkich, w każdej chwili.
PAP, bk