Powstanie polska NASA. Ma pomóc w rozwoju firm z sektora kosmicznego
Sejm uchwalił w piątek ustawę o utworzeniu Polskiej Agencji Kosmicznej. Dzięki niej polskim firmom ma być łatwiej pozyskiwać środki z Europejskiej Agencji Kosmicznej. Lepsza ma też być współpraca nauki z biznesem w tej branży.
2014-07-27, 15:53
Za ustawą głosowało 434 posłów, przeciw było 3, wstrzymał się 1.
Polska Agencja Kosmiczna, czyli POLSA (od Polish Space Agency) ma się przyczynić do usuwania barier w rozwoju firm i instytucji badawczo-rozwojowych z sektora kosmicznego.
W uzasadnieniu ustawy, którą firmował były wicepremier Waldemar Pawlak (PSL) napisano, że Polska poprzez uczestnictwo w Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) wpłaca do niej kwotę rzędu kilkudziesięciu milionów euro rocznie, natomiast polski sektor kosmiczny, mimo potencjału i chęci, w minimalnym stopniu uczestniczy w programach ESA.
POLSA ma koordynować działania sektora
POLSA ma koordynować działania sektora, które dziś są rozproszone między różne instytucje i resorty, identyfikować ciekawe i ważne zastosowania, tworzyć własne laboratoria, usprawniać dzielenie się wiedzą itp. Koszty funkcjonowania Agencji oszacowano na 5-10 mln zł rocznie.
Siedzibą agencji będzie Warszawa, jej prezesa ma powoływać premier, spośród osób wyłonionych w drodze konkursu. Ten ma organizować Rada Agencji, w skład której mają wejść przedstawiciele administracji rządowej (dziewięć osób) oraz po czterech przedstawicieli nauki i przemysłu.
Specjalne warunki dla Polski w ESA
Do końca 2017 roku Polska ma funkcjonować w ESA na specjalnych warunkach, dzięki czemu nasze wnioski są oceniane na bardziej konkurencyjnych warunkach niż z innych krajów ESA.
Przez pierwszych pięć lat naszego członkostwa w ESA 45 proc. opłacanej przez nas rocznej składki (wynoszącej ok. 20 mln euro) będzie wracało do Polski w ramach projektów realizowanych przez nasze firmy. Później to właśnie dzięki Polskiej Agencji Kosmicznej ma nam być łatwiej walczyć o cześć tych środków.
Znawcy sektora uważają, że Polska może się specjalizować np. w budowie małych satelitów, misjach eksploracyjnych czy instrumentach do obserwacji Ziemi.
Problemem, z którym Polska musiała się mierzyć walcząc o projekty finansowane z ESA, była m.in. nieumiejętność współpracy między ośrodkami naukowymi a przemysłem. Polska Agencja Kosmiczna ma pomóc go przezwyciężyć.
ESA jest jedną z głównych agencji kosmicznych na świecie. Dysponuje rocznym budżetem na poziomie ok. 4 mld euro, zatrudnia ok. 2200 pracowników ze wszystkich krajów członkowskich, w tym naukowców, inżynierów, informatyków. Siedziba agencji znajduje się w Paryżu.
Tomasz Kuciński, Mars Society Polska: firmy potrafią latać w kosmos 10-krotnie taniej niż rządowe agencje.
REKLAMA
Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news
PAP, awi
REKLAMA