Kanadyjskie dolary jak petrodolary. Coraz tańsze przez spadek cen ropy
Komentatorzy oceniają, że kanadyjska waluta przekształca się petrodolara. To efekt silnego powiązania tamtejszej gospodarki z cenami ropy naftowej, których obecne spadki są uważnie obserwowane w Kanadzie, ponieważ prowadzą do spadku kursu dolara.
2014-10-19, 13:47
Posłuchaj
Pierwotnie pojęcie "petrodolara" była stosowane wobec dolarów amerykańskich płynących do krajów OPEC w zamian za ropę naftową - i potem wydawanych przez bogate kraje arabskie. Stosowano je od 1973 roku. Jednak zdaniem komentatorów to pojęcie dobrze opisuje kanadyjską gospodarkę.
Ropa najtańsza od 2 lat
Obecne spadki cen ropy naftowej do poziomu najniższego od 2 lat, sprawiają, że maleje również kurs kanadyjskiego dolara. Jeszcze na przełomie 2011 i 2012 r. kanadyjski dolar w relacji do dolara amerykańskiego oscylował wokół parytetu, bywał nawet silniejszy od USD, ale potem "loonie" (potoczna nazwa kanadyjskiego dolara) zaczął słabnąć, a w miniony czwartek był wart 0,89 dolara amerykańskiego. Nie są to jeszcze tak niskie poziomy jak w marcu 2009 (0,77 USD), ale naftowa siła "loonie" staje się obecnie jego słabością.
Eksperci: drastyczny spadek cen ropy wstrząśnie globalną gospodarką >>>
Kanadyjskie złoża ropy są trzecie co do wielkości na świecie, po Wenezueli i Arabii Saudyjskiej. Według danych Canadian Association of Petroleum Producers (CAPP), Kanada jest obecnie szóstym co do wielkości producentem ropy na świecie i poszukuje nowych rynków zbytu - w Azji i w Europie. Zaś w ostatnich tygodniach Unia Europejska zdecydowała, że nie będzie oznaczać ropy kanadyjskiej jako "brudnej", co utrudniałoby jej sprzedaż w Europie. Spór o to trwał od ponad dwóch lat, kiedy Kanada zagroziła wniesieniem sprawy do Światowej Organizacji Handlu, jeśli UE uznałaby, że eksploatacja piasków roponośnych niesie większe zagrożenie dla środowiska niż wydobywanie ropy w tradycyjny sposób.
Bankier: Na rynku ropy występuje nadpodaż. Ale to jeszcze nie kryzys
REKLAMA
Źródło: Bloomberg/x-news
To w jaki sposób dolar kanadyjski i ceny ropy są ze sobą powiązane, widać także na giełdzie. 20 proc. kapitalizacji giełdy w Toronto stanowią właśnie firmy naftowe i gazowe.
Sektor, który zatrudnia bezpośrednio lub pośrednio 550 tys. osób, wpłaca co roku do budżetu 18 mld dolarów kanadyjskich (ok. 54 mld zł).
Wysokie ceny ropy pozwoliły m.in. kanadyjskim firmom wydobywczym na rozwinięcie kosztownej produkcji ropy pochodzącej z piasków roponośnych. Ocenia się, że wydobycie takie jest opłacalne, gdy cena ropy wynosi lub jest wyższa niż 80 USD za baryłkę.
Ekspert DM BOŚ: Rynek ropy jest upolityczniony
REKLAMA
Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news
Toteż obecne spadki cen ropy do poziomów niewidzianych od czerwca 2012 r. uświadamiają, jak bardzo kanadyjska waluta i gospodarka są powiązane z cenami ropy. W czwartek, jak podawał Bloomberg, West Texas Intermediate (cena baryłki ropy podawana na podobnej zasadzie jak ropa Brent z Morza Północnego) spadł na chwilę poniżej 80 USD za baryłkę, po raz pierwszy od 29 czerwca 2012 r. Duże zapasy ropy na świecie i niechęć krajów OPEC do cięcia wydobycia sprawiają, że - jak mówił agencji Bloomberga Eugen Weinberg, szef działu analiz surowcowych Commerzbanku "osiemdziesiąt to nowe sto dolarów, w dłuższym terminie 80 USD za baryłkę powinno być stabilnym poziomem".
Ceny ropy pikują, benzyna i ON tanieją znacznie wolniej
Źródło: Agencja TVN/x-news
REKLAMA
W najbliższych miesiącach ceny ropy Brent powinny utrzymać się w okolicach 100 dolarów za baryłkę, do czego dążyć będą jej najwięksi eksporterzy. Będą prawdopodobnie w tym celu ograniczać wydobycie, bo sytuacja geopolityczna nie powoduje wzrostu cen, a na rynku jest coraz więcej surowca, zaś popyt na niego słabnie. Z tego powodu mimo drogiego dolara spadki cen powinny być też widoczne na stacjach benzynowych w Polsce.
– W ciągu najbliższych miesięcy powinniśmy zobaczyć stabilizację w cenach ropy Brent w okolicach 98-100 dolarów za jedną baryłkę – mówił agencji Newseria Inwestor Paweł Kordala, analityk rynków surowcowych XTB. – Wydaje mi się, że na koniec roku te 100 dolarów to jest dobra cena i dla producentów, i dla konsumentów.
PAP/Newseria, awi
REKLAMA
REKLAMA