Raport o sektorze energetycznym: ropa naftowa będzie tania przez lata?
Ceny ropy i gazu będą niższe. Kosz zakupu baryłki surowca na światowych giełdach przez lata nie przekroczy 100 dolarów. W Warszawie firma doradcza Deloitte oraz bank DNB przedstawili raport o stanie sektora energetycznego w 2014 roku.
2014-11-12, 09:37
Posłuchaj
Według Artura Tomaszewskiego prezesa banku taka korzystna sytuacja dla przemysłu i konsumentów to zasługa między innymi rewolucji łupkowej w USA. - W związku z tym przewidujemy, że cena baryłki ustabilizuje się na poziomie 80 dolarów. W następnych latach będą możliwe lekkie wzrosty notowań, ale nie do poziomu 100 dolarów. - wyliczał szef DNB.
Eksport ropy z USA
Dodatkowo sytuację na światowym rynku ropy mógłby zmienić eksport ropy z USA. Zdaniem Tomaszewskiego najpierw jednak powinien ruszyć eksport gazu. Rafał Antczak członek zarządu Deloitte zwraca uwagę, że ceny ropy spadają mimo niepokojów w wielu krajach słynących z wydobycia tego surowca." Libia i Irak pogrążone w chaosie wojny domowej nie eksportują ropy. Iran ma problemy z embargiem na swój surowiec. Mimo takich przypadków podaż ropy nadal jest duża i ceny nie rosną." - zauważa przedstawiciel Deloitte.
Ekspert: Wiosną baryłka ropy za mniej niż 75 dol. Uderzy to w Rosjan
REKLAMA
Bloomberg/x-news
Łupki zmieniły sytuację geopolityczną
Rafał Antczak dodaje, że USA dzięki "łupkom" ponownie są największym producentem ropy. Cena najbardziej popularnego surowca typu Brent na światowych giełdach jeszcze w lipcu wynosiła 115 dolarów za baryłkę. Obecnie koszt zakupu spadł o 30 dolarów. Pod koniec listopada kartel OPEC czyli Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową ma przeanalizować obecne ceny. Jednak szef tej organizacji Abdullah al-Badri powiedział kilka dni temu, że produkcja ropy prawdopodobnie nie ulegnie wielkiej zmianie w przyszłym roku.
Coraz wyższa energochłonność
Z raportu wynika, że energochłonność polskiej gospodarki od 1995 r. znacznie się poprawiła - PKB się podwoił, a zużycie energii praktycznie nie wzrosło, chociaż nadal wskaźnik energochłonności jest o 15 proc. wyższy niż średnia dla UE. Oznacza to, że Polska ma wciąż proste rezerwy dla zwiększenia efektywności wykorzystania energii w gospodarce. Antczak podkreślił, że polski transport jest niezwykle energochłonny, co prawdopodobnie jest spowodowane krajowymi regulacjami, dopuszczającymi do ruchu stare, nieekonomiczne samochody.
Zachód dogonimy w 2013 roku
Natomiast polski przemysł - według raportu - dogania Europę jeśli chodzi o efektywność wykorzystania energii i w realistycznym scenariuszu w 2030 r. osiągnie taki jej poziom, jaki najbardziej rozwinięte gospodarki europejskie mają dziś.
REKLAMA
Z użytego przez Deloitte modelu zużycia energii finalnej wynika, że spadek energochłonności jest powiązany z tempem wzrostu gospodarczego - im dynamika PKB wyższa, tym większy spadek energochłonności. W scenariuszu średniego wzrostu w wysokości 1,5 proc. rocznie, w 2030 r. energochłonność jest o 30 proc. wyższa niż przy założeniu średniego 3 proc. wzrostu.
Wyższy wzrost sprzyja procesom energooszczędnym, które z nadwyżką rekompensują rosnące zużycie spowodowane wyższym PKB - wyjaśnił prezes DNB Bank Polska Artur Tomaszewski. W konsekwencji w scenariuszu wzrostu 1,5 proc. przewidujemy dla wszystkich sektorów wyższe zużycie energii niż w przypadku wariantu 3 proc. - dodał.
Mamy więc szansę na ograniczenie wzrostu zapotrzebowania na energię, co może być dobrą pozycją negocjacyjną względem polityki klimatycznej UE - ocenił też Tomaszewski.
Antczak wskazał z kolei, że wnioski z raportu różnią się znacznie od prognoz ministerstwa gospodarki co do zapotrzebowania na energię finalną. W wariancie 3 proc. jest ono w 2030 r. rocznie niższe o 6,8 Mtoe (ekwiwalentu tony ropy naftowej), a w wariancie 1,5 proc. - o 2,8 Mtoe. Różnica jest dość znaczna, 3 Mtoe odpowiada rocznemu zużyciu energii finalnej przez rolnictwo, a 6 Mtoe to prawie połowa zużycia energii w przemyśle i budownictwie.
Bloomberg: Wydobycie może zmniejszyć OPEC, a dokładnie Arabia Saudyjska
Bloomberg/x-news
REKLAMA
IAR, abo
REKLAMA