Pieczarka - polski hit eksportowy
35 proc. importowanych pieczarek na świecie pochodzi z Polski. Nasze grzyby są doceniane nie tylko ze względu na niską cenę.
2015-04-20, 10:44
Posłuchaj
Wpływy z eksportu pieczarek stanowiły w ubiegłym roku - blisko 60 proc. wszystkich wpływów z wywozu warzyw i ich przetworów. W ostatnich latach w produkcji pieczarek wyprzedziliśmy Holandię. - Nasze grzyby są tanie i mają wysoką jakość m.in. dlatego, że są zbierane ręcznie - mówi Bożena Nosecka z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Z roku na rok produkcja rośnie
W całym 2013 roku eksport wyniósł 195,4 tys. ton o wartości 291 mln euro, a w 2014 roku - 203,5 tys. ton za 293 mln euro. Produkcja wynosi w granicach 270-280 tys. ton, co oznacza, że pieczarka to produkt wybitnie eksportowy. - To absolutny fenomen, takiego tempa wzrostu eksportu w odniesieniu do innych produktów praktycznie się nie obserwuje - mówi Nosecka.
Europa zachodnia lubi polskie pieczarki
Polska pieczarka ląduje najczęściej na stołach w Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii.
Prekursorami w uprawie grzybów byli Chińczycy, ale w XVI wieku to Francuzi jako pierwsi w Europie zajęli się uprawą pieczarek. Dawniej potrawa z nich uważana była za danie tylko dla bogatych. Pomagają utrzymać prawidłowe ciśnienie krwi i są pomocne przy kontrolowaniu masy ciała (są niskokaloryczne i zmniejszają apetyt). Są bogate w składniki odżywcze, zawierają witaminy z grupy B i D oraz mikroelementy: fosfor, potas, żelazo miedź i selen.
REKLAMA
Justyna Golonko, asop
REKLAMA