Przemysł hamuje? "Mamy szansę na 3,6 proc. PKB w skali roku"
We wrześniu w ujęciu rocznym produkcja przemysłowa wzrosła o 4, 1 proc.. Najszybciej rosła produkcja wyrobów z metali i pojazdów samochodowych, a także maszyn i urządzeń. Najsilniejszy spadek odnotowali producenci odzieży, koksu i produktów naftowych, tak wynika najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego.
2015-10-20, 10:04
Posłuchaj
Wrzesień był nieco słabszy niż sierpień. - Wynik tego miesiąca jest dobry. Należy się z niego cieszyć. Wynik 4,1 proc. to jest mniej więcej zgodne z tym co większość analityków przewidywało. Myślę, że lekkie pogorszenie dynamiki rocznej w stosunku do sierpnia wynika z faktu, że w ogóle nam statystyki zwariowały. Lipiec był nadzwyczaj słaby, sierpień nadzwyczaj dobry, było to związane z tym, że przesunęły się nieznacznie okresy urlopowe. Mniej niż zwykle pracowaliśmy w lipcu, trochę więcej niż zwykle w sierpniu. Myślę, ze ten niecały punkt procentowy słabszej dynamiki rocznej w sierpniu jest praktycznie niezauważalny. Związany przede wszystkim z tym, że mniejsze były zamówienia w górnictwie i kopalnictwie. Mniejsze też były dostawy w zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz i wodę. Pamiętajmy, że mieliśmy przepiękny, słoneczny i ciepły wrzesień. Nie bardzo było tu co fakturować. Myślę, że nie należy określać, że te dane były rozczarowujące – podkreśla Piotr Soroczyński, główny ekonomista Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych.
Pod koniec kwartału bywa różnie
Dane o produkcji budowlano-montażowej potwierdzają spore spadki, o ponad 2 proc. w skali roku. – Faktycznie one się pojawiły, i one wyglądają źle. Trzeba pamiętać, że to jest w znacznej mierze wynik wysokiej bazy z zeszłego roku. W zeszłym roku końcowi kwartałów były mocno akcentowane. Było więcej fakturowania projektów związanych z infrastrukturą. W tym roku te statystyki prezentują się nieco inaczej, są bardziej rozsunięte, po między miesiącami kwartałów – wyjaśnia gość.
Stabilny rozwój przemysłu
W całym roku można liczyć na 5-6 proc. wzrostu w przemyśle. - Myślę, że w całym roku należy spodziewać się stabilnych wzrostów. Nie szalałbym z 7-8 proc., bo to zbyt dużo. Natomiast 5-6 proc. jest realne. Przede wszystkim zwyżki powodowane są tym, że coraz większy będzie popyt na dobra eksportowe, bo przede wszystkim branża eksportowa będzie realizowała sprzedaż. Coraz lepiej ma się koniunktura w Europie Zachodniej – przewiduje rozmówca.
REKLAMA
3,6 proc. jest realne
Ekspert przewiduje, że 3,6 proc. wzrostu PKB jest realne. - Trzeci kwartał, z tego co wiemy, pozwala twierdzić, że dynamika PKB będzie nie gorsza niż w poprzednim kwartale, czyli 3,3 proc. Czwarty kwartał myślę, że dzięki większym, zamówieniom pozwoli wypracować większą dynamikę wzrostu. Zatem 3,6 proc. w skali całego roku jest do wypracowania – uważa.
Polska jest w pierwszej trójce, jeśli chodzi o dynamikę rozwoju gospodarczego w Unii Europejskiej.
Justyna Golonko, abo
REKLAMA