W Sejmie walka o zmianę zasad finansowania partii. Trzy partie opozycyjne za, PiS i PSL - przeciwne
Nowoczesna oraz Ruch Kukiz'15 chcą zmienić zasady finansowania partii politycznych. Po południu w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie przygotowanych przez te klubu projektów nowelizacji ustawy w tej sprawie.
2016-02-24, 15:51
Posłuchaj
Poseł Piotr Misiło z Nowoczesnejj tłumaczy, że chodzi o to, by partie polityczne połowę tego, co dostają z budżetu pozyskiwały od obywateli. Dlatego proponujemy rozwiązanie złotówka za złotówkę - powiedział polityk. Jego zdaniem, spowoduje to, że partie polityczne będą musiały "wyjść do ludzi" i przekonywać ich do swoich programów.
Nowoczesna proponuje ponadto, by finansowanie partii politycznych było transparentne. Poseł Misiło wyjaśnia, że chodzi zarówno o wpłaty na partyjne konta, jak i wydatki tych formacji, by wiedzieć, kto i ile wpłaca oraz na co są wydawane te pieniądze. Dane miałyby być publikowane na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej oraz na stronach partii politycznych.
Ruch Kukiz'15 za zmianą sposobu finansowania partii
Ruch Kukiz'15 tez chce zmian w sposobie finansowania partii politycznych. Klub ten proponuje likwidację finansowania z budżetu państwa i wprowadzenie możliwości odpisania od podatku dochodowego środków z przeznaczeniem na wybraną partię.
Obecnie partie dostają pieniądze z dwóch źródeł: w ramach budżetowej subwencji oraz dotacji. Dotacja to zwrot nakładów, jakie partia poniosła na kampanię wyborczą. Dostają je ugrupowania, które wprowadziły do parlamentu swoich przedstawicieli, a więc przekroczyły pięcioprocentowy próg wyborczy. Subwencje dostają partie, które w wyborach uzyskały 3 procent głosów w skali całego kraju. Partie pozyskują też środki na działalność ze składek swoich członków.
W latach 2007-2011 ówczesna koalicja PO-PSL zdecydowała o zmniejszeniu o połowę finansowania partii z budżetu państwa.
REKLAMA
PO też za ograniczeniem finansowania partii z budżetu
Platforma Obywatelska popiera pomysły ograniczające finansowanie partii politycznych z budżetu państwa.
- Od zawsze postulowaliśmy, by ograniczyć finansowanie partii z budżetu - mówi Waldy Dzikowski z PO. Poseł wyjaśnia, że propozycja Nowoczesnej jest tożsama z systemem niemieckim. Powiedział, że tamtejsze partie utrzymują się z dotacji, składek członkowskich, pieniędzy publicznych i wpłat od osób fizycznych.
Dzikowski dodał, że Platforma zastanawiała się też nad możliwością przekazywania wpłat na rzecz partii politycznych w podatku PIT. PO wycofała się z tego, między innymi dlatego, że pojawiły się pytania po co urzędom skarbowym wiedza o poglądach politycznych obywateli. Jak powiedział, bardziej celowe byłyby darowizny.
REKLAMA
Podkreślił, ze system ten jest bardziej transparentny, a partie muszą zabiegać o wyborców, nie tylko przy okazji kampanii.
PiS przeciwne zmianom
Przeciwne zmianom w sposobie finansowania partii politycznych jest też Prawo i Sprawiedliwość.
Poseł Grzegorz Schreiber z PiS mówił podczas sejmowej debaty, że demokracja kosztuje i partie powinny być finansowane z budżetu.
- To jest inwestycja w budowanie stabilnego systemu wyborczego - podkreślał. Mówił też, że projekt Nowoczesnej może prowadzić do patologii, między innymi do kupowania ustaw przez określone środowiska, które będą finansowały partie.
REKLAMA
Odnosząc się do propozycji ruchu Kukiz'15, poseł Schreiber ocenił, że jego wprowadzenie będzie oznaczało nie kończącą się kampanię wyborczą. Jak wyjaśnił, będzie ona się zaczynała w styczniu i trwała do końca kwietnia. Tak samo, jak robią to organizacje pożytku publicznego.
Klub ten wniósł o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektów Nowoczesnej i ruchu Kukiz'15.
PSL przeciwne zmianom w sposobie finansowania partii
PSL jest przeciwne zmianom w sposobie finansowania partii politycznych. Po południu Sejm rozpoczął prace nad propozycjami Nowoczesnej i ruchu Kukiz'15 w tej sprawie.
Poseł Krzysztof Paszyk przypomina czasy, gdy nie było budżetowego finansowania partii politycznych.
̶ Było wiele patologii i nadużyć - powiedział. Dodał, że PSL nie chce powrotu do tamtych czasów. Polityk podkreślił, że finansowanie partii z budżetu jest bardziej stabilne. Dodał, że zmusza to ugrupowania do większej aktywności i spotkań z wyborcami, a nie ze sponsorami.
REKLAMA
̶ Finansowanie spoza budżetu nie służy dobrze demokracji oraz wyborcom - mówi Krzysztof Paszyk.
IAR, abo, jk
REKLAMA