Co dalej z energetyką odnawialną?

2016-04-06, 10:13

Co dalej z energetyką odnawialną?
Anna Ogniewska z Greenpeace Polska, koordynator projektu "Energia odnawialna" . Foto: PR

Trwają dyskusje nad projektem ustawy o lokalizacji farm wiatrowych. Greenpeace zawsze opowiadał się za energetyką odnawialną, ale z drugiej strony chroni środowisko w imię bezpiecznego życia ludzi.

Posłuchaj

O energetyce odnawialnej w Polskim Radiu 24 mówi Anna Ogniewska z Greenpeace Polska, koordynator projektu "Energia odnawialna" (Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

W projekcie PiS powiada się, że farmy wiatrowe nie będą mogły powstawać w mniejszej odległości od budynków mieszkalnych, niż wynosi dziesięciokrotność ich wysokości, wraz z wirnikiem i łopatami. Zdaniem zwolenników budowania farm wiatrowych uniemożliwia to na obszarze Polskli takie inwestycje.

Mamy dylemat

To rodzi pewne dylematy przyznaje Anna Ogniewska  z Greenpeace Polska, koordynator projektu "Energia odnawialna" .

- To jest kwestia problematyczna. Nasza organizacja mówiła od zawsze, że farmy wiatrowe powinny być lokowane w taki sposób, żeby nie zagrażały zdrowiu ani środowisku. Decyzja o lokalizacji farmy powinna być uprzedzona rocznym okresem oceny oddziaływania na środowisko. Na tej podstawie eksperci powinni się wypowiedzieć, czy w danej lokalizacji można postawić farmę wiatrową – uważa gość Polskiego Radia 24.

Nowe farmy nie powstaną?

Anna Ogniewska zgadza się z ekspertami, którzy uważają, że przyjęcie zasad dotyczących wyznaczania odległości od  zabudowań w znacznym stopniu utrudni powstawanie farm wiatrowych.

- Nie ma do tej ustawy przygotowanej żadnej mapy, która pokazywałaby co może się stać po wejściu tej ustawy. Czy można gdziekolwiek postawić farmę wiatrową po wejściu w życie nowego prawa – zastanawia się ekspertka.

Infradźwięki mogą wpływać na zdrowie

Tymczasem Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego -Państwowy Zakład Higieny w przyjętym stanowisku stwierdza, że istnieje szereg czynników ryzyka dla zdrowia człowieka w kontekście lokalizacji farm wiatrowych. Wśród nich znaczny nacisk kładzie się na infradźwięki.

Czasu jest coraz mniej

Kwestia rozstrzygnięć dotyczących lokalizowania elektrowni wiatrowych jest pilna, ponieważ 1 lipca ma wejść w życie  najważniejsza część ustawy o Odnawialnych Źródłach Energii, oferująca wsparcie dla inwestorów.

Zdaniem Anny Ogniewskiej brakuje pewności jakie rozwiązania w tej dziedzinie zostaną przyjęte.

- Ostatnie wieści z Ministerstwa Energii są takie, że cały system aukcyjny zostanie zmieniony. Możliwe, że będzie powrót do zielonych certyfikatów. A jeśli zostanie jakąś część systemu aukcyjnego to zostaną wprowadzone koszyki technologiczne. To by akurat było dobre rozwiązanie, bo każdy rodzaj instalacji energii odnawialnej potrzebują innego wsparcia. Żadne konkretne rozwiązania nie zostały przedstawione. A czasu jest mało, ona powinna wejść w życie1 lipca – podkreśla rozmówczyni.

Ważna jest przewidywalność

Niepewność co do przyszłych rozwiązań daje znać o sobie zastojem w energetyce odnawialnej.

- Dla firm i banków najważniejsza jest przewidywalność – uważa koordynatorka.

Co z samorządami?

Nowe przepisy powinny umożliwić dostarczanie do ogólnej sieci  nadwyżek energii produkowanej przez urządzenia instalowane  przez szkoły i samorządy, podkreśla Anna Ogniewska.

- Mam nadzieję, że Ministerstwo Energii umożliwi jednostką samorządowym budowanie instalacji na swoich dachach na szkołach. Teoretycznie instalację można zbudować, ale nie można jej oddać do sieci. W prawie nie ma definicji mikro wytwórcy, która by również uwzględniała takie budynki jak szkoły czy jednostki samorządowe – dodaje.  

Ekspertka wyraża też obawy przed ponownym usankcjonowaniem w nowych przepisach dotowania współspalania węgla i biomasy. Przypomina, że takie rozwiązanie stało się przyczyną  niewydolności systemu Zielonych Certyfikatów.

Dariusz Kwiatkowski, abo

Polecane

Wróć do strony głównej