Koniec ze wspólnym rozliczeniem małżonków?

Wspólne rozliczenie małżonków i ulga na dzieci zostają. Ministerstwo Finansów nie pracuje nad ich likwidacją - zapewnił resort w komunikacie. Od kilku dni pojawiały się sprzeczne informacje na ten temat.

2016-10-24, 13:48

Koniec ze wspólnym rozliczeniem małżonków?
. Foto: shutterstock

Posłuchaj

O tym czy wspólne rozliczenie zostanie w radiowej Jedynce (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Obecny system rozliczeń podatku dochodowego od samego początku daje możliwość wspólnego rozliczania małżonków.

- To jest ulga dla rodzin, po to by odciążenia fiskalne były dla nich niższe niż przeciętne. To rozwiązanie sprawdzało się przez wiele lat - zaznacza mecenas Piotr Bimkiewicz z kancelarii BW Adwokaci.

Warto utrzymać wspólne rozliczenie

Jeżeli przy jednolitym podatku ma się pojawić większa ilość stawek podatkowych, to warto pozostawić możliwość wspólnego rozliczania małżonków.

- Wspólne opodatkowanie jest korzystne dla osób, których dochody mieszczą się w niższej skali podatkowej, ale ze względu na progresję, która ma być wprowadzona, jeden małżonek będzie zarabiał mniej, a drugi więcej i w ten sposób wskoczą do równych stawek podatkowych. W tym kontekście warto utrzymać wspólne rozliczanie małżonków, bo mogliby zmniejszyć swoje obciążenia podatkowe - przekonuje Anna Misiak, doradca podatkowy MDDP.

REKLAMA

Rodzina jak firma

Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan przekonuje, że w rozliczeniach podatkowych rodzina powinna być traktowana tak ja przedsiębiorstwo.

- Przedsiębiorstwo płaci jeden podatek, a nie każdy z osobna w tym przedsiębiorstwie, tak samo jest w rodzinie. To jest model francuski, w którym w wysokości podatku uwzględniamy samego podatnika oraz osoby pozostające na jego utrzymaniu. Problem powstał w momencie wprowadzenia programu 500+, bo on zaburzył taką logikę – podkreśla ekspert.

Budżet jest zbyt napięty?

Zdaniem Kamila Maliszewskiego z domu maklerskiego mBanku, dyskusja o postawieniu bądź też pominięciu wspólnego rozliczania małżonków, wynika z obaw o przyszłoroczny budżet.

- Potrzeba pieniędzy. Budżet na 2017 rok jest napięty i ambitny. Minister Morawiecki musi myśleć o każdym zwiększeniu dochodu do kasy państwa – uważa ekonomista.

REKLAMA

Zmiany są konieczne?

Mecenas Piotr Bimkiewicz dodaje, że problem wspólnych rozliczeń jest bardziej skomplikowany:

- Z jednej strony wydaje się, że bardzo dobrze, iż te ulgi są, bo są wymierne, gdy jeden z małżonków zarabia więcej, a drugi mniej lub jeden pracuje, a drugi jest na urlopie wychowawczym. Pomoc fiskusa jest potrzebna. Z drugiej strony wprowadzenie jednolitego podatku samo w sobie ma być ulgą, zwłaszcza dla osób zarabiających najmniej – uważa rozmówca.

Na razie na szczegóły dotyczące jednolitego podatku wciąż czekamy.

Jednolity podatek ma połączyć PIT oraz składki na ZUS i NFZ.

REKLAMA

Dominik Olędzki, abo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej