Walka z ASF. Trwa liczenie dzików
Do 6 listopada będzie trwała inwentaryzacja dzików w polskich lasach. Została zarządzona w związku z rozprzestrzenianiem się Afrykańskiego Pomoru Świń, w skrócie ASF. Dziki są bowiem nosicielami tej choroby.
2016-10-31, 12:07
Posłuchaj
Inwentaryzacja jest wykonywana na polecenie Ministra Środowiska. W liczeniu bierze udział 35 tysięcy osób, z różnych instytucji i organizacji.
- Inwentaryzacja odbywa się jednocześnie we wszystkich nadleśnictwach w całej Polsce. W każdej regionalnej dyrekcji Lasów Państwowych, których mamy 17, jest wybierany obszar 10 proc., wliczane są również lasy prywatne. Na tym obszarze odbywa się inwentaryzacja, czyli liczenie dzików - wyjaśnia Anna Malinowska, rzecznik prasowy Przedsiębiorstwa Lasy Państwowe.
Redukcja populacji
Na wyniki czekają niecierpliwie hodowcy i przetwórcy mięsa, którzy mają nadzieję, że spisanie pogłowia zwierząt będzie podstawą do szybkiej redukcji liczby dzików.
Zmniejszenie populacji dzików jest niezbędne, aby zatrzymać rozprzestrzenianie się Afrykańskiego Pomoru Świń. Dotychczasowe działania w tej dziedzinie rażą powolnością.
REKLAMA
- Jest to realizowane opieszale. Populacja dzików jest bardzo duża, jeżeli ta sytuacja się nie zmieni, to choroba będzie się trzymywała cały czas i my sobie z tym nie poradzimy. Potrzebne jest radykalne zmniejszenie populacji, są opinie, że nawet pół dzika na kilometr kwadratowy to za dużo - uważa Tadeusz Blicharski, dyrektor biura w Polskim Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej Polsus.
Lekarze zdecydują
Specustawa dotycząca zwalczania ASF daje powiatowym lekarzom weterynarii prawo podejmowania decyzji o dodatkowym odstrzale dzików.
Redukcję stada, ale w oparciu o wyniki inwentaryzacji, uważa za konieczną Jacek Łukaszewicz -prezes Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej.
- Trudno jest to uogólnić, że wszyscy powiatowi lekarze weterynarii powinni podejmować takie działania. Wymaga to lokalnej analizy sytuacji. Obwody łowieckie przeprowadzają liczenie dzików. Na podstawie tych danych lekarze weterynarii będą podejmowali odpowiednie decyzje - wyjaśnia gość.
REKLAMA
Z roku na rok populacja dzików rośnie
Wynika to z konkretnych uwarunkowań, podkreśla Anna Malinowska, rzecznik prasowy Lasów Państwowych.
- Przede wszystkim jest to wynik łagodnych zim. Zmieniło się również rolnictwo w Polsce. Mamy ogromne obszary uprawy kukurydzy, co jest doskonałą bazą żerową dla dzików. To ułatwia ich rozmnażanie w ciągu roku, mogą mieć kilka razy mioty - wyjaśnia.
Odstrzału dzików mają dokonać myśliwi zrzeszeni w Polskim Związku Łowieckim . Warto podkreślić ,że Zarządy Okręgowe PZW wydają zakazy zimowego dokarmiania tych zwierząt, co też ma przyczynić się do zmniejszenia ich populacji.
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi już w kwietniu miał się rozpocząć sanitarny odstrzał 40 tysięcy dzików. Plan ten nie został zrealizowany.
REKLAMA
Dariusz Kwiatkowski, abo
REKLAMA