Lotnisko Chopina ma problem z odszkodowaniami
Lotnisko imienia Fryderyka Chopina w Warszawie obsłużyło swojego dwunastomilionowego pasażera w tym roku. W całym ubiegłym roku było to ponad 11 milionów pasażerów.
2016-12-13, 10:25
Posłuchaj
Jednak, żeby port lotniczy w Warszawie sprostał temu wyzwaniu - potrzebna jest jego rozbudowa. A więcej pasażerów, to więcej samolotów i większy hałas dla okolicznych mieszkańców, mówił w Polskiego Radia 24 Sebastian Gościniarek, ekspert do spraw lotnictwa firmy BBSG.
- Lotnisko Chopina, tak jak wiele innych lotnisk w Polsce, boryka się z problemem odszkodowań dla okolicznych mieszkańców za uciążliwość związaną z hałasem. Problem będzie rósł z dwóch względów. Po pierwsze nacisk na ochronę środowiska. Po drugie zaś mieszkańcy mają większą świadomość, że można coś wywalczyć – przekonuje gość.
Niewiele może się zmienić
Najbardziej uciążliwe dla okolicznych mieszkańców są starty i lądowania samolotów. Jednak trasy przelotowe na Warszawą się nie zmienią.
- To co przede wszystkim stanowiło uciążliwość dla mieszkańców to podejście samolotów do lądowania i starty, a te kierunki się nie zmienią, bo drogi startowe pozostają w tych miejscach, których są – dodaje.
REKLAMA
Władze portu rozważają m.in. modernizację pirsu południowego, czyli przejścia łączącego lotnisko z samolotami. Planowane są też inne inwestycje. W Przyszłym roku lotnisko im. Fryderyka Chopina w Warszawie może obsłużyć nawet 14 mln pasażerów.
Dominik Olędzki, abo
REKLAMA