Budżet UE na lata 2021-27: w tle Polska, praworządność, cięcia
Trwają dyplomatyczne zabiegi i rozmowy przedstawicieli krajów Unii i Komisji Europejskiej o budżet UE na lata 2021-2027. Nadal nie ma jednak konkretnych liczb w przygotowywanym na środę projekcie unijnego budżetu, wiadomo tylko, że wzmocnione zostały przepisy o powiązaniu funduszy z praworządnością. Polska jest przeciwna cięciom, które godziłyby w interesy całego regionu.
2018-04-30, 13:12
Posłuchaj
Z informacji brukselskiej korespondentki Polskiego Radia Beaty Płomeckiej wynika, że wpisano gwarancje dla beneficjentów tych funduszy. Chodzi o to, by nie stracili dofinansowania w związku z zarzutami pod adresem rządzących.
Nie ma oficjalnych informacji o wydatkach i cięciach
Gabinet przewodniczącego Komisji, wbrew oczekiwaniom, nie poinformował podczas weekendu jaką wysokość wydatków zamierza ustalić w nowym, unijnym budżecie i jakie będą cięcia w politykach - spójności i rolnej.
Z nieoficjalnych informacji korespondentki Polskiego Radia wynika, że wstępne symulacje zostały oprotestowane przez niektóre stolice i dlatego prace nad projektem wciąż trwają.
REKLAMA
Polska nie godzi się na unijne cięcia, kosztem interesów regionu
Jesteśmy otwarci na reformę budżetu UE, rozumiejąc nowe potrzeby polityczne; nie zgodzimy się jednak na dyskryminacyjne zmiany, kosztem interesów rozwojowych naszego regionu - powiedział w poniedziałek PAP wiceszef MSZ ds. europejskich Konrad Szymański.
Według doniesień RMF FM, po interwencji premierów: Polski i Węgier oraz prezydenta Francji, Komisja Europejska próbuje w ostatniej chwili zwiększyć pulę pieniędzy na politykę spójności i rolnictwo. Szefostwo KE - jak twierdzi RMF FM - szuka cięć w innych politykach, zanim zaproponuje 2 maja budżet na lata 2021-2027.
Szymański pytany o komentarz ws. doniesień RMF FM, podkreślił, że Polska w debacie budżetowej należy do najaktywniejszych państw UE.
Polska od dwóch lat walczy o pieniądze z unijnego budżetu
"Razem z szeroką koalicją państw od ponad dwóch lat przedstawiamy dobrze uzasadnione postulaty we wszystkich obszarach budżetu UE. Premier (Mateusz) Morawiecki należy do kluczowych graczy przy stole negocjacji budżetowych. Wszyscy w Europie - także KE - mają świadomość, że bez porozumienia z Polską nie można przyjąć budżetu wieloletniego" - powiedział wiceszef MSZ.
Polska rozumie nowe potrzeby polityczne UE, ale nie godzi się na dyskryminacyjne zmiany
"Z jednej strony jesteśmy otwarci na reformę budżetu, rozumiejąc nowe potrzeby polityczne. Polska się bardzo dobrze rozwija, a więc budżet UE będzie dla nas odgrywał coraz mniejszą rolę. Z drugiej strony nie zgodzimy się na dyskryminacyjne zmiany, kosztem interesów rozwojowych naszego regionu. To konstruktywne stanowisko" - podkreślił.
Wstępne propozycje KE to początek negocjacji ws. budżetu
Szymański zauważył, że wstępne propozycje KE - w sprawie budżetu - będą zaledwie możliwym początkiem procesu negocjacyjnego.
"Tylko od realizmu tych propozycji zależy, czy będziemy mogli pokonywać kolejne fazy tych negocjacji" - zaznaczył wiceszef MSZ.
REKLAMA
Trwają symulacje wydatków, czy Polska dostanie mniej pieniędzy?
O tych symulacjach informowało Polskie Radio, według niektórych scenariuszy nasz kraj miałby dostać o 20-30 procent mniej, czyli od kilku miliardów euro do kilkudziesięciu miliardów euro mniej.
Nie tylko Polska nie akceptuje cięć
Ta sprawa była głównym tematem rozmowy premiera Mateusza Morawieckiego z szefem Komisji Europejskiej w ubiegłym tygodniu. Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz mówił w piątek w Brukseli, że wszystkie ustalenia muszą być akceptowane jednomyślnie, i że Polska jest gotowa skorzystać ze swoich praw, bo znaczne cięcia są nie do zaakceptowania.
Węgry zapowiadają weta w razie obcięcia funduszy dla tego kraju
W przypadku Węgier jedne z wyliczeń mówiły, że fundusze dla tego kraju zostaną zmniejszone o 40 procent w porównaniu z obecnym budżetem i premier Viktor Orban też miał podobno grozić wetem.
Francja nie chce się zgodzić na zmniejszenie wydatków na politykę rolną
Protestował też prezydent Francji w związku z zapowiedzią zmniejszenia puli na politykę rolną.
REKLAMA
Cięcia konieczne ze względu na Brexit
Redukcje są prognozowane, bo będzie mniej pieniędzy z powodu brexitu, a Wielka Brytania rocznie wpłaca do wspólnej kasy około kilkunastu miliardów euro.
Większe wydatki na politykę obronną i migracyjną, stąd zmniejszenie rabatów
Będą też nowe cele w unijnym budżecie - wspólna polityka obronna i polityka migracyjna. Z tego też powodu mają być zlikwidowane rabaty, czyli zmniejszona składka do unijnego budżetu. Korzysta z niej między innymi Holandia i właśnie Holender, Frans Timmermans jest jednym z największym zwolenników cięć w polityce spójności i rolnej.
Korespondentka Polskiego Radia ustaliła nieoficjalnie, że wiceszef Komisji, stając w obronie interesów swojego kraju argumentował, że skoro pieniędzy jest mniej i rabaty zostaną zlikwidowane, to znaczne cięcia muszą być także w polityce spójności i polityce rolnej. Z rabatów korzystają obecnie Szwecja, Dania i Austria (nie licząc Wielkiej Brytanii, która wychodzi z Unii) i te państwa również nie chcą się zgodzić na likwidację upustu w składce do unijnego budżetu.
Decyzje 1 maja?
Być może konkretne liczby zostaną przesłane gabinetom komisarzy dzisiaj. Jeśli nie będzie porozumienia wśród szefów tych gabinetów, to niewykluczone, że jutro, mimo przedłużonego weekendu, zostanie zwołane pilne posiedzenie unijnych komisarzy, jeszcze przed środowym, na którym mają zapaść ostateczne decyzje.
REKLAMA
Mniej praworządności – mniej pieniędzy z UE?
Brukselska korespondentka Polskiego Radia ustaliła, że po weekendowych konsultacjach wzmocniono natomiast przepisy dotyczące powiązania funduszy z gwarancją niezawisłości sądownictwa. O tym, że Komisja chce takiego uzależnienia wiadomo od kilku tygodni.
Teraz natomiast wpisano, że w przypadku zawieszenia wypłaty funduszy nie mogą ucierpieć ich beneficjenci. To oznacza, że rządy krajów, którym takie fundusze wstrzymano, będą musiały wypłacić pieniądze z budżetu krajowego, w przeciwnym razie Komisja będzie rozpoczynać postępowanie o naruszenie unijnego prawa i kierować pozwy do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu.
Zawieszanie funduszy będzie rozpisane na kilka etapów, wśród nich jest także, wydającą się obecnie wątpliwa prawnie, propozycja zmniejszenia kopert narodowych uzgodnionych dla poszczególnych krajów.
IAR, jk
REKLAMA
REKLAMA