Strach przed brexitem już kosztował polskie firmy 3 mld euro. Czy to dopiero początek?

Polski eksport do Zjednoczonego Królestwa wzrósł w zeszłym roku o 900 milionów euro, a mógłby, według analityków Euler Hermes, o dodatkowe 3,2 mld euro gdyby nie decyzja o rozwodzie z Unią Europejską.

Wielka Brytania to drugi największy rynek dla polskich eksporterów. ucierpią więc wszystkie branże na czele z maszynowym, AGT, meblarskim, spożywczym czy chemicznym.

Brexit uderza też rykoszetem w polskich producentów wysyłających swoje produkty do Niemiec

− W niektóre z nich brexit uderza rykoszetem - mówi Grzegorz Błachnio z Euler Hermes.

I daje przykład polskiej branży motoryzacyjnej, która wykonuje bardzo dużo podzespołów dla fabryk w Niemczech, które już sygnalizują, że spada ich eksport na Wyspy.

Szacunki są oparte między innymi o dane Eurostatu i dotyczą okresu od referendum Brexitowego w 2016 roku. Od tego czasu z brytyjskiego rynku zniknęło 20 tysięcy firm.

Na rozwodzie Wielkiej Brytanii z Unią tracą nie tylko polskie firmy

Dane dotyczące utraconych korzyści były po referendum Brexitowym dużo bardziej optymistyczne dla naszego kraju. Ale to nie Polacy tracą najwięcej.

Z wyliczeń Euler Hermes wynika, że naprawdę stratni są Holendrzy, Irlandczycy czy Belgowie.

−W tych krajach straty są wielokrotnie wyższe od polskich – mówi gość radiowej Jedynki.

Piotr Wołejko z Pracodawców RP mówi, że nieoficjalnie już wcześniej mówiło się wśród przedsiębiorców o takiej skali problemu.

Tymczasem na rozwiązanie czekają wciąż najważniejsze dla biznesu kwestie.

Jak wyjaśnia, przedsiębiorcy nie są w stanie skalkulować ryzyka biznesowego, gdyż nie wiedzą, jaki będzie system kontroli na granicach.

Największym ryzykiem jest wciąż twardy brexit.

Zdaniem Piotra Wołejki, brexit poza bezpośrednimi kosztami dla biznesu, będzie też jednym z czynników, który wyhamuje unijną gospodarkę.

Marcin Jagiełowicz, jk