"Rządy pieniądza": jak konsumpcja pobudza gospodarkę?

O konsumpcji, pobudzanej m.in. dużymi programami społecznymi, wpływającej na wzrost polskiej gospodarki, rozmawiali m.in. goście Anny Grabowskiej w audycji "Rządy pieniądza" w Polskim Radiu 24.

2019-04-24, 15:14

"Rządy pieniądza": jak konsumpcja pobudza gospodarkę?
zdjęcie ilustracyjne . Foto: Shutterstock/im_coco

Posłuchaj

O konsumpcji, pobudzanej m.in. dużymi programami społecznymi, wpływającej na wzrost polskiej gospodarki, rozmawiali goście Anny Grabowskiej w audycji Rządy Pieniądza w Polskim Radiu 24./Anna Grabowska, Polskie Radio 24/.
+
Dodaj do playlisty

Gośćmi programu byli: prof. Elżbieta Mączyńska, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, Szkoła Główna Handlowa, Piotr Palutkiewicz (Stowarzyszenie Agenda Polska) oraz Arkadiusz Pączka (Pracodawcy RP).

Sprzedaż detaliczna wciąż jest głównym motorem wzrostu polskiej gospodarki. Tymczasem, jak informuje GUS, wzrosła ona w marcu tylko o 1,8 proc. rok do roku, a w ciągu miesiąca o 13 proc.  

Winę za mniejszą sprzedaż detaliczną, jak tłumaczy GUS, ponosi kalendarz – czyli przesunięcie świątecznych zakupów, a za miesiąc dowiemy się, że zakupy były jednak większe.

Dobre wyniki polskiej gospodarki

Jednocześnie, jak podał GUS, wzrost PKB wyniósł 5,1 proc. w 2018 roku, a na ten rok jest przewidywany na poziomie 4 proc. Deficyt instytucji rządowych i samorządowych jest na poziomie 0,4 proc.

REKLAMA

Jak podkreśla prof. Mączyńska, to są świetne dane, a deficytu, na poziomie 0,4 proc., niejeden kraj może nam pozazdrościć.

− Ponadto zakładane tempo wzrostu na ten rok, wynoszące 4 proc., to więcej niż w ustawie budżetowej, wszystkie instytucje międzynarodowe podwyższyły prognozy dla Polski i, co charakterystyczne, zawsze instytucje międzynarodowe nie doszacowywały prognozy wzrostu, co pokazuje, że nie zawsze doceniany jest potencjał wzrostowy naszego kraju – mówi prof. Mączyńska.

− A ten jest, bo jeśli pobudzamy popyt wśród niżej zarabiających, to te pieniądze natychmiast wracają na rynek, ale oczywiście równie ważne są inwestycje, bez których nie można zapewnić trwałego harmonijnego wzrostu i rozwoju – dodaje prof. Mączyńska.

Stąd, jak zauważa prowadząca audycję Anna Grabowska, środki przeznaczone na jeden z punktów "nowej piątki PiS" – 13. emeryturę  w całości też wrócą na rynek.

REKLAMA

A to, jak dodawała, bardzo cieszy przedsiębiorców.

Tę opinię podziela Arkadiusz Pączka, który przypomina, że jedna z organizacji zrzeszająca mikro i małe firmy liczy na te powracające na rynek pieniądze.

Tyle że, dodaje, polska gospodarka wciąż jedzie tylko na "jednym baku" i to związanym tylko z konsumpcją.

− I jeśli przedsiębiorcy słyszą o powrocie 30-krotności składek na ZUS, o teście przedsiębiorcy o uszczelnianiu systemu podatkowego, który można też interpretować jako "zaciskanie śruby podatkowej", to zaczynam mieć obawy o inny ważny parametr gospodarczy – czyli inwestycje prywatne firm – mówi gość PR24.

REKLAMA

Piotr Palutkiewicz przypomniał, że jego organizacja była przeciwna takiemu wydawaniu pieniędzy, która na pewno zastymuluje gospodarkę, ale w dłuższej perspektywie trzeba będzie za to zapłacić.

− W dodatku dowiadujemy się coraz więcej o drugiej stronie służącej pozyskiwaniu środków przez rząd – takich jak wzrost akcyzy, 30-krotność składek czy test przedsiębiorcy.

Prof. Mączyńska zwracała jednak uwagę, że dla przedsiębiorców liczą się nie tylko zapowiedzi i programy, ale także prognozy popytowe.

A te, jeśli będą rosły, w związku z większymi dochodami, brane są przede wszystkim pod uwagę przez przedsiębiorców.

REKLAMA

Anna Grabowska, jk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej