Czy sklepy w obliczu epidemii mogą reglamentować towary?

W związku z epidemią koronawirusa część sklepów spożywczych i drogerii reglamentuje sprzedaż niektórych produktów, na przykład papieru toaletowego, ręczników papierowych, cukru, kaszy czy ryżu. Tego rodzaju praktyki są dyskusyjne - mówi Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Według prawa reglamentacja towarów jest dozwolona wyłącznie w szczególnych przypadkach. 

2020-04-02, 09:03

Czy sklepy w obliczu epidemii mogą reglamentować towary?
Jest wysoce prawdopodobne, że przedłużymy albo całą tarcze albo większość z jej istotnych elementów - mówi premier.Foto: Shutterstock

Posłuchaj

Czy sklepy w obliczu epidemii mogą reglamentować towary? (Tomasz Matusiak/Jedynka)
+
Dodaj do playlisty

Ograniczenia ilościowe w zakupach online wprowadziła na przykład firma Frisco.pl.

- Dotyczą właśnie papieru toaletowego, makaronu, kasz, cukru i mąki – mówi prezes firmy Jacek Palec. Jak wyjaśnia, gdyby niektóre towary nie były limitowane, siłą rzeczy część klientów w ogóle by nie miała do nich dostępu.

We wszystkim trzeba zachować umiar

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wskazuje, że reglamentacja w sytuacji epidemii jest dopuszczalna, ale trzeba zachować zdrowy rozsądek.

- Sprzedający powinni każdorazowo rozważać, czy istnieje konieczność reglamentacji - podkreśla.

REKLAMA

Z drugiej strony - dodaje Tomasz Chróstny - w obecnej sytuacji kupujący też powinni zastanowić się, czy akurat potrzebują danego towaru w tak dużej liczbie czy ilości.

Jeszcze nie czas na gromadzenie zapasów

Podobnego zdania jest Maciej Ptaszyński, prezes Polskiej Izby Handlu. Przypomina, że sklepy zaopatrywane są na bieżąco, więc nie ma podstaw, żeby robić duże zapasy na przyszłość.

- Towarów nie brakuje i nie zabraknie. Na tę chwilę nie wydaje się, że jest potrzebne kupowanie na zapas, a przez to ograniczanie innym dostępu do danych produktów - przekonuje Maciej Ptaszyński.

W najpopularniejszych sieciach drogerii klienci mogą kupić maksymalnie od 3 do 5 sztuk tego samego produktu. W marcu Polacy najczęściej kupowali spirytus i mydło.

PolskieRadio24.pl, Jedynka, Tomasz Matusiak, md

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej