5 proc. składki od reklam w mediach. Wpływy do budżetu mają wynieść 800 mln zł
Wpływy ze składki od reklam w 2022 r. mogą wynieść około 800 mln zł – szacuje resort finansów. Wyższym stawkami będą objęte przychody z reklam towarów szkodliwych dla zdrowia, m.in. napojów słodzonych.
2021-02-03, 08:11
Projekt ustawy, której konsekwencją będzie wprowadzenie składki z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej trafił do wykazu prac legislacyjnych rządu. Chodzi o projekt ustawy o dodatkowych przychodach Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz utworzeniu Funduszu Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów. Zgodnie z założeniami połowa wpływów ze składek od reklam ma trafić do NFZ.
Resort finansów poinformował, że do 16 lutego będzie można zgłaszać uwagi i opinie do projektu. Będzie je można przesłać na adresy: sekretariat.ps@mf.gov.pl oraz sekretariat.sp@mf.gov.pl.
Polska wzoruje się na państwach OECD i UE
– Projekt przewiduje pozyskanie dodatkowych środków, które posłużą zapobieganiu długofalowym zdrowotnym, gospodarczym i społecznym skutkom pandemii COVID-19. Ich źródłem będą składki od reklamy w internecie oraz mediów tradycyjnych. Składki wzmocnią finanse NFZ, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz nowego funduszu celowego, służącego dofinansowaniu projektów związanych z przemianami w przestrzeni cyfrowej, kulturą i dziedzictwem narodowym – tłumaczy resort finansów.
W uzasadnieniu ustawy czytamy, że wymienione fundusze będą zasilane ze składek od reklamy internetowej i konwencjonalnej. W przypadku NFZ ma być to 50 proc., Funduszu Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów – 35 proc., a Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków – 15 proc.
Resort finansów szacuje, iż wpływy ze składki od reklam w 2022 roku mogą wynieść około 800 mln zł.
Ministerstwo tłumaczy, że wprowadzając składkę od reklam, Polska wzoruje się na wielu państwach OECD i Unii Europejskiej, które wdrożyły do swojego prawa podobne rozwiązania. Funkcjonują one m.in. we Francji, w Austrii, w Grecji i na Węgrzech, w których już od wielu lat intencją ustawodawcy jest zaangażowanie w proces zaspokajania szczególnych, często nadzwyczajnych potrzeb publicznych, największych beneficjentów przyspieszającego procesu cyfrowej transformacji gospodarki.
REKLAMA
Resort przywołuje przykład Austrii, gdzie od 2000 r. pobierany jest podatek od reklam w telewizji, radiu, prasie i na plakatach. Dodano, że we Francji z kolei dodatkowemu obciążeniu podlega emitowanie i transmisja reklam za pośrednictwem radia i telewizji, a w Grecji – reklama telewizyjna. Zwrócono uwagę, że największymi pozaeuropejskimi krajami, które wdrożyły ten typ opodatkowania są Indie i Malezja.
Powiązany Artykuł
Dochód gwarantowany. "Nowy pomysł na państwo opiekuńcze?"
5 proc. dla "gigantów cyfrowych"
Resort finansów wyjaśnia, że wysokość składki w Polsce nie będzie odbiegać od poziomu stosowanego w innych krajach naszego regionu (w Czechach i na Węgrzech) i będzie uzależniona od reklamowanego towaru, rodzaju medium oraz wielkości nadawcy. Wyższymi stawkami objęte zostaną przychody z reklam towarów szkodliwych dla zdrowia, w szczególności napojów słodzonych, ale także od suplementów diety. Stawka składki od reklamy internetowej wyniesie 5 proc.
– Jej zakresem objęci zostaną "giganci cyfrowi", których globalne przychody sięgają 750 mln euro, a przychody z tytułu reklamy internetowej w Polsce 5 mln euro – informuje ministerstwo.
REKLAMA
Resort, odnosząc się do nowo tworzonego Funduszu Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów przekazał, że środki, które go zasilą zostaną spożytkowane na kreację i produkcję nowoczesnych projektów medialnych, w tym budowę i rozwój kanałów i platform informacyjnych (m.in. audycji radiowych i telewizyjnych, portali internetowych). Pieniądze te mają też posłużyć realizacji projektów służących analizie treści pojawiających się w mediach, w szczególności cyfrowych. Promowane ma być także dziedzictwo narodowe, dorobek sportowy, wspieranie badań na temat mediów, czy na podnoszenie poziomu wiedzy społeczeństwa na temat zagrożeń w mediach cyfrowych.
– Oznacza to, że część wpływów ze składek od największych dystrybutorów reklam wróci do mediów, które podejmą się m.in. realizacji szczególnie istotnych społecznie projektów na przykład w zakresie edukacji czy przeciwdziałania wykluczeniu cyfrowemu oraz informowania o zagrożeniach w cyberprzestrzeni. Dzięki temu wzrośnie liczba projektów medialnych realizowanych w kraju, na potrzeby polskiego odbiorcy – uważa Ministerstwo Finansów.
PolskieRadio24.pl, PAP, DoS
REKLAMA