Na Zalewie Wiślanym trwa budowa sztucznej wyspy. W przyszłości zasiedlą ją ptaki wodno-błotne

2021-06-18, 15:11

Na Zalewie Wiślanym trwa budowa sztucznej wyspy. W przyszłości zasiedlą ją ptaki wodno-błotne
Przekop Mierzei Wiślanej.Foto: Patryk Kosmider/Shutterstock

181 hektarów będzie miała sztuczna wyspa, która powstaje przy okazji przekopu na Mierzei Wiślanej. Roboty kafarowe w tym rejonie właśnie dobiegają końca. Aby zamknąć obwód, do wykonania zostaje już tylko przepona oraz wrota techniczne w wyspie - poinformował Urząd Morski w Gdyni.

Wyspa powstaje na wysokości Przebrna - 4,5 km na południowy wschód od kanału przez Mierzeję Wiślaną oraz na wschód od toru wodnego na Zalewie Wiślanym - przypomniała rzeczniczka Urzędu Morskiego w Gdyni Magdalena Kierzkowska.

Wypełni ją urobek z pogłębianych torów wodnych na Zalewie Wiślanym i rzece Elbląg. Docelowo przestrzeń ta ma się stać rajem dla ptaków, które już ją odwiedzają.

Powstało już ponad 20 proc. obwodu wyspy

Powiązany Artykuł

przekop mierzei 1200.jpg
Mosty na Mierzei Wiślanej prawie gotowe. Pierwszy z nich przechodzi właśnie próbne obciążenia

- Obecnie kończymy prace kafarowe zasadnicze, ale przed nami dużo innej pracy, by wykonać przekrój grodzy w całości. Mamy wykonane ponad 20 proc. obwodu wyspy, który mierzy 5 km - poinformował Mariusz Sasin, zastępca dyrektora kontraktu do spraw budowy wyspy z konsorcjum NDI/Besix, które wykonuje przekop.

Odbywają się też prace związane z wydobyciem namułu z wnętrza grodzy i prace nurkowe związane z montażem podwodnym ściągów. Trwa zasyp piaszczysty ringu wyspy.

- Po zakończeniu robót bagrowniczych wnętrze grodzy wypełniane jest piaskiem. Wsypujemy go kilkadziesiąt centymetrów powyżej lustra wody, by koparki mogły pracować na sucho. Profilują one piasek do żądanego przekroju profilowego. Następnie na jego powierzchni wykonywana jest geotuba, czyli konstrukcja piaszczysta z użyciem geosyntetyków- wyjaśnił Mariusz Sasin.

Po przeprofilowaniu i wykonaniu geotuby całość jest okładana kamieniem hydrotechnicznym, który przy użyciu barek samobieżnych przypływa z portu w Elblągu. Do portu jest natomiast dostarczany drogą kolejową z południa Polski.


Wybór podyktowany względami przyrodniczymi

Podczas realizacji inwestycji zostanie wbudowane 442 tys m3 gruntu do zasypu sztucznej wyspy, co daje objętość 118 basenów olimpijskich.

Wyspa jest dzielona na dwie kwatery. Pierwsza, o objętości ok. 5,9 mln m3 jest zapełniana w fazie budowy toru wodnego. Druga, o objętości ok. 3,3 mln m3, będzie stanowiła rezerwę dla urobku pochodzącego z przyszłych robót podczyszczeniowych, koniecznych do utrzymania zakładanych głębokości toru wodnego do portu w Elblągu.

Wyboru lokalizacji sztucznej wyspy dokonano kierując się przede wszystkim względami przyrodniczymi, wskazaniem obszaru o najmniejszych wartościach przyrodniczych, gdzie siedliska Zalewu są najuboższe pod kątem bentosu i roślinności oraz poza zinwentaryzowanymi tarliskami, a także względami bezpieczeństwa nawigacji. Znajduje się ona w miejscu o niewielkim obecnie znaczeniu dla ptaków, zarówno w okresie lęgowym, jak i migracji w obrębie Zalewu Wiślanego, a także poza najcenniejszymi siedliskami akwenu dla ichtiofauny. Wyspa będzie bezludna, dostępna wyłącznie dla ptaków – wskazała Dorota Słabek, Naczelnik Wydziału Oddziaływania Inwestycji na Środowisko Urzędu Morskiego w Gdyni.


Pojawią się warunki do zakładania gniazd

Sztucznie wybudowana przy okazji przekopu przestrzeń wzbogaci siedliska obszarów Natura 2000. W otoczeniu Zalewu Wiślanego w okresie ostatnich 20 lat nastąpił zanik użytków zielonych, stanowiących miejsce lęgowe wielu gatunków ptaków.

Po wybudowaniu wyspy i porośnięciu brzegów, w strefie przejściowej pojawią się warunki do zakładania gniazd zarówno przez perkozy dwuczube jak i łabędzie nieme, które są pod ochroną.

- Wyspa może też w przyszłości stanowić miejsce do odpoczynku i żerowania dla ptaków wodno-błotnych w okresie migracji, np. takich gatunków jak krakwa, płaskonos, świstun, krzyżówka, rożeniec, cyranka, cyraneczka, ale i dla będących przedmiotami ochrony gęsi białoczelnych i zbożowych - podkreśliła Angelika Brzeska-Kośmider inżynier ds. technicznych i środowiskowych z konsorcjum NDI/Besix.

PolskieRadio24.pl, PAP, DoS

Polecane

Wróć do strony głównej