Strefy ekonomiczne czyhają na nowy rok

Podsumowanie 2010 roku dla specjalnych stref ekonomicznych napawa umiarkowanym optymizmem. Udało im się zachować zdobyte pozycje na rynku inwestorów, ale nowe projekty pojawią dopiero w nowym roku.

2010-12-28, 12:40

Strefy ekonomiczne czyhają na nowy rok
. Foto: fot. SXC

"Puls Biznesu" zamieszcza raport o specjalnych strefach ekonomicznych.

Ulepszamy stare zamiast tylko budować nowe

Wynika z niego, że w kończącym się roku, działające w strefach firmy nie podejmowały nowych projektów, ale rozbudowywały istniejące zakłady.

Oznacza to, że powstało mniej nowych miejsc pracy. Jednak z drugiej strony za kilka lat, gdy rozbudowane zakłady zaczną przynosić zyski, strefy będą bardziej atrakcyjne dla nowych inwestorów.

Zatrudnienie nie spada, ale firmy wolą zachód Polski

W tym roku wydatki działających w strefach firm były na ogół niskie. Wyjątkiem jest firma Brembo z Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, która zainwestuje w rozbudowę 250 milionów złotych. Firmy deklarują, że w najbliższych latach nie zmniejszą zatrudnienia.

Szefowie stref ze wschodniej Polski narzekają, że inwestorzy preferują zachodnie regiony. Szef Suwalskiej Strefy Ekonomicznej Bernard Maciulewski zwraca uwagę, że na wschód trudno dojechać. Tymczasem rządowe plany dotyczące infrastruktury nie istnieją.

Ułatwienia dla stref utknęły w ministerstwie

"Puls Biznesu" zwraca uwagę, że kończy się kolejny rok, w którym specjalne strefy ekonomiczne działają w zawieszeniu prawnym. W 2008 roku Ministerstwo Gospodarki przygotowało tak zwany pakiet antykryzysowy dla stref.

W sprawę włączyło się jednak Ministerstwo Finansów, które jest przeciwne elastycznemu podejściu do inwestorów. Przepychanka trwała przez cały rok. We wrześniu projekt ustawy został przekazany do Ministerstwa Finansów i nie wiadomo, co się z nim dzieje.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej