Hulajnoga z abonamentem. UOKiK ukarał nieuczciwego przedsiębiorcę

2022-06-01, 12:08

Hulajnoga z abonamentem. UOKiK ukarał nieuczciwego przedsiębiorcę
zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock, autorstwa FerrizFrames

Prezes UOKiK nałożył 750 tys. zł kary na firmę Logo-Sharing z Sopotu, która odpowiadała za wynajem hulajnóg w miejscowościach turystycznych. Wynajmujący sprzęt nie byli świadomi, że płacąc za jeden przejazd zamawiają cykliczną subskrypcję. Działania podjęto pod wpływem wielu skarg konsumentów, informacji od Inspekcji Handlowej i rzeczników konsumentów.

Aby przejechać się hulajnogą, konsument musiał zainstalować aplikację, zaakceptować regulamin (który liczył 19 stron A4), podać numer swojej karty i wybrać pakiet (np. nazwa jednego z nich to "20 PLN/dzień dayPASS. Startujesz gratis oraz otrzymasz 40 min jazdy/dzień"). Klikając w przycisk "Aktywuj" wiele osób nieświadomie zgodziło się na automatyczną subskrypcję. Konsumenci mieli utrudniony dostęp do informacji o tym, jak z niej zrezygnować, co oznacza, że przez długi czas mogli za nią płacić.

W ten sposób osoby zawiadamiające Urząd straciły kilkaset, a nawet kilka tysięcy złotych. Co więcej, nie miały możliwości bezpośredniego kontaktu z pracownikami spółki - firma udostępniła numer infolinii, na której odtwarzane było nagranie odpowiedzi na najczęstsze pytania.

Aplikacje powinny być proste i zrozumiałe

Według prezesa UOKiK Tomasza Chróstnego, konsument ma prawo oczekiwać, że przed wykupieniem usługi przedsiębiorca przedstawi mu najważniejsze informacje o jej warunkach - w tym o cenie. To dlatego, że konsekwencje finansowe to podstawowy czynnik wpływający na to, czy klient ostatecznie skorzysta z usług.

- Skargi, które otrzymaliśmy, pokazują, że na wynajem hulajnogi decydowali się często spontanicznie turyści przebywający na wakacjach, którzy nie zdawali sobie sprawy, że zamówili subskrypcję. Aplikacje, za pomocą których zamawiamy taki przejazd, powinny być proste i zrozumiałe, bez haczyków, wielostronicowych regulaminów i długiej analizy prawnej. Już na samym początku konsument powinien wiedzieć, za co i ile płaci. Aplikacja mobilna Logo-Sharing tego nie zapewniała - podkreślił Tomasz Chróstny.

W podjętej decyzji Urząd zakwestionował praktyki firmy, wywołujące wrażenie, że konsument kupuje jednorazowy przejazd hulajnogą, tymczasem była to automatyczna płatna subskrypcja. Dostępne w aplikacji pakiety: "20 PLN/dzień day PASS", "100 PLN/tydzień week PASS", "300 PLN/miesiąc month PASS" - oznaczały w rzeczywistości częstotliwość pobierania pieniędzy z konta, a nie czas, w którym można było korzystać z hulajnogi.


UOKiK zwrócił też uwagę na brak informacji o cenie i czasie zawarcia umowy oraz o sposobie jej wypowiedzenia - muszą one obowiązkowo pojawić się przed złożeniem zamówienia, aby konsument wiedział, na jakich zasadach kupuje usługę.

Urząd podważył też brak oznaczenia przycisku do złożenia zamówienia słowami "zamówienie z obowiązkiem zapłaty" lub równorzędnym.

Firma nie jest już operatorem hulajnóg

Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów Prezes UOKiK nałożył na Logo-Sharing w Sopocie karę prawie 750 tys. zł. Informacje o decyzji mają ukazać się w dzienniku ogólnopolskim na koszt przedsiębiorcy. Decyzja jest prawomocna.

Jednocześnie UOKiK prowadzi postępowanie w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów wobec firmy Logo-Sharing LLC z siedzibą w Gruzji, która przejęła zadania po sopockiej firmie - od maja 2021 r. Logo-Sharing w Sopocie nie jest już operatorem hulajnóg. O działaniach obu spółek prezes UOKiK zawiadomił prokuraturę. Postępowanie w sprawie prowadzi Komenda Miejska Policji w Sopocie.


UOKiK podkreśla, że osoby, które uważają, że zostały wprowadzone w błąd i doprowadzone do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem, mogą zgłaszać się na policję. Prezes Urzędu wystąpił także do sklepów z aplikacjami na telefony komórkowe, takich jak AppStore, AppGallery i Google Play, aby usunęły ze swojej oferty aplikację LOGO Sharing.

"W efekcie serwisy te uniemożliwiły pobieranie wprowadzającej w błąd aplikacji na urządzenia mobilne" - podał UOKiK.

PR24.pl, PAP, DoS

Polecane

Wróć do strony głównej