Banki reklamują kredyty zamiast ich udzielać

2011-03-28, 16:18

Banki reklamują kredyty zamiast ich udzielać
karta kredytowa . Foto: Glow Images/East News

Banki na potęgę reklamują kredyty hipoteczne. Chętnych jest nie wielu, bo wymagania względem kredytobiorcy są bardzo wysokie.

W lutym po raz trzeci z rzędu klienci zaciągnęli mniej kredytów konsumpcyjnych niż spłacili. Na przestrzeni ostatniego roku saldo zadłużenia z tytułu pożyczek konsumpcyjnych pozostało praktycznie niezmienione.

To efekt spowolnienia gospodarczego, które dotknęło również rynek pracy i kredytobiorców. Tym samym od września 2008 roku rośnie odsetek niespłacanych kredytów, który na początku br. osiągnął rekordowy poziom ponad 18 proc. dla kredytów konsumpcyjnych. Wzrost odsetka złych kredytów jest odwrotnie proporcjonalny do ogólnego trendu jaki panuje w sferze sprzedaży pożyczek gotówkowych, samochodowych, debetów oraz zadłużenia na kartach.

Zmęczenie stagnacją jaka panuje na rynku kredytów konsumpcyjnych widać po bankach, które właśnie rozpoczęły wiosenną ofensywę reklamową. Coraz więcej instytucji, obok kredytów hipotecznych, decyduje się na reklamy kredytów gotówkowych. Wśród nich można znaleźć między innymi: Bank BPH, BZ WBK, Citi Handlowy, Euro Bank, Getin Bank, Invest Bank, Pekao oraz Polbank. Dodatkowo, żeby zwrócić uwagę klientów, nowe reklamy naszpikowane są gwiazdami, na przykład Bank Zachodni WBK sięgnął po Antonio Banderasa.

To jednak nie wystarczy. Do zwiększenia sprzedaży niezbędna jest również autentyczna chęć banków, nie tylko na ekranie telewizora, ale i w rzeczywistości. Dlatego konieczne może się okazać nawet lekkie poluzowanie wymagań wobec kredytobiorców, bo te rosną nieprzerwanie od upadku banku Lehman Brothers we wrześniu 2008 roku. Instytucje, które zdecydują się na taki krok, w ramach rozsądku i rekomendacji T, mają szansę wyjść zwycięsko z pojedynku o konsumentów, a przynajmniej zwiększyć sprzedaż kredytów wśród obecnych klientów.

Open Finance/ab

 

 



Polecane

Wróć do strony głównej