Brytyjskim uczelniom grozi bankructwo
Około 30 uniwersytetom w Wielkiej Brytanii grozi w najbliższych latach bankructwo, inne mogą zostać przejęte przez silniejsze uczelnie.
2013-06-25, 15:26
Posłuchaj
Takie wyniki przyniósł sondaż przeprowadzony wśród pracowników naukowych przez firmę konsultingową PA.
Główną przyczyną kłopotów wielu uczelni spoza pierwszej ligi jest wysokie czesne, które odstrasza młodych ludzi od studiów. W Wielkiej Brytanii opłaty za naukę wprowadzono w 1998 roku, ustalając je na poziomie tysiąca funtów rocznie. Ale już w 2004 roku wzrosły do 3 tysięcy, a od zeszłego roku mogą wynosić do 9 tysięcy funtów. Maleje również liczba studentów z zagranicy, wnoszących jeszcze wyższe opłaty, ale zniechęconych zaostrzeniem brytyjskiego reżymu wizowego. Trzecim czynnikiem mogącym prowadzić do bankructwa jest biznesowy model wielu nowszych uczelni w Wielkiej Brytanii. Ich statuty oparto na modelu firm komercyjnych, których likwidacja, oddanie w zarząd komisaryczny, czy sprzedaż są prostą pochodną wyników finansowych.
Również w Stanach Zjednoczonych pojawiły się ostatnio obawy przed bankructwem połowy tamtejszych uniwersytetów i collagów. W Ameryce za główne przyczyny uznaje się jednak - obok kosztów - zawężenie specjalizacji studiów, upadek zainteresowania humanistyką, a przede wszystkim nowe, internetowe formy studiowania.
REKLAMA