- "Cła są już zatwierdzone" - odpowiedział Trump na pytanie dziennikarzy, czy dodatkowe taryfy mogą być odłożone w czasie. Cła wejdą w życie o godz. 0:01 w niedzielę czasu lokalnego i obejmą szeroką gamę produktów szczególnie z sektorów spożywczego, tekstylnego i meblowego.
Donald Trump po raz kolejny potwierdził także, iż obecnie trwają rozmowy między przedstawicielami Waszyngtonu i Pekinu w sprawie wszczęcia negocjacji na temat umowy handlowej.
- Nie mogę nic powiedzieć, ale rozmawiamy z Chinami - powiedział prezydent USA. - Planujemy spotkania, nawiązujemy kontakty. Wydaje mi się, że wrześniowe spotkanie jest nadal aktualne, nie zostało odwołane, zobaczymy, co się stanie - mówił Donald Trump.
Handlowy spór
Waszyngton nakłada karne cła na chiński eksport, by przekonać Pekin do zmiany polityki gospodarczej i handlowej. Prezydent Trump oskarża Chiny o wymuszanie transferów technologii od zagranicznych firm w zamian za dostęp do rynku, nieuczciwe dotacje do rodzimego przemysłu i brak wzajemności w barierach rynkowych.
Chińskie władze zaprzeczają tym zarzutom i oskarżają Trumpa o protekcjonizm handlowy, a na karne cła odpowiadają taryfami odwetowymi. Urzędnicy w Pekinie wielokrotnie powtarzali, że Chiny nie chcą wojny handlowej, ale będą walczyć do końca w obronie swoich interesów.
PolskieRadio24.pl, PAP, md