Minimalna stawka 12 zł za godzinę to za dużo? Ochroniarze proszą o 9 zł

2016-04-19, 13:12

Minimalna stawka 12 zł za godzinę to za dużo? Ochroniarze proszą o 9 zł

Z powodu ozusowania umów-zleceń pracę straciło ponad 10 proc. ochroniarzy, czyli blisko 40 tys. osób – szacuje Polska Izba Ochrony. 12 zł doprowadzi do kolejnych zwolnień? Sławomir Wagner, prezes Polskiej Izby Ochrony, chce, aby minimalna stawka była wprowadzana stopniowo, zaczynając od 9 zł.

Od 1 stycznia 2017 r. będzie obowiązywać minimalna stawka godzinowa 12 zł dla umów cywilnoprawnych.

Tracą pracę ochroniarze na stanowiskach nie wymagających dużych kwalifikacji

Zgodnie z szacunkami Polskiej Izby Ochrony od początku roku z powodu rozwiązania umów cywilnoprawnych pracę straciło ponad 10 proc. ochroniarzy, czyli blisko 40 tys. osób – głównie zatrudnionych na stanowiskach niewymagających wysokich kwalifikacji. To efekt ozusowania umów-zleceń.

Z kolei od 1 stycznia 2017 r. będzie obowiązywać minimalna stawka godzinowa 12 zł dla umów cywilnoprawnych. Czy i tym razem miejsca pracy ochroniarzy są zagrożone?

Potrzebne odpowiednie vacatio legis

Zdaniem ekspertów branży ochroniarskiej potrzebne jest odpowiednie vacatio legis. W przeciwnym razie kolejne osoby zostaną bez pracy. Jak podkreślają pracodawcy, tym razem zwolnienia mogą swoim zasięgiem objąć większą liczbę pracowników.

– Jeśli nie będzie prawdziwego vacatio legis, wówczas czekają nas masowe zwolnienia pracowników o najniższych kwalifikacjach, najsłabiej zarabiających (nawet do 100 tys. osób), zastępowanie stanowisk pracy rozwiązaniami technologicznymi (monitoring, dozór elektroniczny, inne informatyczne usprawnienia) i koncentrowanie się na zatrudnianiu tylko wysoko wykwalifikowanych pracowników. W takiej sytuacji lepiej mieć bowiem kilkudziesięciu pracowników o najwyższych kwalifikacjach (np. odpowiednie uprawnienia, zezwolenia na posiadanie broni) i płacić im nawet więcej, niż kilkuset o podstawowych kwalifikacjach – mówi Beniamin Krasicki, prezes City Security, członek zarządu Polskiej Izby Ochrony.

Podobnie uważa Rafał Luboiński, prezes RR Security (sektor MŚP, czyli ok. 70 proc. rynku ochrony). Jego zdaniem konieczny jest jak najdłuższy okres przejściowy. Powinien on wynieść minimum rok. – W przeciwnym razie spowoduje to duże zaburzenia na rynku, bo firmy i zleceniodawcy nie będą na to przygotowani. Wtedy wiele małych i średnich firm po prostu padnie, zwłaszcza takich, które mają zamówienia od sektora prywatnego – komentuje.

Sektor publiczny nie daje dobrego przykładu

Polska Izba Ochrony od 2009 r. opracowuje coroczną minimalną stawkę kontraktową na bazie minimalnego wynagrodzenia miesięcznego przy założeniu zatrudnienia na pełny etat. Nie jest ona jednak w żaden sposób respektowana.

Justyna Koc


Polecane

Wróć do strony głównej