Jak zdobyć pracownika: pomysł goni pomysł

2019-05-24, 18:51

Jak zdobyć pracownika: pomysł goni pomysł
Firmy szukają pracowników w coraz dalej oddalonych od centrów pracowników, gdzie bezrobocie jest wyższe.Foto: shutterstock, Autorstwa Pressmaster

Trochę zapewne na wyrost mówi się, że mamy rynek pracownika. Jednak faktem jest, że pracodawcy sygnalizują ogromne kłopoty, zwłaszcza z dostępem  do wykwalifikowanych kadr.

Posłuchaj

O nowych pomysłach na zdobycie pracowników, mówi w radiowej Jedynce Mateusz Żydek z firmy Ranstad Polska. /Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
+
Dodaj do playlisty

W tej sytuacji pojawiają się pomysły, jak usprawnić rekrutację.

Rekrutacja pracowników: rosną koszty, poszukiwania dwa razy dłuższe

Brak pracowników odbija się nie tylko na pracodawcach – to także nowe wyzwania dla agencji zatrudnienia. Jak pokazują badania, od 2011 roku koszty pozyskania nowych pracowników wzrosły czterokrotnie, a czas ich poszukiwania wydłużył się dwa razy.

W dodatku, 86 procent czasu firmy tracą na rozmowy o pracę, z osobami już zatrudnionymi.

Szukanie pracowników w pomijanych dawniej regionach

− W takiej sytuacji pracodawcy stosują różne rozwiązania  - mówi Mateusz Żydek z firmy Ranstad Polska.

Jak wyjaśnia, firmy szukają pracowników w coraz dalej oddalonych od centrów pracowników, gdzie bezrobocie jest wyższe.

− Organizują tam spotkania w lokalnych domach kultury, czasami objeżdżają region mobilnymi środkami – autobusami, gdzie każdy może dowiedzieć się o szczegółach ofert pracy – mówi gość radiowej Jedynki.

Nowe narzędzie poszukiwań - internet

− Ponadto, rekruterzy korzystają coraz częściej z internetu, prezentując swoje oferty nie tylko na Facebooku, ale chociażby na Instagramie – dodaje Mateusz Żydek.

Coraz częściej stosowane są programy poleceń pracowników - dodaje Mateusz Żydek.

− Tworzone są aplikacje czy konkursy, gdzie każdy może polecić do pracy osobę do pracy w firmie. Za każdego pozyskanego pracownika można dostać nagrodę – mówi gość Jedynki.

Sam możesz zostać rekruterem

− Potrzeba matką wynalazków, dlatego pojawiły się też platformy internetowe, na których może się znaleźć każdy i każdy może zostać rekruterem - mówi Peter Balazsik, z węgierskiego start-upu Talentuno, który taką usługę wymyślił.

Jak wyjaśnia, jego firma skupia się na tym, aby indywidualni odbiorcy rekomendowali jej kandydatów spośród swoich znajomych.

− To się sprawdza na Węgrzech i chcemy wystartować także w Polsce  - potwierdza Peter Balazsik.

Największą zaletą takiej rekrutacji okazał się  bardzo krótki czas znajdowania nowych pracowników.

Bez nowoczesnych technologii byłoby to niemożliwe. Czy okaże się na dłuższą metę skuteczne - czas pokaże.

Aleksandra Tycner, jk

Polecane

Wróć do strony głównej