Hotelowy Uber. Komu zagraża nocleg na kliknięcie?

Nadchodzi rewolucja na rynku noclegowym - prognozują eksperci. Rośnie popularność platform rezerwacyjnych takich jak airbnb.com czy booking.com a wraz z nią noclegów w prywatnych mieszkaniach. To zagrożenie szczególnie dla hoteli ekonomicznych.

2018-02-11, 11:41

Hotelowy Uber. Komu zagraża nocleg na kliknięcie?
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Pixabay

O rosnącej konkurencji ze strony małych obiektów głośno mówią hotelarze. W ubiegłym sezonie letnim o 1 proc. spadło obłożenie w nadmorskich hotelach sieci Dobry Hotel. Prezes grupy Leszek Mięczkowski wskazuje "winowajcę".

Rosną apartamenty „na kliknięcie”

 - Główną konkurencją są apartamenty. Jednostki samodzielne z kuchnia i łazienką. Jest ich coraz więcej nie tylko w Trójmieście. To coraz większa konkurencja – mówi Leszek Mięczkowski i przyznaje, że przyczyniają się do tego m.in.  platformy rezerwacyjne.

- Na współpracę z tymi platformami jesteśmy skazani. One ułatwiają dotarcie do gości, ale wcześniej to hotelom było łatwiej dotrzeć do klienta, a apartamenty prywatne miały z tym trudności. Dzięki platformom internetowym dostępność jednych i drugich obiektów jest porównywalna – mówi. 

Konkurencją Ubera dla hoteli ekonomicznych

Na obecność tego trendu nad polskim morzem wskazuje także Sylwia Gadomska, dyrektor regionu północnego hoteli midscale i ekonomicznych, grupy Orbis i AccorHotels -  Konkurencja bardzo rośnie w tym sektorze. Sprzyjającą okolicznością jest również popularność tego typu usług, które zostały skomercjalizowane i zgrupowane pod konkretnymi szyldami czy to pośredników czy też innych operatorów. To kwestia preferencji indywidualnych. Są goście, którzy zawsze wybiorą hotele – tym bardziej ze znaną marką, choćby ze względów bezpieczeństwa, programów lojalnościowych czy gwarancji standardu i usług, które nie są dostępne poza sektorem stricte hotelarskim – mówi.

REKLAMA

- Z punktu widzenia branży, portale pośredników umożliwiły wypromowanie się mniejszym i mniej znanym obiektom. Korzystają one bowiem na pozytywnych recenzjach gości i mają większe możliwości zaprezentowania swoich usług oraz wyróżnienia się na tle konkurencji. Taka sytuacja wymusza na operatorach hotelowych i właścicielach obiektów dążenie do zwiększania atrakcyjności oferty i proponowania jak najwyżej jakości usług za przystępną cenę – mówi  Dariusz Książak, prezes Emmerson Evaluation.

Według danych Gemiusa do najbardziej popularnych platform rezerwacyjnych nalezą w Polsce: booking.com, tripadvisor.com, nocowanie.pl, travelist.pl, tri vago.pl i wakacje.pl.

Apartamenty, mieszkania korzystają na Uberze

Portale te zdecydowanie umożliwiają zaistnienie na równych zasadach zarówno małym jak i dużym graczom. - Przestaje bowiem mieć znaczenie to, że jakiś hotel ma duży budżet, albo jest częścią większej sieci. Oczywiście, hotele sieciowe nadal mają rację bytu, zwłaszcza na rynku korporacyjnym. Jednak do indywidualnych turystów często przemawia po prostu wysoka ocena miejsca od poprzednich gości, względnie dobra relacja ceny do jakości, które można mierzyć i oceniać dzięki portalom takim jak Booking.com – mówi prof. Dariusz Jemielniak, antropolog organizacji, ekspert w dziedzinie badań internetu, Akademia Leona Koźmińskiego.

W przypadku małych hoteli oraz kwater prywatnych na pewno sama obecność na portalach rezerwacyjnych typu booking.com już jest małą formą marketingu. - Wydatki na marketing w tego typu obiektach zazwyczaj są bardzo znikome, a obecność na portalu internetowym gwarantuje dotarcie do szerzej grupy klientów, a w tym również klienta zagranicznego - mówi  Maria Zielińska, starszy analityk ds. nieruchomości hotelowych, Cushman & Wakefield.

REKLAMA

- Największa rewolucja na rynku noclegowym polega na wykorzystaniu prywatnych mieszkań poprzez portale takie jak Airbnb.com. Należy spodziewać się nasilenia tego trendu, coraz więcej mieszkań będzie budowanych i urządzanych celowo pod takie usługi – włącznie ze zdalnym otwieraniem drzwi, bez potrzeby rozmawiania z gospodarzem – mówi prof. Dariusz Jemielniak, antropolog organizacji, ekspert w dziedzinie badań internetu, Akademia Leona Koźmińskiego.

Moda na noclegi w prywatnych mieszkaniach nadchodzi z zachodu. - Prywatne mieszkania wynajmowane poprzez platformy Airbnb oczywiście mogą stanowić znaczną konkurencję dla hoteli, ale należy pamiętać, że chodzi głównie o obiekty klasy ekonomicznej – mówi  Maria Zielińska z Cushman & Wakefield. – Airbnb wciąż jest najbardziej popularne wśród młodych ludzi podróżujących głównie w celach turystycznych. Z tego względu możemy zauważyć wzrost zainteresowania wśród inwestorów obiektami typu aparthotel, które z powodzeniem mogą konkurować ceną z prywatnymi apartamentami wynajmowanymi przez platformy typu Airbnb – dodaje. -  Prywatne apartamenty na wynajem z pewnością nie są konkurencją dla hoteli o wyższym standardzie najczęściej wybieranych przez klientów podróżujących w celach biznesowych oraz tych, którzy podczas pobytu wymagają wysokiego standardu świadczonych usług mogących zapewnić im hotel – mówi ekspertka.


. .

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej