NIK: dwa miliony Polaków bez ustalonego kapitału początkowego
Ponad dwa miliony Polaków wciąż nie ma ustalonego kapitału początkowego, który istotnie wpływa na wysokość emerytury - alarmuje Najwyższa Izba Kontroli.
2017-06-30, 10:25
Posłuchaj
Prawo do ustalenia kapitału początkowego mają osoby, które rozpoczęły pracę przed 1999 rokiem. Zakład Ubezpieczeń Społecznych wymaga do tego świadectw pracy i informacji o zarobkach. Te jednak w wielu przypadkach są dzisiaj albo niedostępne, albo nieuznawane przez ZUS. Reformie emerytalnej z 1999 roku towarzyszyło założenie, że wszystkie potrzebne do wyliczenia wysokości emerytury dokumenty znajdują się w teczkach osobowych pracownika. Na pracodawcy ciążył obowiązek przechowywania ich przez 50 lat.
Do wyliczenia emerytury potrzebne informacje o zarobkach
Jak podaje NIK, nie wzięto jednak pod uwagę, że do wyliczenia emerytury potrzebne będą nie tylko świadectwa pracy, ale również informacje o zarobkach. Te jednak przechowywane były zazwyczaj w zbiorczej dokumentacji płacowej. Choć i ona podlegała ochronie, trudno było jednoznacznie zinterpretować, przez jaki czas. Nie wzięto też pod uwagę astronomicznej liczby zlikwidowanych zakładów pracy. Baza ZUS, która podpowiada, gdzie szukać dokumentów potrzebnych do obliczenia wysokości emerytury, dysponuje dziś informacjami o 23 tysiącach zlikwidowanych lub przekształconych podmiotów. Tymczasem eksperci obliczają, że to tylko wierzchołek góry lodowej, bo są ich najmniej trzy miliony, choć niektórzy mówią o nawet o pięciu milionach - zauważa kontroler.
IAR, awi
Polecane
REKLAMA