Maciej Jędrzejak, Saxo Bank Polska: rynki czekają na Amerykę
Przed jutrzejszymi danymi z amerykańskiego rynku pracy trudno oczekiwać, że wydarzy się coś, co wstrząśnie walutami i zachwieje kursami akcji.
2016-03-31, 12:13
Takiej mocy sprawczej nie mają ani wskaźniki inflacji publikowane dziś hurtowo w Europie, ani wypowiedzi przedstawicieli Fed. Po ostatniej przemówieniu ich szefowej, Janet Yellen, Rezerwa Federalna ma już niewielkie więcej do dodania. Efekt jej wystąpienia będzie jednak powoli mijał , i rynki z czasem znowu otworzą się na sugestie pozostałych członków Fed. Na razie jest jednak na to za wcześnie, i czwartkowe wypowiedzi Williama Dudley’a i Charles Evansa raczej niewiele wniosą.
Dzisiejsze dane inflacyjne z Europy nie będą miały dużego wpływu na politykę EBC, mogą jednak zasugerować, że euroland nabiera wiatru w żagle. Inflacja lekko się poprawia, do tego wzrost sprzedaży detalicznej w Niemczech okazał się zaskakująco wysoki. Na ile strefa euro zaczyna odbijać się od dna, tego nie wiadomo, bo poprawa wskaźników może być efektem krótkotrwałym, wynikającym przede wszystkim ze wzrostu notowań ropy. Której cena, jak wiadomo, jest ostatnio nieprzewidywalna.
Rynek odlicza godziny do jutrzejszych payrolls, czyli danych o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w USA. Oczekiwania wzrosły po środowym raporcie ADP, który wykazał większy od prognoz przyrost nowych miejsc pracy. Dzisiaj czeka nas jeszcze raport Challengera, poświęcony planowanej liczbie zwolnień w USA, oraz tygodniowe dane Departamentu Pracy o wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych. To tylko przygrywka, bo dużo więcej o kondycji Ameryki rynek dowie się jutro.
Dr Maciej Jędrzejak, dyrektor zarządzający Saxo Bank Polska
REKLAMA
REKLAMA