Twórca Zrzutki.pl Tomasz Chołast: Mam za dużo pomysłów

2018-03-19, 07:30

Twórca Zrzutki.pl Tomasz Chołast: Mam za dużo pomysłów
Gościem audycji Ludzie Gospodarki w PolskimRadiu 24 był...Foto: T. Cholast

Crowdfunding czyli finansowanie społecznościowe w Internecie rośnie w postępie niemal geometrycznym. Ludzie zaufali tej formie zbierania pieniędzy - mówi Tomasz Chołast, założyciel platformy Zrzutka.pl. Obecnie dostępna jest już także wersja mobilna - na tablety i smartfony.

Posłuchaj

Sylwetkę Tomasza Chołasty - przedsiębiorcy, założyciela wielu serwisów internetowych - przedstawiła w audycji Ludzie Gospodarki na antenie Polskiego Radia 24 Aleksandra Tycner z Naczelnej Redakcji Gospodarczej.
+
Dodaj do playlisty

Zrzutka.pl jest dziś najbardziej znanym przedsięwzięciem Tomasza Chołasta, prawdziwego człowieka-orkiestry. On sam woli  określenie - przedsiębiorca. Jest z pokolenia trzydziestolatków, którzy mimo młodego wieku, mają na koncie wiele bardziej lub mniej udanych pomysłów. Były projekty interaktywne, ale też imprez masowych, czy takie, jak   pole do mini golfa w Warszawie. Początki  to cykl Golo - ponad 200 eventów w 16 miastach dla licealistów. Potem przyszedł czas promowania festiwalu Hip-Hop Kemp w Czechach. Chołast opowiada, że trafił tam razem ze swoim przyjacielem Radkiem Miszczakiem, dziennikarzem muzycznym, autorem między innymi encyklopedii hip-hopu.

Muzyka i marketing

Propagowaniem tego festiwalu i innych zagranicznych profesjonalnie zajęła się, założona i prowadzona przez Tomasz Chołasta agencja Joytown. Chołast śmieje się, że jemu słoń na ucho nadepnął i generalnie nie jest szczególnym fanem muzyki w ogóle. Jeśli już, to słucha elektronicznego ambientu, ale traktuje go jako tło. Wyzwaniem był sam marketing, sprzedaż produktu jako takiego. Zresztą równolegle założył firmę, która zajmowała się marketingiem w sieci, pozycjonowaniem i reklamą. Miał też i prowadził przez jakiś czas we Wrocławiu szkołę angielskiego, Mobile English.

Tomasz Chołast jest też założycielem lub współzałożycielem stowarzyszenia Start Up Founders, kojarzącego młodych przedsiębiorców i umożliwiającego im wymianę wiedzy i doświadczeń; narzędzia monitoringu Internetu Brand24 i wielu innych, funkcjonujących w sieci. Bo przede wszystkim Internet jest jego żywiołem. Jak wylicza, brał udział, tworzył lub współtworzył prawie 30 projektów, kilka funkcjonuje do dziś.

Przypadkowy sukces?

Najbardziej znana i o największym, można powiedzieć, zasięgu jest platforma zrzutka.pl. Powstała 5 lat. Trochę przypadkiem – mówi Chołast. Prowadził wtedy agencję interaktywną i musiał kupować licencje na oprogramowanie graficzne. Pojedyncze wychodziły bardzo drogo, w pakiecie było taniej. Szukał więc w sieci innych chętnych. Jednak pojawiła się kwestia zaufania i przejrzystości takiego wspólnego zakupu. Zatem prywatna całkiem potrzeba stała u podstaw zrzutki – zauważa Chołast.

Do tego projektu podszedł od innej strony. Przy poprzednich najpierw była realizacja pomysłu, a następnie refleksja, czy da się na tym zarobić. Przy zrzutce – odwrotnie, co nie znaczy, że to już się do końca udało – zastrzega Chołast. To rynek fintech, czyli połączenie finansów i technologii.

Platforma była pomyślana jako narzędzie, dzięki któremu grupa przyjaciół może zafundować jednemu z nich na przykład okazały prezent. Jednak okazało się, że zrzutka.pl wcale nie tak zadziałała, czy może nie przede wszystkim tak – podkreśla Chołast. Uzupełnia, że jednak na początku  była jedna osoba, która pierwsza zaufała i zebrała na prezent imponującą kwotę 1000 zł.

Pomysł szybko zaskoczył

Najszybciej zrzutce.pl zaufali ludzie najbardziej potrzebujący, czy tacy, których sytuacja życiowa, a zwłaszcza zdrowotna była najtrudniejsza – wyjaśnia Chołast. Zdarzenia losowe, jak pożary, choroba to były ważne powody zbierania pieniędzy. Czyli mówiąc wprost – cele charytatywne ściągnęły pierwszych użytkowników. Chołast wspomina pierwszy duży sukces zebrania 330 tysięcy zł w ciągu trzech dni  na endoprotezy dla 21-latka bez kończyn.

Niedawno spektakularną akcją było błyskawiczne zebranie ponad 700 tysięcy zł na pomoc dla rodziny zmarłego tragicznie himalaisty Tomasz Mackiewicza. Tomek – opowiada Chołast – wcześniej też korzystał z naszego serwisu. Przeszedł do niego z innego, który w zamian wymagał pewnej wartości zwrotnej, w postaci gadżetów czy prezentów. Mackiewicz był zbyt nakręcony na góry, żeby wywiązać się z tego, bo oznaczało to zebranie niemal dwa razy większej sumy niż była potrzebna, żeby wyprodukować te drobne upominki, koszulki czy kubeczki. A zrzutka.pl jest darmowa. Na początku była pobierana drobna prowizja, ale szybko z tego zrezygnowano.

Obecnie na platformie zakładanych jest ponad 500 zrzutek dziennie. Ludzie zbierają na prawo jazdy, na zakup komputera, na pożegnalne prezenty, na prezenty z okazji wieczorów panieńskich lub kawalerskich, na place zabaw w przedszkolu, wspólne przeloty, wyjazdy, wycieczki. Trudno wyliczyć wszystkie cele – uśmiecha się Chołast. Na pytanie, na czym zarabiają, skoro zrzutka.pl jest bezpłatna, odpowiada – na darowiznach od zadowolonych zrzutkowiczów. Ta forma zdała egzamin, działa i pozwala się zrzutce.pl rozwijać. A cele są ambitne, bo powstaje jej wersja globalna.

Zrzutka.pl i co dalej?

Tomasz Chołast deklaruje, że w biznesie nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, ale na razie powściągliwie podchodzi do następnych pomysłów. Jest wdzięczny żonie za cierpliwość i wyrozumiałość. I teraz chce też nacieszyć się życiem offline –  spędzać więcej czasu z synem i psem, którego uważa niemal za członka rodziny.

Naczelna Redakcja Gospodarcza, Polskie Radio 24, Aleksandra Tycner, ak, md

Polecane

Wróć do strony głównej