IKZE

2017-05-12, 09:00

IKZE
Jarosław Sadowski, główny analityk firmy Expander. Foto: Polskie Radio

IKZE, czyli Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego, to forma dobrowolnego oszczędzania na emeryturę w ramach III filaru, powiązana z ulgami podatkowymi. Funkcjonuje od 2012 roku.

Posłuchaj

Czym jest IKZE, wyjaśnia Jarosław Sadowski, główny analityk firmy Expander (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

IKZE może być prowadzone w bardzo różnych formach - może być  to konto oszczędnościowe, fundusze inwestycyjne, rachunek maklerski, albo konto prowadzone przez fundusze emerytalne.

- To, co łączy wszystkie produkty kryjące się pod nazwą IKZE, to korzyść podatkowa. Pieniądze, które wpłacimy w danym roku na taki produkt, możemy uwzględnić w swoim rocznym rozliczeniu podatkowym. Kiedy wypełniamy PIT, wpisujemy kwotę, którą w poprzednim roku wpłaciliśmy i dzięki temu uzyskujemy zwrot części zapłaconego podatku. Jeżeli wpłacimy pieniądze w tym roku, to możemy uzyskać maksymalnie 920 złotych zwrotu. Chyba, że ktoś zarabia bardzo dużo i płaci podatki wg wyższego 32-procentowego progu, wtedy można uzyskać około 1600 zł zwrotu, przy założeniu, że wpłacamy maksymalną dopuszczalną kwotę - wyjaśnia Jarosław Sadowski, główny analityk firmy Expander.

Nie możemy przekroczyć rocznego maksymalnego limitu wpłat


Możemy wpłacać dowolną kwotę, w każdym miesiącu, co drugi miesiąc, co pół roku czy raz do roku. - Ważne, byśmy nie przekroczyli maksymalnego dopuszczalnego limitu. W tym roku jest to nieco ponad 5 tys. 100 zł. Przy wpłaceniu tej maksymalnej kwoty, uzyskujemy zwrot 920 złotych. Jeżeli wpłacimy mniej, np. połowę tego limitu, to otrzymamy też połowę tego omawianego zwrotu - zaznacza ekspert.

Jeśli chcemy zachować wszystkie przywileje podatkowe, musimy oszczędzać przynajmniej do 65. roku życia. Warto też pamiętać o tym, że rzeczywiste korzyści z tego produktu będą nieco mniejsze, bo jak będziemy wypłacali pieniądze po 65. roku życia, to musimy zapłacić podatek, choć mniejszy niż normalnie płacimy, bo w wysokości 10 proc. Możemy też wypłacić te pieniądze wcześniej, ale wtedy zapłacimy podatek w standardowej wysokości.

W ubiegłym roku po raz pierwszy IKZE przegrało z IKE


Do niedawna większą popularnością cieszyły się IKZE, ale w ubiegłym roku po raz pierwszy IKZE przegrało z IKE.

- To wydaje się o tyle dziwne, że w przypadku IKZE ta korzyść jest bardziej namacalna, bo co roku dostajemy zwroty, a w przypadku IKE trzeba długo czekać, bo odczujemy ją dopiero po 60. roku życia w postaci zwolnienia z podatku od zysków. Ale IKE ma też swoje korzyści. Jest ponad dwa razy większy limit wpłat i to może mieć znaczenie dla części osób, które mogą sobie pozwolić na większe oszczędności - uważa Jarosław Sadowski.

IKE i IKZE to wbrew pozorom podobne produkty.

- Jeśli przeliczymy każdą złotówkę, jaką wpłacimy na IKE i na IKZE, to de facto te korzyści są bardzo podobne. Co prawda przy IKE mamy większą kwotę, ale jeśli ktoś nie może wpłacać maksymalnej kwoty, to dla niego właściwie nie ma znaczenia, który z tych produktów wybierze. Bardziej powinien się skupić na tym, jaką formę wybrać, czy lokatę, czy fundusze inwestycyjne, czy rachunek maklerski. Bo w przypadku mniejszych kwot poniżej limitu, to korzyści podatkowe w długim okresie 30-letnim, będą bardzo podobne - ocenia ekspert.

Karolina Mózgowiec


Polecane

Wróć do strony głównej