Max Wójcik powalczy w triathlonie dla ludzi z SM
Max Wójcik jest pierwszym człowiekiem, który przepłynął ze Szwecji do Polski na desce windsurfingowej. Z Karlskrony do Gdyni płynął 22. godziny. Teraz przed żeglarzem kolejne wyzwanie.
2015-09-01, 18:50
Posłuchaj
6 września w Malborku Max Wójcik wystartuje w zawodach IronMan. W ten sposób chce pomóc osobom ze stwardnieniem rozsianym.
- Moja żona od jedenastu lat choruje na stwardnienie rozsiane – tłumaczy żeglarz w rozmowie z Moniką Sułkowską. – W Polsce jest w sumie około 50 tysięcy osób zmagających się z tą chorobą i ja chcę pomóc im wszystkim – dodaje Max Wójcik.
Żeglarz wyjaśnia, że sportowcy i ludzie chorzy na SM mają bardzo wiele wspólnego. - I jednym i drugim ciało czasami odmawia posłuszeństwa. To nas łączy – podkreśla.
Żona Wójcika, Agnieszka Wójcik zachorowała na stwardnienie rozsiane w wieku 17 lat, dwa lata przed poznaniem swojego małżonka.
REKLAMA
Deskarz SKŻ Ergo Hestia Sopot zadebiutuje w rywalizacji na klasycznym dystansie IronMana, na który składa się 3,8 km pływania, 180 km jazdy na rowerze oraz 42 km i 195 m biegu.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Trzecia strona medalu na antenie Trójki w każdą niedzielę między 17.05 a 19.00.
(ah)
REKLAMA
REKLAMA