Odra - Lech - zatopić niezatapialnych

 

Prawdopodobnie komplet, czyli 6,5 tysiąca, kibiców obejrzy niedzielne spotkanie piłkarskiej ekstraklasy Odra Wodzisław - Lech Poznań. Śląski klub na swojej stronie internetowej deklaruje, że "zatapia niezatapialnych".

Dodatkowo zamieszcza też zdjęcie wykolejonej lokomotywy, leżącej obok torów. Wodzisławianie swoją szansę upatrują w tym, że "Kolejorz" przyjedzie osłabiony brakiem m.in. napastnika Roberta Lewandowskiego, pauzującego za kartki.

Nie wiadomo z kolei czy trener Odry Marcin Brosz będzie miał do dyspozycji w niedzielę chorego argentyńskiego pomocnika Mauro Cantoro. Śląska drużyna - praktycznie zbudowana zimą od nowa - w tym roku pokonała Legię Warszawa i Piasta Gliwice oraz zremisowała z Lechią Gdańsk i Koroną Kielce. Rozbudziło to nadzieje kibiców na utrzymanie zespołu w ekstraklasie, bowiem strata do "bezpiecznego" miejsca w tabeli została zminimalizowana.

Te wyniki Odry spowodowały, że mecz z Lechem zapowiada się interesująco, chociaż goście mają 42 punkty i są wiceliderem a wodzisławianie z 19 punktami zajmują przedostatnie miejsce. Gospodarze przygotowują na mecz atrakcje dla widzów. Zwrócili się też z apelem do kibiców, by przyszli na stadion już godzinę przed meczem w obawie, że system identyfikacji na bramach nie zdoła "obsłużyć" szybko wszystkich tuż przed rozpoczęciem gry.

Odra w ostatnich dniach pozyskała kolejnego sponsora - CentroPromSport, którego prezesem jest Jan Furtok, były piłkarz, trener i prezes katowickiego GKS a niedawno - dyrektor sportowy reprezentacji Polski.

 Zapowiedź 22 kolejki ekstraklasy na blogu Marcina Nowaka.

dm, PAP