Sędzia był bezradny. Zlatan znów postawił na swoim
Zlatan Ibrahimović po raz kolejny pokazał, że zawsze stawia na swoim. Napastnik strzelił trzy gole w meczu Paris Saint-Germain z Lorient i zgodnie z przyjętym zwyczajem chciał dostać piłkę, którą dokonał tego wyczynu.
2015-03-25, 13:04
Po wygranym meczu podszedł więc do sędziego i poprosił o futbolówkę, którą chciał zabrać na pamiątkę tego wyczynu. Arbiter jednak nie zgodził się, by ta trafiła do szwedzkiego napastnika.
"Ibra" najwyraźniej nie przejął się jego słowami. Kilka godzin po tym zajściu wrzucił bowiem na swój profil na Instagramie jej zdjęcie w samochodzie opatrzone podpisem: Dla tych z was, którzy zastanawiają się gdzie jest piłka.
Tym razem nie było tak kontrowersyjnie jak w ostatnich tygodniach, kiedy to Szwed po porażce w Ligue1 w ostrych słowach (których przytaczać nie będziemy) skrytykował poziom sędziowania w lidze, po czym dodał, że nie zasługuje ona na taki zespół jak Paris Saint Germain.
Wywołało to we Francji prawdziwą burzę, a Ibrahimović zdobył się na przeprosiny.
REKLAMA
Snajper na każdym kroku pokazuje, że w świecie wielkiej piłki jest postacią nie do podrobienia. Najważniejsze jednak, że wciąż potrafi zademonstrować to na boisku.
Źródło: /Foto Olimpik/x-news
ps
REKLAMA
REKLAMA