Polskie Radio jest Oficjalnym Nadawcą Radiowym z Zimowych Igrzysk Beijing 2022. W Pekinie są nasi sprawozdawcy, których relacji można słuchać na antenach Polskiego Radia, a także w specjalnym serwisie.

Zimowe Igrzyska Olimpijskie Pekin 2022 >>> pekin2022.polskieradio24.pl

Maliszewską w kwalifikacjach zastąpiła Kamila Stormowska. W kwalifikacjach wystąpiły też Patrycja Maliszewska i Nikola Mazur - wszystkie jednak odpadły już w po pierwszym biegu. Do półfinału nie zdołała też awansować nasza sztafeta mieszana w short tracku.

Dlaczego jedna z głównych nadziei medalowych nie została dopuszczona do rywalizacji? Powodem był pozytywny wynik testu na koronawirusa, który Maliszewska musiała zrobić przed przyjazdem na halę.

- Wiedzieliśmy, jakie są procedury. Bo to, że wypuszczono Natalię z izolacji wczoraj późno w nocy, to nie była jeszcze gwarancja tego, że do startu przystąpi. Są na tych igrzyskach jasne covidowe procedury. Każdy zawodnik, który wybiera się na start musi być przetestowany. Niestety, z moich informacji wynika, że test Natalii był pozytywny - tłumaczy dziennikarz TVP Sport Aleksander Dzięciołowski.

O ile niedopuszczenie "pozytywnej" zawodniczki do rywalizacji wydaje się zrozumiałe, o tyle zachowanie organizatorów rodzi pewne pytania. Maliszewska o wyniku swojego testu dowiedziała się bowiem w drodze na halę przed rozpoczęciem zawodów.

- Długo czekaliśmy na wynik testu w wiosce, ale Natalia w końcu musiała zacząć się pakować się i szykować do startu, liczyliśmy, że otrzyma negatywny wynik - mówi w rozmowie z Polskim Radiem szef misji olimpijskiej, Konrad Niedźwiedzki. 

Były łyżwiarz dodaje jakie były okoliczności przekazania złych informacji Natalii Maliszewskiej. 

- W drodze na tor musiałem jej przekazać tę tragiczną informację - dodaje Niedźwiedzki.

Zawodniczka do wioski olimpijskiej z izolacji trafiła na kilka godzin przed kwalifikacjami na 500 m. 

- Natalia przyjechała do wioski olimpijskiej w nocy. Rano poddała się normalnej, codziennej procedurze testowania, jak wszyscy. Później pojechała na lodowisko, bo wyników nie było, a brak wyników znaczy, że jest wszystko OK. Dopiero jak już Natalia była na lodowisku, to dostaliśmy komunikat, że jej test jest pozytywny. To było nieludzkie - relacjonuje z kolei Marcin Nowak z polskiej misji olimpijskiej na igrzyska w Pekinie.

Cyrk na kółkach…chciałoby się coś powiedzieć ale słów brak👎 https://t.co/uWY1N5Exov

— Konrad Niedzwiedzki (@k_niedzwiedzki) February 5, 2022

Nowak podkreśla, że podczas igrzysk panuje dezinformacja i brakuje odpowiedniej organizacji. - Tak naprawdę nikt nie wie, na jakiej podstawie Natalię zwolniono z izolacji. A godzina o jakiej to się stało pokazuje, że to wszystko jest niepoważne. Nie wierzę, że Natalia po tym wszystkim chociaż na chwilę zasnęła - tłumaczy.

Jaki los czeka Maliszewską w kolejnych dniach? Według Marcina Nowaka - trudno przewidzieć. - Procedury procedurami, a tu się wszystko toczy swoim życiem. Nie wiemy czy będzie mogła dalej być w wiosce olimpijskiej, czy będzie musiała wrócić na izolację. Mówiąc szczerze, nie mamy od organizatorów żadnych informacji - mówi.

Natalia Maliszewska na 500 m jest zdobywczynią Pucharu Świata (2018/2019), srebrną medalistką mistrzostw globu (2018) i mistrzynią Europy (2019), a w trwającym sezonie zwyciężyła w zawodach PŚ na olimpijskim torze w Pekinie.

Polka kolejną szansę na start będzie miała za kilka dni. Oczywiście pod warunkiem, że nie otrzyma kolejnych pozytywnych testów na koronawirusa. Kwalifikacje na dystansie 1000 metrów zaplanowano na środę (9 lutego) na godzinę 12:44 czasu polskiego. Finał wyścigu na tym dystansie zostanie zorganizowany w piątek (11 lutego) o godzinie 13:43. 

Czytaj także:

• PEKIN 2022: KAMIL STOCH OBAWIAŁ SIĘ BRAKU AWANSU. "JAKBY MI KTOŚ POŁOŻYŁ PUSTAKI NA NARTY"
• PEKIN 2022: BEZ MALISZEWSKIEJ ANI RUSZ. POLKI ODPADŁY W ELIMINACJACH SHORT TRACKU